#anonimowemirkowyznania TLDR: Mimo, że mam 25 lat to boje się rodzicom powiedzieć, że będę ojcem.
Zawsze byłem bardzo ostrożny, jeśli chodzi o te sprawy. Nie lubiłem tego tematu i unikałem go, nawet gdy rodzice pytali mnie o moje plany na przyszłość, bo był to temat tabu.
Panowie którą d3 z kfd wybrac, finansowo najbardziej sie oplaca 8000IU, tyle ze to jest bez k2. I tu kolejne pytanie zwiazane z poprzednim, mozna smialo brac sama d3 czy musi byc z k2 bo inaczej traci an wchlanialnosci? (czy cos w ten desen)
Dopisze jeszcze druga czesc odrazu bo mi sie nowe pytanie nasuneło. Vitapak, czyli "multiwitamina" brac czy nie brac? Jedni wychwalają a inni mówią że tego typu suplement jest
ehh huop ani ze wsi ani z metropolii, powiatowe miasto robotnicze polska C oskarki ze wsi mysla ze sa przegrywami, chociaz mają szanse na spadek czy kawalek ziemi, czy na zarobienie pieniedzy na gospodarce
tu masz co najwyzej szanse na to ze twoj ojciec alkoholik umrze i przestanie generowac dlugi ehhhh its over dla chlopa #przegryw
#holandia #pracazagranica #pracbaza Mirki, zaplanowałem sobie od razu po maturze wyjechać do Holandii do pracy na 3-4 miesiące, zrobić sobie poduszkę finansową itp. Jednak zewsząd słyszę porady, żeby raczej unikać polskich agencji, starać się znaleźć coś "na własną rękę". Problem w tym, że o ile w miarę mógłbym dogadać się po angielsku, o tyle holenderski jest mi zupełnie obcy. Zależałoby mi więc żeby to był język
Dawajcie zakładamy biznes! Potrzeba jest zebrać grupę manletów z zakolami, będziemy odwiedzać szkoły tańca na zlecenie bądź bez zlecenia i będziemy odstraszać wszystkie juleczki przez co te biznesy będą upadać. W zamian za haracz będziemy przestawali nękać te miejsca swoim przegrywem. ( ͡°͜ʖ͡°) #przegryw #heheszki #rozwojosobistyznormikami #blackpill #kurstanca
Mam znajomą która pracuje w szkole tańca i powiem tak - internet zrobił swoje. Był nawet kiedyś podobny wątek na wiżazu, że z powodu zwiększonej ilości przegrywów zapisujących się na takie kursy wprowadzono ograniczenie liczby facetów albo zapisy były tylko dla par XD
Niedługo tak samo będzie z planszówkami, bo normiki zaczną tam wysyłać spierdonów i będą ogłoszenia "tylko dla grup znajomych"
tance - nie siłownia - nie kurs czegokolwiek - nie wyjscie z domu - nie terapia - nie każda mała rzecz, cegiełka mająca na celu CIUT poprawic sytuacje w dażeniu do poprawienia sie - nie
@Tooca_rev: A do tego to jest typowe polackie kółko adoracji. Oni nie chcą sobie na wzajem pomóc tylko upewnić się, że nikomu się nie uda wyjść z przegrywu i żeby broń boże nie miał lepiej (-‸ლ)
Żadne kursy tańca (po co to przegrywowi), siłownia (po co jak jesteś niski i masz brzydki ryjec), operacje plastyczne (dalej mental przegrywa), podnoszenie kwalifikacji (po co Ci stanowisko i kasa? Jak uda Ci się znaleźć babę to będzie tylko dla kasy i zostawi Cię z alimentami) czy #rozwojosobistyznormikami czy szkoły uwodzenia (będziesz tylko pajacował). Najlepiej to w życiu nic nie robić i być nikim, leżenie w łóżku jako #neet
Problemem “normika” wykopowego jest to, że jego mózg jest zaprogramowany na słowo kobieta. Jak tego słowa gdzieś nie ma to znaczy, że sytuacje trzeba jak najszybciej zmienić – to jest najważniejsze, nieważne jakim kosztem.
To nic, że anon czarodziej level 33 nie ma żadnych znajomych i nie potrafi budować relacji nawet koleżeńskich, on musi zapisać się na kurs tańca bo tam już za chwilę pozna *kobiete*. Anon przez 33 lata w różnych środowiskach skutecznie uchował się od trzymania za rękę a miesiąc w szkole tańca tj. jakieś 12 lekcji ma odmienić jego życie XD
Przecież to jakiś absurd, że normik wykopek chce wszędzie poznawać kobiety zamiast robić to na co się zapisuje. On nie chce się nauczyć tańczyć, on chce poznać kobietę, on nie chce pomagać w wolontariacie, on chce poznać kobietę. Kobieta natomiast chce robić to co ją naprawdę interesuje i woli nie być zaczepiana przez Mariusza wykopowego normika 3/10 bo w każdym innym miejscu ma Kamila min. 5/10
Cale szczescie że zaruchalem zanim poznałem wykop a w szczegolnosci ten oderwany od rzeczywistosci tag Bo bym sobie te szanse odebral zapewne #przegryw
#anonimowemirkowyznania Jest mi cieżko, chciałem się po prostu wygadać. Święta spędzam samotnie. Sylwestra i Nowy Rok również tak spędzę. A następnie Wielkanoc i kolejne Boże Narodzenie.
Pochodzę z typowej Polski C. Miasteczko 5000 mieszkańców, patologiczna rodzina. Ojciec zmarł dawno temu z przepicia. Matka zapracowana, wściekła na życie, na wszystko. Trójka rodzeństwa. Starszy brat drugi raz siedzi za kradzieże. Podobnie jak ojciec jest alkusem. Starsza siostra samotna matka, ojciec jej dziecka też alkus, karany, obecnie gdzieś na czarno w RFN pracuje, oczywiście zero kontaktu z nią i córką (11 lvl), zero alimentów. Młodsza siostra (lvl 22) w ciąży 8 miesiąc, ojciec... w ZK za pobicie i usiłowanie kradzieży. Recydywa. Wszystko podszyte biedą, alkoholem, nieudacznictwem, zazdrością, nienawiścią, narzekaniem. Polska w Polsce 100%.
No i ja. Lvl33. Uczyłem się lepiej niż rodzeństwo i otoczenie, nie olewałem szkoły. Dostałem się na studia w Warszawie na UW. Rodzina była przeciwna "bo kto pomoże na miejscu" i takie tam, ale pojechałem. Dzienne studia i brak jakiegokolwiek wsparcia finansowego od rodziny = liczenie z każdym groszem, stypendium socjalne i konieczność ciągłego dorabiania. Skończyłem studia, najpierw licencjat, później magisterkę. Obroniłem się w terminie. Później wyjazd na 6 lat do Norwegii i zasuwanie 6-7 dni w tygodniu. Po co? Żeby na miekszanie zarobić.
TLDR:
Mimo, że mam 25 lat to boje się rodzicom powiedzieć, że będę ojcem.
Zawsze byłem bardzo ostrożny, jeśli chodzi o te sprawy. Nie lubiłem tego tematu i unikałem go, nawet gdy rodzice pytali mnie o moje plany na przyszłość, bo był to temat tabu.
Gdy