✨️ Obserwuj #mirkoanonim Hej, męczy mnie jedna sprawa związana ze związkiem. Dziś dowiedziałem się w rozmowie, że moje dziewczyna jak była jeszcze w gimnazjum jeździła do jakiegoś chłopaka pociągiem do innego miasta. Niedobrze mi z tą informacją. Nawiasem powiem że zawsze bałem się zapytać otwarcie ile miała partnerów ale zakładałem że trzech. Ja w gimnazjum byłem totalnym przegrzewaczem i szkolnym dziwakiem. Byłem całkowicie samotny, wydaje mi się, że dosłownie były długie tygodnie w których jedyne słowa, które wypowiadałem do ludzi to były "cześć" do kilku osób w klasie jak każdy się witał pod salą, oraz "dobrze" kiedy rodzice pytali jak było w szkole. Na przerwach ukrywałem się, żeby inni nie widzieli, że siedzę sam kiedy każdy gadał w grupkach na korytarzu. Mój pierwszy raz przeżyłem w wieku 21 lat właśnie z tą dziewczyną. Od czasu technikum zacząłem "normalnieć" teraz jestem już "rozwinięty" widzę atuty w swoim introwertyzmie. Czuję się dobrze, jestem na ogół szczęśliwy, mam mało znajomości, ale wartościowych i mi to bardzo odpowiada, cieszę się i doceniam życie.
Introwertykom ciężko jest znaleźć jakąkolwiek dziewczynę, a ty chcesz się rozstać z fajna dziewczyną i szukać takiej co nie miała przed tobą chłopaka? Zastanów się. A gdybyś ty miał dziewczynę w gimnazjum, to uważasz,że twoja dobrze by zrobiła rozstając się z tobą z tego powodu?
@R_O_T_T_E_N: no jasne bo przyjęcie obcego uchodźcy na tydzień to to samo co sprowadzenie na świat dziecka, o które będziesz się martwić całe życie. Nie chciała rodzic to nie urodziła, jej sprawa.
~70% kasjerów chce pracować w niedziele w zamian za podwójne wynagrodzenie. Odsetek chętnych przy 2.5x wyższym wynagrodzeniu byłby pewnie jeszcze większy. Trzeba skończyć z tym debilizmem i przywrócić handel w niedziele.
@Meregle: ja tam nie lubię weekendów, bo nic się załatwić nie da i wszędzie dużo ludzi, mógłbym za normalną stawkę robić w niedzielę na dwie zmiany, byle mieć wolny dzień w tygodniu.
Strasznie mnie #!$%@?ą byli alkoholicy którzy po tym jak przestali pić zaczynają umoralniać wszystkich dookoła. Wyjedziesz sobie gdzieś raz do roku ze znajomymi i jest okazja aby napić się jednego piwa w fajnych okolicznościach i wtedy wjeżdża nasz moralizator: - alkohol to syf, nie wiem jak może to to pić - ja już nie pije, bo zdałem sobie sprawę jak to gówno niszczy życie, też wam polecam - to wszystkim się tak wydaje, że to tylko jedno piwko - może coś innego porobicie, tak bez alkoholu - godzine opowiada o tym jak był alkoholikiem
Dlaczego? Chcę lepiej poznać samego siebie i napisać refleksje dotyczące całego mojego życia. Chcę ocenić, czy odniosłem sukces, czy może doświadczyłem upadków. Pragnę rozwijać empatię i współczucie, poczuć obecność, spokój i harmonię. Potrzebuję się zresetować, a moim celem jest znalezienie głębszego sensu i inspiracji.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Dlaczego tak trudno dziś o zdrową relację? Od roku próbuję poznać swoją „bratnią duszę”, ale przez to na ile manipulantów, toksyków trafiam do tej pory, odechciewa mi się nawiązywać kontakty z kimkolwiek. Najgorzej że te negatywne cechy wychodzą po czasie jak już zdążę się do kogoś przyzwyczaić. Z jednej znajomości leczę się od pół roku antydepresantami. Naprawdę nie mam już siły. Powoli czuję się wyprana z emocji, a moje życie coraz bardziej przypomina wers kawałka Taco „pić, jeść, spać, jak tamagochi”. Wiem ze zaraz ktos z was napisze, ze w dobie tylu apek randkowych to niemozliwe, a ja odbiję i powiem, że jak ich nie było, to człowiek mial szczęście nie trafiac na ludzi tego pokroju. Rzygać się chce na te wszystkie small talki w ktorych typ od razu rzuca jakimiś skrótami fwb, ons. #zalesie
