Moja koleżanka miała założony aparat na zęby i nadeszła szczęśliwa chwila jego ostatecznego zdjęcia. Uradowana wybrała się do swojego lekarza.
Siedzi na fotelu, wszystko przebiega bez problemów, a tu nagle pukanie do drzwi. Wchodzą smutni Panowie.
- Dzień dobry. Policja. Proszę się odsunąć od pacjentki. Pan już dzisiaj nie wykona żadnego zabiegu. Zapraszamy z nami. - rzuca jeden z nich.
Koleżanka oczywiście przerażona, ale zdobyła się na odwagę
#gownowpis