Sprawa wyszła na jaw, facet został skazany. Celem ochrony dzieci sprawa została "wyciszona", tudzież może dużo osób o tym wiedziało, ale po prostu mając na uwadze dobro dzieci - nikt o tym głośno nie mówił, nie latał z tym do mediów - bo co by to miało zmienić oprócz pogorszenia sytuacji dzieci.
I wyłania się taki pisowski "dziennikarz", redaktor naczelny Radia Szczecin Tomasz Duklanowski. Wyciąga sprawę na wierzch podając takie informacje, które w baaaardzo łatwy sposób prowadzą do identyfikacji ofiar. Występuje u Rachonia w TVP, pojawiają się podobne artykuły o tym jaka to jest zmowa milczenia w PO, że PO ukrywa p-------w, gdzie jest Sekielski - trzeba nakręcić nowy film, że tak atakowano polski kościół a pedofile są przecież w PO. Sprawa spotkała się nawet z komentarzem Czarnka i odpowiedzią Terlikowskiego, co skończyło się jakimiś tam sporami między oboma panami (https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1517700%2Cminister-czarnek-wezwal-pisemnie-terlikowskiego-do-przeprosin-za-slowa-o)
I co?
Rozumiem, że gdyby soc-media istniały w latach 30-tych i propaganda Trzeciej Rzeszy np. na Twitterze publikowała paszkwile na temat okupowanych przez nich narodów, to też Wykopki by twierdziły, że spoko? Że musi być równowaga, bo Anglosasi robią anty-niemiecką propagandę?
Jezus, co się odwaliło z tym portalem po przejściu na wersję 2.0?
Jakiś