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Pytanie do uleglych facetow #femdom (tylko mowa tu o prawdziwej kobiecej dominacji fizycznej a nie jakis gowno przywiazywaniach kajdankami). Czy udalo Wam sie w Polsce znalezc dziewczyne, ktora podziela tego typu fantazje? Mowicie dziewczynom z ktorymi sie spotykacie ze np Wasza dominacja Was nie jara? Wiecie gdzie takie poznac? Pisac do jakis trojboistek? One tez sie chyba z koksami bujaja. W USA jest sporo div w tych klimatach nawet u nas nie slyszalem w ogole. #seks #zwiazki #fetysze
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Dlaczego klasy społeczne w Polsce zanikły? Inteligencja przemieszała się z warstwą robotniczą. Gościu malujący mieszkania zarabia więcej od inżyniera na państwowym stołku. Fryzjerka z dobrego salonu ma prestiż społeczny nie mniejszy niż nauczycielka przyrody z podstawówki. Za czasów moich rodziców (urodzeni w latach 50-tych), jednak osoby z wyższym wykształceniem trzymały się razem, było ich niewiele, ale były elitą. Na robotników patrzyli z pobłażaniem, nie było to wywyższanie się (i niekoniecznie taką postawę popieram), ale było to naturalne podejście wtedy. #zalesie #spoleczenstwo #demografia #rozkmina #polska #edukacja #pracbaza #kiciochpyta
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jestem strasznie samotny przez wiekszosc swojego zycia.
Juz od najmlodszych lat mialem problem z integracja, trzymalem sie zazwyczaj tych ludzi ktorych znalem juz dobrze. W liceum dyrektor zauwazyla i zwrocila sie do mojej mamy, ze kazda przerwe przesiaduje sam i nie integruje sie z innymi. Jak sie domyslacie jestem niesmialy, mam niska samoocene i nie mam zbytnio checi do zycia, sam nie wiem czy to jest wynik tego ze miedzy mna, a rowiesnikami byla zawsze spora przepasc czy cos innego. Studia to chyba jeszcze bardziej poglebily i daly mi jasno do zrozumienia, ze jestem aspolecznym odludkiem. Mam tylko i wylacznie przelotny kontakt z ludzmi. Moja jedyna ''bliska'' osoba to kolega z internetu. Przez ten brak obycia zachowuje sie czasami jak gosc, ktory wyszedl z jaskini.
Sytuacja sprzed chwili wyszedlem przed akademik zapalic, kazdy z kims ja oczywiscie sam. Potem przyszedl sasiad z przedpokoju, ktorego zazwyczaj mijam na korytarzu ale teraz otworzylem do niego morde chyba z desperacji. Jakies 15 min potem jakis chlopak dosiadl sie do dziewczyny i gadala do niego z taka pasja i tak se zdalem sprawe, ze mnie cos takiego nigdy nie spotka. Nie dostane juz prawdopodobnie nigdy atencji od dziewczyny, zadna nie spojrzy na mnie z pozadaniem ani zaciekawieniem (nawet po piwie), bo jestem po prostu #!$%@?. Ostatni raz uslyszalem komplement od ''kolezanki'' w gimnazjum ze tak w sumie to mam ladne oczy i jestem dosc ladny. Nie, nie jestem oski, bo bardzo rzadko slysze w ogole jakiekolwiek mile slowa od plci przeciwnej w moja strone. To sa pojedyncze sytuacje, ktore siedza mi w glowie zeby choc odrobine sobie podbudowac samoocene. Ale w ogole co z tego skoro zaraz sie konczy rok akademicki, a ja nie rozmawialem z zadna dziewczyna, ani nic nie zawojowalem przez #!$%@? 8 miesiecy. To trzeba byc wyjatkowym.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Opierając swoje wnioski na podstawie komentarzy, które pojawiają się pod filmami Lewandowskiej, można odnieść wrażenie, że faceci w Polsce nie dają sobie w kaszę dmuchać. Różowa przekroczyła granicę? Pakuj się. Nie chcę cię więcej widzieć.
