Kto trafi do armii po wybuchu wojny? Wojsko wyjaśnia
Za naszą wschodnią granicą końca wojny nie widać, a Europa powoli szykuje się na ewentualność ataku Rosji na kraje Wspólnoty. Polacy coraz częściej zastanawiają się, czy w przypadku powszechnej mobilizacji wszyscy trafią do armii. Okazuje się, że pewne grupy na pewno nie otrzymają karty mobilizacyjn
z- 350
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Cos mi się wydaje że nie
Jesteśmy poklepywani po plecach jak Ukraina kilka lat temu: macie najsilniejsze wojsko, jesteście dzielni, dobrze wyszkoleni, niepokonani…
Oczywiście Europa wygra wojnę z Rosją, ale na dzielniej będzie biła się Polska a (tylko) Polacy najgęściej ginęli.
Rosja nie ma interesu w wojnie z Polską. Dla nich jesteśmy rynkiem dla ich surowców i produktów.
Niestety, gromadzimy sprzęt wojskowy zagrażający Rosji (np rakiety dalekiego
Żyjemy w takiej specyficznej symbiozie: trochę ich potrzebujemy, ale rozsądnymi politykami moglibyśmy ugrać więcej.
Ale wracając do pytania o gromadzenie sprzętu. Sprzęt jest potrzebny. Właściwy sprzęt. Wojsko powinno mieć swoje zabawki, ale zabawki defensywne. Służące do obrony. Jeśli jednak gromadzimy zabawki zagrażające imperium rosyjskiemu, to, będąc na miejscu Rosji, czułbym przymus
Inne czasy, inna sytuacja
Inne potrzeby propagandy.
Nie zgadzam się Pattonem, nie w obecnej sytuacji
Czego oczekujesz żyjąc w XVI wieku?
Możliwości bogacenia się
Nielimitowanego internetu
Świetnego pokrycia siecią GSM
Możliwości kupienia wszystkiego co potrzebujesz niezależnie od miejsca w którym mieszkasz
Dobrej opieki zdrowotnej
Dachu nad głową
Możliwości rozwoju
Etc
Myślę że takie same potrzeby mają Rosjanie.
Wojna jest dla wielkich koncernów
Tylko one na niej zarabiają
Za chwilę będziemy