Mam do siebie pretensje o jedną rzecz z przeszłości, która co jakiś czas do mnie wraca. W podstawówce w mojej klasie był niepełnosprawnie intelektualny chłopak. Ludzie mu strasznie dokuczali, do tej pory się zastanawiam, jak to się stało, że on nie był w szkole specjalnej, rodzice zrobili mu tą decyzją straszną krzywdę. Było mi go już wtedy bardzo żal, bo on nic złego nikomu nie robił, ale dzieci są okrutne i nie
#edukacja #szkola #technikum #zawodowka
Największym minusem mojego (skonczone w 2015) technikum było to że przez 4 lata mieliśmy miesiąc praktyk zawodowych i dwa semestrt warsztatów z prawdziwego zdarzenia gdzie robiliśmy wózki na żarcie do szpitala.
Czemu nie zrobić tak że praktyki odbywałyby się może nie przez cały cykl ale dajmy na to cztery semestry. Raz dwa razy w tygodniu uczniowie szli by do zakładu
@KapitanONeil: Tak kiedyś było, nie wiem komu to przeszkadzało. W zasadniczej mieliśmy trzy dni teorii i trzy dni praktyk. Na praktykach w pierwszej klasie pół roku byłą obróbka ręczna - pilniki, imadła, piłki do cięcia metalu, wiertarki stołowe, zgrzewarki impulsowe - na porządku dziennym. Następne pół roku to dział obróbki mechanicznej i kuźnia ze spawalnią - tu już tokarki, piły mechaniczne do cięcia metalu, frezarki, szlifierki magnetyczne, kucie na gorąco,
  • Odpowiedz
#artykulybiurowe #szkola #niewiemjaktootagowac #biuro

Czy jest coś takiego jak koszulki na A4 (taka folia, do której wklada się kartkę A4), ale bez dziurek na segregator? Szukam w google i znajduję takie coś jak "obwoluta" i "ofertówka", ale sporo kosztuje. Koszulki kosztują jakieś 8 zł za 100 sztuk. Może jest coś podobnego tylko. Bez dziurek na segregator? Jak nie ma, to kupię zwykłe koszulki.
#lidl Jeszcze nie minął lipiec, a od kilku dni alejki w LIDLu zawalone promkami na artykuły szkolne. Pamiętam, że nie lubiłem sierpnia i wypraw do sklepu, bo pojawiało się wszysto co związane ze #szkola a teraz jeszcze wcześniej ( ͡° ʖ̯ ͡°)
djtartini1 - #lidl Jeszcze nie minął lipiec, a od kilku dni alejki w LIDLu zawalone p...

źródło: eeeee

Pobierz
@Ma_By: W takim razie naucz dziecko żeby nie podążało za modą tylko za własnym gustem. Dobra okazja. Zmniejszysz prawdopodobieństwo, że wyrośnie na glonojada.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zauważyliście, że dzieci są bardzo nieporadne w dzisiejszych czasach? Spotkałam się z przyjaciółkami ostatnio i jedna śpi w jednym łóżku z 5 - letnią córką. Ja w wieku 5 lat zostawałam w domu sama z 3 - letnim bratem i musiałam się nim opiekować. Dzisiaj nie do pomyślenia.
Rodzice a w szczególności matki stały się tak nadopiekuńcze, że dzieciaki nie mogą zostać same na chwilę, bo od razu płaczą. Ja umiałam się sama bawić, a teraz dzieckiem się trzeba zajmować 24/7.
Z czego to wynika?
Widzę też, że dzieci zdecydowanie później zaczynają czytać. Moja siostrzenica skończyła 1 klasę podstawówki i niewiele dzieci umie płynnie czytać ze zrozumieniem. Ja czytałam sama książki już w zerówce, a znam dzieci, które płynnie nauczyły się czytać w przedszkolu.
Niektóre dzieci w 1 klasie podstawówki nie umieją same sobie zawiązać sznurowadeł.
  • 4
@pieknylowca dziewczyny na polibudzie miały #!$%@?. Czasami miały łatwiej, ale w większości przypadków dostawały po łbie. Faceci mieli w pewnym sensie "taryfę ulgową" bo nikt nie kwestionował tego co oni robią na tej uczelni, chyba że indywidualnie.
  • Odpowiedz
Świat nienawidzi indywidualności, system pruski zabija pasje i wyjątkowość. Większość ludzi to kompletne NPC, które często nie tolerują osób, które wyrywają się ze standardu. Widać to na każdym etapie życia. W dorosłości bije to po oczach najmocniej. 90 % osób twierdzi, że nie ma na nic czasu, choć tak naprawdę ich życie to zbiór rutynowych czynności i marnowania czasu na scrollowanie social mediów lub wymyślanie sobie na siłę obowiązków, bo "coś trzeba robić".

