Dzisiaj przychodzę do was, drogie mirki i mirabelki, z kolejnym typem chwytu erystycznego - tym razem na studium przypadku bezpośrednio z wykopu (screen niżej).
Tematem na dziś jest: ciężar dowodu.
...a właściwie jego przerzucanie.
Gdy jakaś dyskusja, debata zaczyna się, jedna ze stron zaczyna od podania pewnej tezy. Następnie, by przystąpić do obalenia tej tezy, druga ze stron podaje pewne kontrargumenty. Od wieków
Wrzucanie " " "grafiki informacyjnej" " " pochodzącej od grupy Antipodean Resistance - neonazistowskiej grupy, której jednym ze sloganów jest: "We're the Hitlers you've been waiting for" https://en.wikipedia.org/wiki/Antipodean_Resistance
To jest ten poziom w dyskusji na który czekaliśmy... Zaraz powie: "Haha, ale lewacy baita chwycili!"
@cutecatboy: przejmowanie przejmowaniem, ale przy takiej jeździe po bandzie to już wypadałoby, żeby ktoś zrobił z tym porządek. Wiesz, co innego jakieś wysrywy z Konfy, a co innego udostępnianie grafik grupy, która otwarcie deklaruje swoje poglądy w ten sposób.
Wykop z tego linka, a dokładniej komentarze mówiące: "A za TVN też tak robili..." zainspirował mnie do stworzenia następującego wpisu
Pomyślałem, że opiszę kilka standardowych metod używanych w dyskusji, będących stałym arsenałem osób, które nie odnoszą się bezpośrednio do meritum dyskusji, a posługujących się zestawem sprytnym sztuczek pozwalających na stworzenie iluzji merytorycznego odnoszenia się do tematu, nomen omen, za pomocą poza
@theicecold: do whataboutismu zdążyła nas już przyzwyczaić Szydło, teraz to jak szum tła. Mnie w tym materiale najbardziej urzekł ciężar przedstawionych dowodów:
Materiał „dużo nepotyzmu w Gdańsku” Ekspert 1: w Gdańsku dużo nepotyzmu Anonimowy świadek 1: „No jest nepotyzm” Tulicki głosem świadka: „bardzo dużo nepotyzmu” Głos z offu: „świadka zabiją jak pokaże twarz” Anonimowy świadek 1: „nepotyz kolesiostwo”
@SmellySocks: ten materiał to jest dosłownie festiwal chwytów erystycznych, dałoby się zrobić analizę na co najmniej 10 stron pod tym względem, ale ileż można im uwagi poświęcać...
Fakty są takie że Otokieł zmasakrował Kubusia. Pogódź się z tym misiaku :)
Może lubię publicystykę w wykonaniu pana Ziemkiewicza
@wojna: to se możesz lubić publicystykę Ziemkiewicza, bo koleś ma faktycznie niezły dar do pisania.
Natomiast w kwestii klimatu pi3rdoli kompletne bzdury, bo się zwyczajnie na tym nie zna, zresztą nigdy nie przeanalizował żadnego raportu, żadnej pracy naukowej - nic.
Tu nie chodzi o żadne "masakrowanie" (ach, jak niektórzy uwielbiają ten
Gdyby tak bylo to by nie potrzebowali lobbystow jak Wiech. Orlen to korporacja i kazdy ruch jest dokladnie analizowany i przemyslany. To ,ze ty tego nie rozumiesz to nie zmienia postaci rzeczy.
W jaki sposób jego miałoby to sprawić, że miałby "lobbować" ideę antropogenicznego GO?
@koala667: no więc zadałem pytanie w jaki sposób miałby lobbować pod sztandarem Orlenu, opowiadając się za ideą antropogenicznego GO, że przecież to nie na rękę spółce paliwowej.
Exxon Mobil np. faktycznie lobbował w latach '80 badania naukowe w ten sposób, żeby utrzymywać, że czlowiek wcale nie odpowiada za GO.
