Żeby przez tydzień ludzie nie chodzili do tych miejsc za to, że:
- espresso 12zł
- cappucino 18zł
- kawa z 5 kostkami lodu 22zł
- pizza 45zł
- jagodzianka 22zł
- 100g makaronu z sosem 44zł
- kebab 32zł
- pierogi na jarmarku 5zł/szt
- piwko 18zł
- szklaneczka coli 10zł
- burger z przyczepy 40zł
- rosół z japonii 45zł
+
Mam 14 letni rower po upgradach i nie zwracałem specjalnej uwagi na ceny nowych. Ostatnio zrobiłem kat i popatrzyłem na ceny motocykli i ceny rowerów i się za głowe złapałem.
Jakim cudem ludzie uzasadniają wydanie 20-30k na rower elektryczny albo jakiś downhillowy? O szosówce juz nawet nie chce zaczynać, bo tam już nic nie ma, a kosztuje jeszcze więcej.
Do 10k znajdziesz już bardzo dobre rowery Canyon: Neuron (od 7k) trailowy do jazdy po ścieżkach, taki bardziej uniwersalny, lub Spectral (od 11k ale zdarzają sie dobre promki) - już bardziej enduro do zjeżdżania gdzie można sie pchać na naprawdę trudne trasy. I to są bardzo sensowne ceny jak za sprzęt który