[ChwilowaPomaranczka]

Pochwalcie się co zrobiliście najgłupszego w życiu? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja zacznę. Kiedyś jechałem sobie na wsi i miałem wodę na podłodze pic rel. Nie mogłem jej dosięgnąć więc wziąłem tak skręciłem w prawo i w lewo by się doturlała bliżej. W efekcie czego wpadłem w poślizg i #!$%@? auto w rowie xD przypomniało mi się o tym bo przed chwilą chciałem zrobić to samo xD
#heheszki

[llllllllllllllllllll1]

@ChwilowaPomaranczka: jako kilkuletnie dziecko z kuzynami wspinaliśmy się na kilkunastometrowe drzewo… wielokrotnie. Jak sobie teraz o tym pomyśle to mnie ciarki przechodzą a wtedy to był po prostu wtorek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kudlatykocur]

@pomywacz
Ja kiedyś wioząc ludzi do pracy w Holandii wziąłem zakręt na dwóch kołach bo też chciałem dogonić kolegę :)

[HlHl]

@ChwilowaPomaranczka
łapałem słaby zasięg ogólnodostępnego wifi który był tylko na parapecie w pokoju, laptop spadł z drugiego piętra

[ntdc]

@ChwilowaPomaranczka

Istnieje coś takiego jak cupholder. Kosztuje 15zl uwzględniając inflację.

Polecam, Robert Makłowicz.

[ChwilowaPomaranczka]

@llllllllllllllllllll1: o też lubiłem chodzić po drzewie. Miałem takie ulubione gdzie łatwo się wchodziło, i można było na górze wygodnie siedzieć i czytać.

[Xefirex]

@ChwilowaPomaranczka: Zrobiłem kupsko w pracy, okazało się wcześniej że wszystkich o tym informowali że toaleta ma być nieczynna, w panice wziąłem tę kupę przeniosłem rękami do drugiej kabiny. Tam też spłuczka nie działała.

[ChwilowaPomaranczka]

@DrFaithless: XDDDDDDDD

[ChwilowaPomaranczka]

@Xefirex: O #!$%@? XDDDDDD

[enzojabol]

@ChwilowaPomaranczka: Robiłem sobie „warsztat” w kuchni w mieszkaniu (mieszkaliśmy w 12-piętrowym bloku). Brałem jakieś tam narzędzia ojca, różne „przydasie” i coś kombinowałem. Miałem z 8-9 lat. I taki fajny drucik znalazłem. Ciekawe co się stanie jak włożę go do jednej dziurki w kontakcie. Nie stało się nic. A jak go zagnę i drugi koniec włożę do drugiej?

Jak #!$%@?ęło to się prawie posikałem ze strachu. Korki wywaliło nie tylko w mieszkaniu

[TypowyDaltonista]

@ChwilowaPomaranczka: Jak miałem może 15 lat, wspinaliśmy się z kolegą na dość wysokiego Buka. Podczas schodzenia jakieś 10-15m nad ziemią złamała mi się gałąź pod nogami, na szczęście trzymałem się gałęzi nad głową i dałem radę się podciągnąć. Jakbym spadł to w najlepszym wypadku nie miałbym problemu z miejscem siedzącym do końca życia

[CuowiekMalpaAtakuje]

@WojownikBukkake: byłem tym kolegą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Mia900]

@ChwilowaPomaranczka: ja #!$%@?, czym ty się chwalisz chłopie. Lepiej oddaj prawo jazdy i nie wsiadaj nigdy więcej za kółko, bo stanowisz poważne zagrożenie na drodze. A debile jeszcze to pulsują. Wykop w pigułce. (－‸ლ)

[WszystkieNickiZajete_x_X]

@ChwilowaPomaranczka: Miałem zamontować spory monitor ale nie chciałem już wołać kumpli do pomocy. Ciężki był jak cholera, nie mogłem trafić na uchwyt to odłozyłem go jeszcze na biurko. Okazało sie ze wczesniej na tym biurku połozylem mała walizke z śrubokretami, a że matryca zakrzywiona to oparła się na pudełku i #!$%@?ła się w połowie.

To taki monitor jak na obrazku - 5k w plecy ( ͡° ʖ̯ ͡°

[HlHl]

Jeszcze historia teścia który ma Saaba 95 aero w bardzo dobrym stanie i mocnej wersji, na auto chucha i dmucha

Jedyna rzeczą która odwlekał był kierunkowskaz z jednym ułamanym zaczepem, ale trzymał się dość sztywno więc teść odwlekał.

W międzyczasie na masce powstał minimalny odprysk od kamienia a na błotniku ledwo widoczna rysa.

Oczywiście teść nie #!$%@? się w pół środki więc zlecił całościowe malowanie elementów w profesjonalnej firmie, wszytko legit, paragon,

[ChwilowaPomaranczka]

@Mia900: nie zesraj się xd

[100piwdlapiotsza]

@ChwilowaPomaranczka: robię tak kilka razy w roku, ale nie w zimę (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[Sadar]

@ChwilowaPomaranczka: Siostrze spadł pojemnik z jedzeniem jak jechała seicentem do roboty. Chciała go podnieśći przerysowała bok na barierce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[S-Type]

@ChwilowaPomaranczka: Chciałem wymienić żarówkę na choince w domu dziadków, bo spaliła się na moich oczach, a ten sznur lampek w stylu pionowych świeczek przypinanych na żabki, pamiętał głęboką komunę i po spaleniu się jednej żarówki, gasła całość. Choinka stała przy samej ścianie i dostęp do spalonej żarówki był mocno utrudniony, więc w przypływie głupoty, chwyciłem jedną ręką za rurkę od ogrzewania, a drugą zacząłem grzebać przy żarówce. Nie jestem pewien, czy