Radny Szczecina, doskonale znany na wykopie za udział w banhammerze, pyta właściciela serwisu internetowego na którym każdy może zaprojektować swoją własną koszulkę i inne gadżety, czy klapki z papieżem są zgodne z polityką firmy.
Co mnie jakieś gender obchodzi? Co to ma do tematu? #!$%@? mnie to totalnie, gościu.
Rozmawiamy o tym, że obraza uczuć religijnych jest w tym kraju jednym z głupszych przepisów jakie istnieją. Świetna byłaby wolność słowa na wzór amerykański - to im się akurat udało.
Ja jestem za tym, żebyś mógł wyśmiewać sobie "ideologię gender" (gniję z tego terminu, który został wymyślony na poczekaniu xD), rób to do woli. I przecież możesz to robić w tym kraju, a inni mają prawo skrytykować twoje zdanie.
Problem polega na tym, że za to drugie mogę zostać ukarany, bo takie jest durne prawo w tym państwie. Czaisz różnicę?
Mówiliśmy przed chwilą o przepisach, a Ty napisałeś:
ale ja moge tez byc skazany jak podejdzie do mnie typ i bedzie mi wmawial ze jest kobietą a ja nie bede mial na to zadnego dowodu a wrecz przeciwnie. i tez moge zostac skazany ( ͡°͜ʖ͡°)
Uznałem, że poświęcę nieco czasu wyjątkowo ważnej tematyce. Patrząc na to, jak niewiele osób poważnie traktuje zagadnienia związane z kryzysem klimatycznym, a olbrzymia grupa ludzi zaślepiona jest prostymi i pseudonaukowymi frazesami głównie konserwatywnych publicystów i polityków, pomyślałem, że chociaż tak mogę się przyczynić dla dobra sprawy.
Poniższy tekst jest ledwie powierzchownym dotknięciem wyjątkowo szerokich i trudnych zagadnień, ale myślę, że
Piękny sofizmat, ale ja w tym momencie mówię o klimacie.
Nikt nie sugeruje tutaj odbierania wolności, nikt nie mówi o żadnej "koronce", ale nie przeszkodziło Ci to wrzucić mnie do jednego worka.
O kryzysie klimatycznym nie mówi się w mainstreamowych mediach, w telewizji - naukowcy, profesorowie sami muszą pchać się do telewizji, by opowiedzieć o tym, co nas czeka. Mówienie o tym nie jest
"Everywhere at the End of the Time" to finalna praca Leylanda Kirby'ego, dzialającego pod pseudonimem The Caretaker (ang. Dozorca).
Jest to seria sześciu albumów muzycznych, składających się z sampli utworów zespołów z gatunku big band (https://pl.wikipedia.org/wiki/Big-band ), za pomocą których artysta chciał zobrazować postępującą demencję, której najczęstszą przyczyną jest choroba Alzheimera.
Podczas gdy poziom pierwszy jest melodyjny, poddany jedynie zabiegom takim jak pogłos, trzask
@ydtski: 1. Solówki nie opierają się tylko i wyłącznie na wysokich dźwiękach, zależy od tego, jakie inne instrumenty są w utworze. 2. Melodia solówki nie musi być ściśle związana z główną melodią. Owszem, solówki zachowujące harmonię z głównym motywem (lub wręcz powielające go) są często bardzo ładne i łatwo wpadają w ucho, ale często najciekawsze są te, gdzie łamie się konwenanse, np. za pomocą umiejętnego stosowania pojedynczych dysonansów. 3. Niektórym z
@ydtski: no z tą struną E się nie zgodzę, chyba, że słyszałeś najbardziej podstawowe granie na pentatonice przy faktycznie katowaniu najprostszych schematów...
Mam wrażenie, że po prostu będziesz musiał popróbować jeszcze jakichś innych gatunków, wyjść poza najpopularniejszych wykonawców, żeby zdjęła Ci się swego rodzaju blokada - najwyraźniej doszliśmy tutaj do takiej ściany, że ja mam swój gust, Ty masz swój gust i... to by było na tyle. Próbuj, smakuj - tak
@Kosciotrup: daruj sobie takie komentarze pełne jadu. Serio, to było zupełnie niepotrzebne. @vitek6: kolego, każdy ma prawo do niewiedzy w danej dziedzinie. Proszę o kulturę.
