Zdaniem 32 proc. polskich firm "nie da się" prowadzić biznesu w kraju - wynika z "Barometru Przedsiębiorczości 2025". Wśród największych barier Polacy wymieniali biurokrację i regulacje (53 proc.)

Stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w czerwcu wyniosła 5,2 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. To odczyt wyższy od wcześniejszego wstępnego szacunku Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, który wyniósł 5,1 proc.

Kuriozum i esencja absurdu. Związkowcy wzięli pod lupę zarobki dyrektorów WORD-ów. Jak sytuacja wygląda w... ?

Praca z dojazdem zajmuje nam coraz więcej godzin, a wypłata realnie starcza na coraz mniej. Niemal w każdej firmie wszystko jest pilne, zaległe, trzeba robić w weekendy. Gospodarka pędzi, a proletariat wegetuje, ciągle będąc niewyspanym, przemęczonym, bez pieniędzy i perspektyw zmiany na lepsze.

Obywatele nie zapłacą podatku od samochodów spalinowych. Zapłacą je przedsiębiorcy, którzy jak widać nie są obywatelami. Ale bez obawy ! Nie wszyscy ! Tylko ci, którzy te samochody mają !

Wszyscy płacimy coraz więcej, za coraz bardziej badziewne ubrania i dodatki. I co? I nic, jest coraz gorzej. Jak to się stało, że jako konsumenci, pogodziliśmy się z jednorazową modą? W filmie czeka szersza analiza zjawiska!

Czerwcowe badanie przez GUS nastrojów w polskiej gospodarce nie przynosi wiele optymizmu. Pogorszyły się oczekiwania na przyszłość w przemyśle, budownictwie, handlu, transporcie, a nawet w branży informacja i komunikacja. Zadowolone z obecnej sytuacji są tylko branże finansowa i turystyczna.

Niemiecki przemysł zmaga się z poważnym kryzysem, który doprowadził do utraty ponad 100 tys. miejsc pracy w ciągu roku. Najbardziej ucierpiał sektor motoryzacyjny, gdzie zlikwidowano 45,4 tys. etatów. Eksperci przewidują dalsze redukcje zatrudnienia w nadchodzących miesiącach.

Resort finansów wycofuje się z własnego pomysłu podwyżki płacy minimalnej o 3,70 zł brutto od 1.01.2026. Potwierdził to minister Andrzej Domański. Jak informuje szef resortu finansów nominalnie ma to być 140 zł brutto miesięcznie, czyli realnie - po uwzględnieniu wzrostu cen towarów i usług, 0 zł

W Guangzhou, tętniącym życiem porcie w południowych Chinach, od rana do późnej nocy słychać dźwięk maszyn do szycia. To właśnie tutaj, w dzielnicy Panyu, zwanej wioską Shein, tysiące fabryk produkuje odzież na eksport do ponad 150 krajów świata.

Wreszcie jakoś normalny głos z branży gastro? "Doliczamy serwis kelnerski w wysokości 10% wartości rachunku dla rezerwacji od 5 osób." Ale po co? Dlaczego? Co to za ekstra opłata? Już tam nie chcę.

Trwają prace nad nowelizacją ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta. Projekt złożony przez posłów Polski 2050 Trzecia Droga zakłada istotne zmiany w obecnych przepisach, umożliwiając handel w co najmniej dwóch niedzielach każdego miesiąca.

Ponad 1000 pracowników zgłosiły krakowskie firmy do zwolnień grupowych w okresie od 1 kwietnia do 5 maja 2025.

Mediana wynagrodzeń brutto w gospodarce narodowej w listopadzie 2024 roku wyniosła 6 842 zł i po potrąceniu podatków połowa pracujących otrzymywała nieco ponad 5 000 zł miesięcznie.

Za 22 produkty zapłaciliśmy w Polsce 120,45 zł, a w Niemczech 28,14 euro. Po odjęciu kaucji za butelkę (0,25 euro) i uwzględnieniu kursu euro z 15 kwietnia (4,29 zł) wyszło nam 119,64 zł. Różnica między zakupami w obu krajach nie wyniosła zatem nawet złotówki!