Ciekawi mnie, czy faktycznie tak jest, czy może to internet daje możliwość ukazywania siebie w roli osoby bezwzględnej, a gdy przychodzi co do czego, to tej bezwzględności brakuje.
Dlatego też mam pytanie do niebieskich. Czy zdarzyło wam się kiedyś wybaczyć różowej coś, co było w jakimś stopniu przekroczeniem waszej granicy? Nawet nie chodzi o zdradę, ale powiedzmy, że coś na pograniczu zdrady. Może np. kłamstwo, zatajenie. Coś czego wybaczenie, żeby relację kontynuować, wymagało od Was pewnej dozy utraty szacunku do samego siebie. #niebieskiepaski #zwiazki #malzenstwo
@mirko_anonim: to też zależy co kto definiuje jako przekroczenie granicy, dla mnie Lewa nie robi nic złego, gdyby nie wykop to bym nawet nie zwrócił na to uwagi. Ale ja też jej profilu nie obserwuję i nie komentuję, bo mnie to nie rusza i nie za bardzo interesuje. A czy zdradę tak jak ja ją widzę bym wybaczył to nie wiem, może.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Muszę wyrzucić z siebie rant. #!$%@? mnie to że wielu ludziom żyje się na łatwym poziomie, łatwo wszystko przychodzi. Nie,nie chodzi mi o tych pracowitych, ambitnych ludzi którzy od rana do wieczora poświęcają masę czasu na naukę, rozwój i tak dalej. Mam na myśli głupkowatych, głupiomądrych, tępawych którym łatwo przychodzi fajna, luźna praca, fajna chata, drogie samochody, dużo różnych wakacji, no lekkie życie ogólnie. Zauważyłam też taką zależność że niezbyt ładne i głupawe laski które nie mają wyższego wykształcenia albo typu turystyka, zarządzanie itd. lub ciekawych zainteresowań szybko dostają pierścionek zaręczynowy i wychodzą za mąż. Życie jest niesprawiedliwe. Mam dość że życie cały czas daje mi w kość i codziennie napotykam same problemy.
@mirko_anonim: ale pomyśl sobie,że co by ci to dało,że inni też by mieli ciężko, od tego,że reszta ma do dupy to się tobie nie polepszy. Jedyne co zyskujesz w takiej sytuacji to psychiczny komfort, że wszyscy są tak samo w dupie, ale no ty też wciąż jesteś w dupie. Twoja zazdrość to głównie niszczy ciebie i psuje twój charakter. Najlepiej to się nie rozglądać po bokach, kto ma lepiej, kto
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Czy dać szansie dziewczynie, która ma bardzo dużą nadwagę, ale: - regularnie chodzi na silownie i pilnuje diety od kilku miesięcy - zgubiła już prawie 15kg - podoba mi się zajebiście z twarzy - mamy ze sobą świetny vibe
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Czy jest tu ktoś kto zaczął studiować psychologię po 30? Myślę o tym od paru lat bo to zawsze było moje marzenie, docelowo myślę o zostaniu terapeutą. A teraz praca jaką mam nie jest przyszłościowa (korpo). Czy ktoś objął taką scieżkę i mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami czy warto? Proszę o jakieś success stories ( ͡°͜ʖ͡°). #studia #psychoterapia #psychologia #wykop30plus
Na psychologii zaocznej większość jest w takim wieku i starsi. Tylko weź pod uwagę,że psychologia to 5 lat, a psychoterapia to kolejne 4 lata, i trzeba wydać sporo. Więc jak masz czas i pieniądze to czemu nie. Na psychologię to normalnie płacisz i idziesz, ale z psychoterapią to już jest selekcja z tego co słyszałem. Zawód jest prawnie nie broniony więc terapeutą się może ogłosić każdy i robić terapię, ale jak chcesz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Właśnie wbiło mi 27 lat. Czuję, że jest to... ostatni dzwonek na realizację planów edukacyjnych. Ostatni rok względnej młodości. Mam kryzys.
