Dostalem podwyżkę, pierwszy raz będę zarabiał w okolicach średniej krajowej, dokładnie 9078 PLN brutto. Dla wykopków to pewnie nic, ale ja się cieszę zwłaszcza że nie mieszkam w największym mieście czy jakiejś Warszawie więc ogólnie jakiś zarobków dużych u mnie w mieście nie ma.
Wyobraźcie sobie: kupujecie dziecku książki za kilkaset złoty co rok, bo „taka jest lista” — a otwieracie i widzicie to samo, co było rok wcześniej. Tylko inna kolejność rozdziałów i zmienione kilka zadań. Wydawnictwa i system edukacyjny stworzyły model, w którym stały obrót podręcznikami jest niemal gwarantowany. Nauczyciele wybierają serie (często wspierane darmowymi materiałami), ministerstwo ogłasza „aktualizację”, a rynek używanych książek dostaje po łapkach. To nie jest przypadek — to biznes kosztem
@kutix99: mam dwoje dzieci chodzą do różnych szkół podstawowych do 1 i 3 klasy, każde z nich otrzymuje podręcznik używany z poprzedniego rocznika, aby nie było niedomówień jest podpisywany przez użytkownika w danej klasie i zdawany na koniec roku szkolnego. Jest używany do na pewno przez 3 lata chyba że zostanie zniszczony, wtedy rodzic odkupuje podręcznik. Można w nim pisać notatki tylko ołówkiem lub zmazywalnym dlugopisem Nie są płatne.
@Naza_Dzikowski: Jak masz naprzemienną nie dostaniesz alimentów bo nie jesteś jedyną osobą, która musi gówniaki wychowywać, jedynie standardowy podział majątku, jakoś w internetach tak przeczytałem
#izadamczyk #frajerzyzmlm #sebcel