Siema Mirki. Szukam dla siebie auta do 30-35tys.

W skrócie:

-Nie duże, może być sportowe/kompakt, może być 4osobowe. Jestem kawaler więc luz ;D
-130km to myślę takie minimum. 1.6-2.0 silnik.
@ibeafraidi: Scirocco fajne, ale będziesz musiał się najpierw doktoryzować, czy silnik nie należy do tych co żłopią olej w nadmiernych ilościach (felerne TFSI). Ja zarzucam inny pomysł: Mitsubishi Lancer. W Twoim budżecie spokojnie znajdziesz młode autko, nawet z polskiego salonu z sensowną historią serwisową. Auto skała, niezniszczalne. Benzyna 1.6 117KM bardzo ekonomiczna (średnio 6-8 litrów/100km) ale średnio dynamiczna. Jest jescze wersja 1.8 143KM ale spalanie znacznie skacze (tutaj już od
  • Odpowiedz
@Sepang: Wiem, że może Pegueot nie cieszy się mianem niezwodnego xD, ale jestem zadowolony z tej bryki. Posiadam 407 i jedyne co się psuje to elektronika (czujnik abs) już drugi raz w ciągu 1,5 roku. Samochód kończy teraz 14 lat.
  • Odpowiedz
Pomożecie w wyborze auta?

Cześć, szukam nowego samochodu z salonu. "Must have":
- Czujniki parkowania i/lub kamerę cofania,
- Silnik powyżej 130KM,
- Automatyczną skrzynię biegów,
Witam was Mirki i Mirabelki!

Cieszyłem, się jak dziecko kiedy w czwartek kupiłem wymarzonego Nissana X-trail 2002r za 15k.
Cieszyłem się do niedzieli kiedy nagle wylała się cała woda spod kolektora jak z kranu. Okazało się, że auto miało poważną wadę ukrytą. Przedmuch gdzieś przy głowicy, czego nie byłem wstanie wyłapać w dniu zakupu chociaż uważnie go oglądałem. Wg mojego mechanika sprawa jest poważna i nie wystąpiła nagle.


panie
@Random_user: Zawsze mozesz zarzadac uniewaznienia umowy, bo gosc ukryl przed Toba wady. Idziesz do prawnika, on wypisuje pismo za 200zl, do tego z ekspertyza rzeczoznawcy za 200zl. Niech oddaje kase + wydatki na ww.
  • Odpowiedz
Kto czytał #zlomnik za swoich najlepszych czasów, na pewno pamięta cykl Jaktajmer Alert, gdzie opisywane były auta, które dziś jeszcze widzimy w zwykłym ruchu drogowym, ale niebawem większość sztuk pójdzie na złom, a za kilka lat staną się jaktajmerami podziwianymi na zlotach przez młodzież w głupich czapkach i przyciasnych spodniach. Macie swoje propozycje na takie samochody?


Moim kandydatem jest Daewoo Leganza - topowy model wśród sprzedawanych w Polsce samochodów pod szyldem tej nieistniejącej już marki, która pojawiła się znikąd w latach 90, przejęła zakłady FSO i na chwilę zawojowała polski rynek na przełomie wieków, by ostatecznie upaść z hukiem, kończąc tym samym okres prosperity na rynku nowych samochodów w Polsce. Obecnie ludzie jarają się rdzennie polskimi produktami samochodopodobnymi jak 125p, 126p, czy Polonezy przed okresem Caro, bo tym jeździli ich ojcowie, dziadkowie i wujkowie, więc nostalgia itd. Nikt nie pamięta już początku lat 2000, gdy jeżdżenie którymkolwiek z tych aut było szczytem obciachu, symbolem ujemnego prestiżu i zacofania wobec dzisiejszego świata.

Brzmi znajomo? Przypadek aut marki Daewoo pójdzie tą samą drogą, bo Nexie, Lanosy i Nubiry w równym stopniu wtórnie motoryzowały Polskę w pierwszej dekadzie kapitalizmu, co wyroby FSO w PRL-u. Różnica polega na tym, że koreańskie auta nie tkwią technologicznie gdzieś między latami 50. a początkiem 70 ( ͡º ͜ʖ͡º) i można nimi jeździć bez żadnych wyrzeczeń
Sepang - Kto czytał #zlomnik za swoich najlepszych czasów, na pewno pamięta cykl Jakt...

źródło: comment_SzLSBHvGVROvOo58TSh3ToeQ98ixwlvK.jpg

Pobierz
@zordziu: z racji dużych przebiegów dość dobrze pasują tutaj Audi A3 i Golf IV, ale oba auta są niesamowicie rozchwytywane na rynku z jednej strony przez handlarzy, a z drugiej przez sebów = niełatwo o dobrą sztukę
dobry byłby Focus, ale on nie lubi LPG, z innych Fordów jest jeszcze Fiesta MY2002 i Fusion
Mazda 323F - niezawodna, ale uwaga na rdzę
Opel Astra G - bardzo poprawne auto, ale
  • Odpowiedz
@inrzynier: Bo właściciele nowych Subaru w dizelku to nieprawdopodobni frustraci i bóldupiarze, którzy próbują przekonać wszystkich dookoła, że cyrk z boxer dieslem już się skończył i że to w ogóle nieprawda, a Subaru jest najlepszą marka na świecie. Złomnik ostatnio o tym pisał i wszystko się zgadza.
  • Odpowiedz
@alpineking: podważanie opinii na temat awaryjności czegoś, dysponując tylko swoim przykładem "a ja mam i nic się nie psuje, gówno się znasz" ma taki sam sens, jak mówić "mój dziadek palił całe życie 2 paczki dziennie i dożył 88 lat, to dowód na to, że papierosy nie szkodzą, a naukowcy się mylą"
  • Odpowiedz
@Sepang: jak o peżotach mogę dużo dobrego powiedzieć, tak #tysioncsiedem to jest jakaś paranoja totalna :D pomysł wyborny, ale w rzeczywistości już tak różowo nie było. Cóż powiedzieć. Za to się kocha Włochów i Francuzów - że potrafią wdrożyć do produkcji takie wynalazki, że głowa mała :D
  • Odpowiedz