@Kosciotrup: no i doceniam, że deprecjonujesz nawet moją wypowiedź z linkami do gitarzystów, których wstawiłem.
Mam wrażenie, że zapominasz, że nie wszyscy zajmują się muzyką tak intensywnie jak ja albo Ty, niektórzy traktują nieco bardziej po macoszemu ten temat. I to jest zupełnie w porządku, nie wszyscy muszą być znawcami, a to, że wiele osób lubi jakiegoś Gilmoura - to jest zupełnie ok.
@vitek6: stary, ale kumasz, że jazz zwyczajnie jest po prostu nie jest taką "wprost" i prostolinijnym jak Twoi ulubieni Pink Floydzi?
Często przede wszystkim chodzi o zupełnie inne emocje, a nacisk nie jest kładziony na melodię, co np. na rytm (stąd często spotkasz tam mniej standardowe figury rytmiczne, nieparzyste metrum itd.).
@vitek6 ok, czyli rozumiesz, napisałem poprzedni komentarz za późno.
Te podgatunki jazzu, które masz prawdopodobnie na myśli - cóż... Z nimi już tak po prostu jest, że nie od razu smakują i trzeba do nich przywyknąć. Tak samo, ale z innych trochę powodów, miałem np. z black metalem, breakcorem czy jakimś industrial techno.
Nie wszystko przychodzi od razu, to trochę jak z jedzeniem i napojami, które nie mają takich prostych smaków, wiesz
@vitek6: ale ja napisałem, że Pink Floyd jest po prostu przystępną muzyką dla większości odbiorców... że przecież dobrze, że dla Ciebie muzyka funkcjonuje w takich ramach i skoro lubisz ten rodzaj emocji, to przecież w porządku i tego się trzymaj.
@vitek6: nie, przystępność sugeruje, że jest to muzyka bardziej prostolinijna, a nie prostacka. Nigdy bym nie powiedział, że Pink Floyd jest prostacki, ale często operuje na prostych, choć bardzo efektywnych i efektownych schematach.
https://www.youtube.com/watch?v=S2AoSY3zy4w - Tomasz Stańko - Leosia - tutaj czuję mrok, delikatny niepokój i niepewność tego, co za chwilę nadejdzie, ale jednocześnie marazm i stagnację.
Posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletnich, dotykanie miejsc intymnych pokrzywdzonego, doprowadzenie do obcowania płciowego - to tylko wierzchołek całej sprawy dotyczącej ks. Krzysztofa L. Wyrok Sądu Rejonowego w Płocku: Sześć lat więzienia i 220 tys. zł dla pokrzywdzonych.
Co trzeci wyborca #PiS (34%) opowiada się za modelem państwa, w którym wszyscy zarabiają na podobnym, średnim poziomie i to przekonanie jest prawie dwukrotnie częstsze niż wśród wyborców partii opozycyjnych. W linku więcej interesujących wyników badań.
Przestańcie już w końcu używać tego idiotycznego, jednoosiowego modelu:
PiS to lewica!!!!!
A nie, bo PiS to prawica!!!!!
PiS to partia narodowa, konserwatywna, jest to chadecja odznaczająca się interwencjonizmem w gospodarce, do tego jest (przynajmniej oficjalnie) eurosceptyczna.
Interwencjonizm albo regulacjonizm, stosunki gospodarczo-polityczne, polegające na bezpośrednich interwencjach państwa na rynku. Niekiedy interwencjonizm jest rozumiany jako teoria ekonomiczna zalecająca takowe podejście.
Rouge (pol. Czerwona strefa), do której obowiązuje całkowity zakaz wstępu dla osób nieupoważnionych. Wewnątrz znajduje się teren usłany zalegającymi od 100 lat ludzkimi szczątkami i ciągle niebezpieczną bronią chemiczną.
z rana leci sobie ELO, żeby mieć dobry humorek
pozdrawiam cieplutko