panika, zobaczył auto przed sobą i szarpnął kierownicą. A amorki z tyłu dawno umarły, więc zarzuciło tyłkiem..
@GeDox:
Wystarczyło, że jednocześnie wcisnął mocno hamulec i pociągnął za kierownicę. Zawieszenie mógł mieć nawet odpicowane, to by nic nie dało, to nie dałoby nic.
Przecież miała czerwone światło. Wyraźnie przyśpieszył po tym jak zapaliło się czerwone dla pieszych.
Nowe przepisy nic w tej kwestii nie zmieniają.