Wpis z mikrobloga

Mam pytanie do ekspertów ds. życia za granicą. W związku z tym, że chyba jednak nie uda mi się znaleźć pracy zagranicą z zakwaterowaniem jednoosobowym, już zaczynam się przygotowywać mentalnie do mieszkania z obcą osobą. W jaki sposób w czasie mieszkania z (dotąd) obcą osobą zabezpieczyć się od kradzieży lub uszkodzeń cennych rzeczy, np. laptopa, komórki, gotówki? Także bonusowe pytanie dla tych, którzy już nie raz wyjeżdżali: jakich rad ze swojego nabytego w emigracji doświadczenia udzielilibyście sobie, gdybyście wyjeżdżali po raz pierwszy?

Edit: pytam, z perspektywy osoby, która nigdy nie musiała z nikim obcym mieszkać dłużej niż kilka dni i nigdy nie wynajmowała żadnego lokalu.

#emigracja #emigrujzwykopem #pytanie #zagranico
  • 12
@Kalifornix: Z własnego doświadczenia co do "wyjazdu" to powiem tak. Zaplanuj sobie jakieś cele na przyszłość, żebyś nie utknął w gównorobocie, na pokoju i tak przez 10 lat i stagnacja albo powrót do Polski i zaczynanie od zera.

Cele mogą być różne - od zmiany statusu (zależy gdzie jedziesz), do zmiany roboty na "lepszą" (czasami ciężko się wyrwać z gównoroboty przez agencję, gdzie jednak jakby nie patrzęc agencja bierze część odpowiedzialności
@Kalifornix: jak jedziesz pierwszy raz, to jedź z nastawieniem pracy ile wlezie i szukania lepszej fuchy. W takim wydaniu telefon Ci starczy, więc wszystko będziesz mógł nosić ze sobą. Ewentualnie jak jedziesz autem, to droższe rzeczy trzymaj w aucie.
@haosek:

Jak bym teraz miał znowu 20 lat i pierwszy raz emigrował


Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale mam nie 20, a już 30 lat, Kiedyś jednak trzeba przynajmniej spróbować się wyrwać z tego naszego #!$%@?łka, a biorąc pod uwagę moje lata dwudzieste, mogę albo spróbować się stąd wyrwać, albo zmarnować kolejną dekadę mojego życia.

jak jedziesz pierwszy raz, to jedź z nastawieniem pracy ile wlezie i szukania lepszej