Ludzie nie mają zainteresowań. A szkoła już na wczesnym etapie uczy, by nie mieć pasji lub zachować w niej zdrowy rozsądek. Bo świat boi się fanatyków. Nawet dla szkoły uczeń trójkowy, który jest wybitny z 1-2 przedmiotów, jest po prostu złym uczniem. Także złym jest ten, który umie się wycwanić i sobie poradzić. Dobry jest ten nijaki Kajtek, co ma średnią 4.5, ale w sumie nic go nie jara, nie pociąga, zdobędzie wykształcenie dla samej zasady i będzie pracować w czymś, co go nie pochłania. Koniec końców te 5 % osób, które realnie osiąga sukces, to ludzie, którzy przynajmniej w jakimś stopniu wyrwali się ze schematu.

Ludzie są niepewni siebie, niechętni do wychodzenia poza schemat. Nie wierzą w siebie. Pasje uważają za stratę czasu lub dziwactwo. Odstępstwa od normy, nawet te najzwyklejsze, jako jakieś wykroczenia od porządku życiowego. Nie lubią marzycieli, idealistów, romantyków. Snucie planów, wizji i celów uważają za stratę czasu.

Osobiście
@Kopyto96: jesteś chodzącym dowodem na to, że ludzka cywilizacja jest rozwinięta. Tylko w rozwiniętej cywilizacji jednostki mogą palić czas na formułowanie i bronienie myślowych konstruktów, które są nie do obrony. Szanuję szczególnie za włączenie Jezusa w udowadnianie, że piniata "libek" jest rzeczywistym bytem. A jeśli chodzi ci faktycznie o "chęć tworzenia czegoś i zjednywania wokół tego ludzi", to proponuję tworzenie czegoś innego niż chochoły. Taka darmowa, niezamówiona rada. Nadal XD.
  • Odpowiedz
W sumie to chciałbym się zacząć uczyć biologii i chemii. Zawsze mnie to ciekawiło, tylko polska szkoła zabiła to we mnie. #gownowpis

Ostatnio jednak pokonałem maturę, poprawiłem matematykę, nauczyłem się lepiej angielskiego - ogólnie rzecz biorąc nauczyłem się uczyć i czerpać przyjemność. Więc może i w przyszłości zrobię sobie maturę z biologii i z chemii, bo kto mi zabroni? Ba, może jestem przyszłym naukowcem, który wynajdzie lek na prostatę?

Jest
@Retiarius_oma: Biologia Campbella jako wprowadzenie do ogólnej biologii jest bardzo przystępna. Rozwinięty kontekst ewolucyjny, przykłady eksperymentów które doprowadziły nas do takich a nie innych wniosków. Zoologia jest trochę lakonicznie opisana, szczególnie systematyka i ewolucja bezkręgowców. W tym przypadku zajrzałbym do czegoś innego. Jak chcesz solidnie się tej chemii nauczyć to "Podstawy Chemii" Bielańskiego i np. "Chemia Organiczna" Harta (Z zastrzeżeniem, że to podręczniki akademickie a nie ksiazki popularnonaukowe).
  • Odpowiedz