@Franzowaty: Na mojej pierwszej prawdziwej akcji spanikowałem i omal nie od...bałem własnego komendanta, bo mu się głupich żartów zachciało XD Ech... młody byłem. Później na szczęście było już lepiej ;-)
@KochanekAdmina: Odnoszę wrażenie, że w tej kwestii najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy te sprawy znają tylko z przekazu, prawdziwej broni nie mieli w ręku, nie mówiąc już o jej użyciu. A już zupełnie nie wiedzą nic o sytuacjach kiedy broń jest używana przeciwko nim.
@KochanekAdmina: Niektórzy po takich przeżyciach zwyczajnie potrzebują pomocy. Czy to jest Jezus, Shiva, Jahve, czy psycholog, najważniejsze, żeby pomogli. Inną jeszcze sprawą jest budowanie morale oparte na tym w co wierzy żołnierz / funkcjonariusz.
@dqdq1: To w pewnym sensie prawda. Od dłuższego czasu zadaję sobie jednak pytanie w jaki sposób rodzi się potrzeba istnienia jakiejkolwiek religii. Myślę, że ma ona dwa źródła: wewnętrzne, bo trudno nie wierzyć w nic (jak śpiewa Adam Nowak) i zewnętrzne, niejako narzucone przez otaczającą nas społeczność. Myślę też, że to nieprawda, że wiara nie potrzebuje rozumu, jest wręcz przeciwnie. Potrzebujemy rozumu aby nie pozwolić żerować na sobie, na naszym strachu,
@Bolszoj: Najpierw sprawdź nad jakim morzem leży Hamburg. Jeśli w ogóle można powiedzieć, że miasto położone ponad 100 km od morza nad nim leży. Jeśli nie chce Ci się patrzeć na mapę, to podpowiadam. Hamburg obsługuje okręty wchodzące z Morza Północnego.
@paveua: W latach 1985 - 1990 mieszkałem w Biłgoraju. TL... he,he... To dopiero była dziura, choć już wtedy doceniałem równe chodniki jakie tam wtedy były. Raz w tygodniu pokonywałem trasę Biłgoraj - Lublin. Biłgoraj to były peryferia, nie ma co się oszukiwać. Teraz nie poznaję tego miasta. Chętnie bym tam zamieszkał. Trasa Lublin - Biłgoraj - moim zdaniem rewelacja. Po rewitalizacji drogi na południe, w stronę A4 Biłgoraj będzie pięknie skomunikowany
@wrrior: Zauważyłeś, że nie odnoszę się do zdania tylko do osoby je wygłaszającej? A raczej do osób, które chcą by takowe wykładał? Lecz zdaje się nie obchodzi cię to. Przeszedłeś od razu do ataku ad personam. Nie będziemy tak dyskutować. Z Bogiem.
@LordDarthVader: W doborze avatara Ospen był tak samo kreatywny jak w wyborze swojego nicka. Zakładam, że grzebiąc w śmietniku znalazł stare opakowanie po antybiotyku... i go natchnęło.