Nie wiem jak to wszystko ogarnąć w życiu. Znajomi są na różnym etapie życia i tak myślę, że odstaję od większości z nich. Mam skończone studia, w czym teraz pracuję i to lubię, choć nie ma kokosów. Mam ukochaną kobietę i plany na przyszłość, odziedziczę mieszkanie, choć remont potrwa pewnie dwa lata. Cały czas czuję, że wiem za mało, że za mało osiągnąłem w życiu. Może powinienem te parę lat temu iść na drugie studia, aby mieć z przyszłości dodatkowe perspektywy? Teraz jakbym poszedł na studia to skończyłbym licencjat w wieku 30-31 lat.... Może powinienem nauczyć się mniej znanego języka? Może powinienem dużo więcej wkładać we własny rozwój.
Skoro lubisz swoją pracę to się dokształcaj w tym. Nie zastanawiaj się czy zrobić to czy tamto, tylko zacznij się uczyć tego francuskiego, przynajmniej będziesz wiedział czy ci się podoba. Widać,że się nudzisz.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mam na instagramie profil, który z całości składa się z pojedynczych zrzutów ekranów z wrzutek innych użytkowników. Mówiąc bardziej szczegółowo, jak ktoś wywraca oczami to klikam screenshota i zapisuje do kolekcji. Mam więc kolekcję okolo 100 zdjęć, gdzie każdy wygląda jakby był na nim odprawiany egzrorcyzm ( ͡°͜ʖ͡°) ostatnio ktoś się przyczepił i straszy mnie sądami i policją. Trochę poczytałem i faktycznie nie miałem żadnej zgody na publikację ich „wizerunków” ani nie są to osoby publiczne. Nie dorysowuje im #!$%@? ani rogów. To po prostu zrzut ekranu z ich twórczości. Nie ma żadnych komentarzy ani podpisów pod zdjęciami. Póki co nic nie usunąłem, bo ciekawi mnie jak to potoczy się dalej. Pytanie czego mogę się spodziewać?
@mirko_anonim: moim zdaniem nie możesz udostępniać wizerunku tych ludzi, nie ma znaczenia czy jest szkoda czy nie ma, ich wizerunek jest ich własnością i jeśli nie zgodzili się go udostępnić to używasz go bezprawnie.
Hej, męczy mnie jedna sprawa związana ze związkiem.
Dziś dowiedziałem się w rozmowie, że moje dziewczyna jak była jeszcze w gimnazjum jeździła do jakiegoś chłopaka pociągiem do innego miasta.
Niedobrze mi z tą informacją. Nawiasem powiem że zawsze bałem się zapytać otwarcie ile miała partnerów ale zakładałem że trzech.
Ja w gimnazjum byłem totalnym przegrzewaczem i szkolnym dziwakiem. Byłem całkowicie samotny, wydaje mi się, że dosłownie były długie tygodnie w których jedyne słowa, które wypowiadałem do ludzi to były "cześć" do kilku osób w klasie jak każdy się witał pod salą, oraz "dobrze" kiedy rodzice pytali jak było w szkole. Na przerwach ukrywałem się, żeby inni nie widzieli, że siedzę sam kiedy każdy gadał w grupkach na korytarzu. Mój pierwszy raz przeżyłem w wieku 21 lat właśnie z tą dziewczyną.
Od czasu technikum zacząłem "normalnieć" teraz jestem już "rozwinięty" widzę atuty w swoim introwertyzmie. Czuję się dobrze, jestem na ogół szczęśliwy, mam mało znajomości, ale wartościowych i mi to bardzo odpowiada, cieszę się i doceniam życie.