Wykrycie i automatyczne wrzucenie do ipset to nie problem ale oczywiście zanim kretyn zorientuje się, że żaden z 20k proxy ip nie działa to jeszcze będzie próbował przez godzinę. A następnego dnia wróci z nową paczką adresów.
Jak się bronicie przed ddos/brute force lub podobnymi atakami, budujecie bazy adresów ip z publicznych list proxy i banujecie prewencyjnie całe bloki adresów?
Tylko skąd wziąć solidne info żeby przy okazji nie wyciąć legitnych użytkowników?
Jak się bronicie przed ddos/brute force lub podobnymi atakami, budujecie bazy adresów ip z publicznych list proxy i banujecie prewencyjnie całe bloki adresów?
Tylko skąd wziąć solidne info żeby przy okazji nie wyciąć legitnych użytkowników?



















#linux #mysql #zfs #btrfs #ext4 #mariadb