Z wiekiem to ja się czuję coraz głupszy. Wiedza szkolna wyparowała, refleks nie ten sam, mózg zamiast szukać nowych połączeń to porusza się utartymi ścieżkami, ciekawość do świata mniejsza, wolnego czasu mniej. Jedynie doświadczenie człowiek z czasem zdobywa, ale czasami to ono bardziej przeszkadza, gdy zaczyna się korzystać tylko ze znanych schematów.
@cebekk: Skorzystałeś, czy jak ordynarny i niewdzięczny parobek odmówiłeś, nie przyszedłeś do pracy i przez ciebie twój chlebodawca ponosił straty przez twoją fanaberię?
Różowa pisze mi dzisiaj, że była w GIGI i mają tam croissanty pistacjowe po 24,50 zł xD Kilka dni temu byliśmy w Rzymie i za dwa cornetto w piekarni przy samej fontannie Di Trevi zapłaciłem 5 euro xD (3 za pistacjowego i 2 za cytrynowego). Wiem, że te wyroby z GIGI są dobre, ale cena jest #!$%@? skandaliczna.
W #!$%@? mam te pizzerie. Chyba ich pogrzało ostatnio 40 zł za pepperoni. Nie zamawiam już od tych Januszu biznesu. Doszedłem do idealnych proporcji i stworzyłem idealne warunki wypieku w zwykłym piekarniku. Wolę to niż pizzę której 75% stanowi woda za prawie 5 dych. Włoska mąka? Zwykła 450, piekarnik z kamieniem na maksa i jechane.
@Kwas747: I bardzo dobrze. Ja też odkryłem w sobie umiejętności kulinarne i na zmianę co piątek jest jechane z pizzą albo tortillą albo burgerami. Ile już zaoszczędziłem nie zliczę, a i najeść się można dużo bardziej.
Czytam, że jak oszukuje się w sklepie, przy kasach samoobsługowych to wzywa się policję i robi się sprawę z art. 286kk. Zresztą słusznie jak oszukuje się świadomie.
Dlaczego tylko to nie działa w drugą stronę? I jak sklep oszukuje to mówi się tylko i wyłącznie o zwykłej pomyłce, a nie przestępstwie? Prawo powinno być równe dla wszystkich prawda?
@kryminalnykwadrans mi kiedyś nabili na rachunek jakieś najdroższe czekoladki. Rachunek był spory więc skapnąłem się dopiero w domu. Kasę zwrócili i było tłumaczenie, że hehe kasjerka sobie cenę sprawdzała i nie cofnęła. tak, #!$%@? na kasie... coś czuję, że to była bezczelna próba oszustwa że strony obsługi.
Już pojawiają się głosy, że miasto pomoże handlarzom poszkodowanym w pożarze #marywilska44 Na spotkanie zostanie też zaproszony wojewoda, co oznacza że pomoże im też państwo. A ja, głupi, zawsze myślałem że na wypadek takich zdarzeń jest #ubezpieczenie W tym kraju opłaca się być lebiegą, bo kapitan państwo zawsze uratuje z opresji. #ubezpieczenia #warszawa
@emasele o ile w ogóle na takie kwoty mieli ubezpieczenie. Znam to bardzo dobrze, towaru za 500.000 a ubezpieczenie na 30.000 bo ,,co się może stać,, ( ͡º͜ʖ͡º)
@deeprest @emasele: widzę, że duch kombinatorstwa w narodzie nie ginie. Mam towaru na dużą bańkę, ale w ubezpieczeniu podam kwotę 50k, bo składka będzie kilka stówek wyższa. A później płacz, że kapitan państwo MUSI pomóc. Jak ja gardzę takimi ludźmi.
źródło: temp_file2873889642840290300
PobierzZ wiekiem to ja się czuję coraz głupszy. Wiedza szkolna wyparowała, refleks nie ten sam, mózg zamiast szukać nowych połączeń to porusza się utartymi ścieżkami, ciekawość do świata mniejsza, wolnego czasu mniej.
Jedynie doświadczenie człowiek z czasem zdobywa, ale czasami to ono bardziej przeszkadza, gdy zaczyna się korzystać tylko ze znanych schematów.