mireczki, jaki ekwipunek jest potrzebny do kursu moto? kask to wiadomiks, ale wątpię, że każdy kursant na dzień dobry kupuje pełną "zbroję". szwagier mówi, że kask i rękawice wystarczą - jak Wy robiliście kurs?
@Ulvarin oczywiście, tak będzie łatwiej, ale bez przesady. Najlepiej mieć wszystko swoje, ale te motocykle obiektywnie są łatwe do opanowania. Jako ciekawostka: jak robiłem kurs, przyjeżdżałem rowerem i jeździłem w butach z spd :)
@LZBNZ czytałem gdzieś koncepcje, ze postrzeganie czasu związane jest z szybkością przepływu impulsów nerwowych. To się również zgadza u ludzi: u dzieci ponoć płyną szybciej, u dorosłych wolniej.
Hej Mirki, Jedziemy zaraz z różową pochodzić sobie trochę po wwa, w związku z czym proszę o poradę: gdzie można za darmo zaparkować, tak żeby było blisko do punktów, takich jak stare miasto, łazienki? Druga sprawa: jak wyglada w wwa kwestia wchodzenia do knajp z pieskiem? Zawsze jeździliśmy bez, ale trochę nam się jej szkoda zrobiło ( ͡°ʖ̯͡°) #warszawa #parking #psy
@Shimanko @olelek okolice Łazienek to prędzej na dole - okolice Mysliwieckiej. Pl unii to najgorsze miejsce żeby się teraz pakować autem, jest cały rozkopany z powodu budowy tramwaju.
Mirki #taxi z #warszawa - chcę jechać z córką 2,5 roku na lotnisko (ok 15 kg żywca).
Jak to się u Was w praktyce odbywa? Normalnie rodzice sadzają na kolanach dzieciaka i mówią "tylko Pan ostro nie hamuj?" :D Pytanie całkiem całkiem serio - czytałem, że można taxi z fotelikiem zamówić, ale wydaje mi się to coś mało realnego w praktyce.
@Nicky23: nie wiem, jak z tym ostatnim punktem na wykresie, bo przestalem tu prawie wchodzić. Ale chcialem dodać, że brakuje jednego punktu: masz 3 letnie dziecko. Skonczylem nawet 4 semestry paleontologii kiedyś, natomiast moja wiedza o dinozaurach nigdy nie byla wieksza niz teraz, gdy mam wlasnie takie malego brzdaca w domu.
Czy ludzie z #medicover są jacyś nienormalni? Mam abonament z firmy, szukam laryngologa. Terminy na marzec. Myślę sobie: kuxwa, przecież do tej pory to mi ucho eksploduje.
Przypominam więc sobie o możliwości refundacji wizyty z innych placówek. Terminy już lepsze, ale i tak co najmniej 10 dni.
A wtedy trafiam na jakąś dziwną stronę, gdzie można kupić wizytę NA PONIEDZIAŁEK, w cenie 250zł. Już chciałem się zapisać, ale myślę sobie
@NijuGMD: w luxmedzie jest to samo. Pomaga telefon na infolinie i magiczne zdanie: „w umówie z państwem jest termin maksymalnie 3 dni na wizytę u specjalisty”. Wtedy termin się znajduje. Swoją droga ucho mi właśnie miesiąc temu „eksplodowało”, bo w wyniku zapalenie pękła mi błona bębenkowa. Nie polecam.
Niewymuszona gleba na rondzie Nie sądziłem, że przy moich prędkościach może mnie spotkać uślizg koła na zakręcie. Wprawdzie kilka razy miałem taką sytuację - i leżałem, ale to było na lodzie! A dziś, na zwykłym rondku, na ulicy Syta w Wilanowie, poczułem i usłyszałem szurnięcie koła w bok - i BĘC! Widziałem w telewizji i czytałem o takich zdarzeniach, ale gdy kolarz wchodzi z dużą
@BBananowy: mamy tak marne sluzby. obstawiam, ze policjanci stwierdzili, ze to hiszpanie, bo te typki tak powiedzialy "da, my ze espanii prijechali..."
Czy odbieracie telefon służbowy po godzinach pracy? Zabieracie go do domu? Ja nie zabierałam, ale szef mi jasno powiedział, że oczekuje ode mnie, że w awaryjnych sytuacjach odbiorę. Z tym, że ja traktowałam telefon służbowy jak komputer- po prostu zostawiałam go w pracy. Wewnętrznie się z tym nie zgadzam, bo w domu mam inne rzeczy do roboty. Ale też nie chciałabym się narażać, bo te telefony nie są częste.
Jako ciekawostkę w temacie: moj brat w skandynawskim korpo dostał kiedyś sluzbowy telefon. I bardzo wyraźna prośbę: o wyłączanie go o 17, bo zależy im na work-life balance.
@Gmeras: Np w Kanadzie, gdzie są dość ostre i mocno egzekwowane przepisy jest tak, ze jeśli zatrzymuje się na przystanku autobus szkolny, to wszyscy (jadący w obu kierunkach!) maja się zatrzymać.
Pochwalcie się co zrobiliście najgłupszego w życiu? ( ͡°͜ʖ͡°) Ja zacznę. Kiedyś jechałem sobie na wsi i miałem wodę na podłodze pic rel. Nie mogłem jej dosięgnąć więc wziąłem tak skręciłem w prawo i w lewo by się doturlała bliżej. W efekcie czego wpadłem w poślizg i r--------m auto w rowie xD przypomniało mi się o tym bo przed chwilą chciałem zrobić to samo xD #
@arinkao: Kiedyś na morskie oko nie było tez szlabanu. Mielismy jedna wjazdowke na klub żeby moc podjechac na górę legalnie, ale oczywiście nie mielismy jej ze sobą. No wiec po nocy, zima, złomem z niedziałającym rozrusznikiem zdarzyło się tam po lodzie kurs gora dół wykonać. Bez świateł, żeby filance nie przylukali. Nie jestem z tego dumny, ale w dawnych czasach tak się regularnie zima jeździło na wspinanie do moka.
jedno z moich urlopowych zadań było zaprojektowanie jakiegoś wsparcia dla sukulentów różowej. w najgorszej kondycji był ten, ma złamaną łodygę. wcześniej trzymał się na kijku obok, ale kijek sam się ledwo trzymaj bo doniczka mała a ziemia sypka. więc zaprojektowałem taką oto protezę jakby, czy jak to się nazywa. bądź co bądź jest regulacja wysokości i docisku. następna wersja będzie miała całą perforowaną obręcz a filary będą wsadzane by zwiększyć uniwersalność, nie
@mapache: O widzisz, mam podobne, choć bardziej złożone zapotrzebowanie od różowej, ma utrzymać tego delikwenta w ryzach. Ale prokrastynuje temat już od pół roku (tak, dałoby radę drucikiem, ale przecież nie o to chodzi):
kask to wiadomiks, ale wątpię, że każdy kursant na dzień dobry kupuje pełną "zbroję".
szwagier mówi, że kask i rękawice wystarczą - jak Wy robiliście kurs?
#motocykle