Bryto23
Bryto23
Czy są tu jacyś bracia przegrywi którzy mimo wszystko wyjechali z domu rodzinnego i żyją samodzielnie? W całej wyprowadzce nie boję się tak bardzo nowej pracy, nowych lokatorów, kwestii finansowych czy nauki samodzielności jak samotności. Kompletnie nie umiem w relacje towarzyskie, aktualnie poza small talkiem w pracy rodzice to jedni ludzie do których mogę otworzyć gębę. Boję się niesamowicie że jak się wyprowadzę to całymi tygodniami nie będę miał się do kogo
- Skrzycki