Mam pewien problem i mam wrażenie, że albo coś mi umyka albo żyję w jakiejś innej rzeczywistości. Jak to jest, że agencje płacą więcej niż pracodawca bezpośrednio? Gdzie nie czytam, to każdy agencje odradza, a ja jakbym tego nie liczył, to nie opłaca mi się tutaj inaczej pracować. Jeszcze rozumiem, jakby chodziło o pewność zatrudnienia w przypadku np. pracy na magazynie, ale mnie to nie dotyczy. Są z tego jakieś benefity finansowe
@Silvervend: 4 rok siedzę w agencji mimo że po pół roku pracy w firmie straszyli że mnie zwolnią jak nie wezmę kontraktu. Mówię dobra spoko, spróbuję. I zaoferowali mi kontrakt na 300 euro mniej xd zapytałem czy to jakiś żart czy pomyłka, pytali to ile ja chcę wielce zdziwieni. Powiedziałem że 100 euro więcej niż mam teraz przez agencję, absolutnie się nie zgodzili mimo że narzekają ile to muszą płacić za
@Silvervend
@wojciech_s
Jest prawo o tymczasowych pracownikach i można im przez jakiś okres nie odciągać podatku. Tym podbija się pensję i zdarza się taka praktyka. Do tego niektóre agencje wypłacają urlopowy dodatek do stawki godzinowej i to też podbija kwotę. Jeżeli ubezpieczenie jest również grupowe przez agencję to zorgtoeslag idzie na ich konto i mogą też z niego coś rzucić dla pracownika. To czy ktoś zarabia wiecej najlepiej oceniać w skali roku
@wojciech_s
Jest prawo o tymczasowych pracownikach i można im przez jakiś okres nie odciągać podatku. Tym podbija się pensję i zdarza się taka praktyka. Do tego niektóre agencje wypłacają urlopowy dodatek do stawki godzinowej i to też podbija kwotę. Jeżeli ubezpieczenie jest również grupowe przez agencję to zorgtoeslag idzie na ich konto i mogą też z niego coś rzucić dla pracownika. To czy ktoś zarabia wiecej najlepiej oceniać w skali roku
#pracaspawaczamnieprzeistacza #spawanie #emigracja
@PiotrFr: Tak, również to brane jest pod uwagę, bo co innego rurka, gdzie idzie sprężone powietrze, a co innego elektrociepłownia, czy elektrownia atomowa.
@Silvervend: W branży coraz gorzej. Ja się już ileś czasu zbieram do pracy za grancę i taka #!$%@?, że wolę nadal siedzieć tu,gdzie jestem. Wymagania mają nie raz z kosmosu, a jak
Jak trzeba fachowca, to płacą. Ale to są strzały, a nie etaty.