To symboliczne, że zaczynamy rok od podkreślenia znaczących śladów wybitnych kobiet w historii Wilna. Nazwa placu Wielkiej Księżnej Litwy i Królowej Polski Bony Sforzy będzie impulsem do teraźniejszości - do zapamiętania i lepszego poznania, do szukania inspiracji w wybitnej postaci
@Ten_od_Hanki: Trochę feministycznie p--------o, ale niech sobie mają – królowa Bona faktycznie była wybitną kobietą, również jako królowa Polski. Zawdzięczamy jej powszechne dzisiaj warzywa, czyli włoszczyznę. A że mieliśmy wówczas
Kredyty hipoteczne cieszą się nieustannym zainteresowaniem, a aktualnie banki zwlekają z decyzją nawet do 90 dni. Dyskusja prowadzona jest szczególnie intensywnie w kontekście stóp procentowych i ich wysokości. Faktem jest, że to jeden z najważniejszych czynników do przeanalizowania. O tym dlaczego podwyżki nie powinny być horrendalnie wysokie napisałem więcej [tutaj]( https://www.wykop.pl/wpis/57521927/inflacja-jako-czynnik-korzystny-przy-kredycie-hipo/)
Wiele z was wręcz prześmiewczo traktuje ogół kredytobiorców patrząc na nich jako na nieodpowiedzialnych ludzi, którzy zadłużają się ponad stan. Moje doświadczenie
Świetny wpis! Na pewno zajrzę na stronkę bo akurat szukam aktualnych info w tym temacie. Ja mam 2 pytania. Czy przy nieruchomości za milion jest sens się spinać, żeby wkład własny był większy niż 20%? Czy pozwala to np. Wynegocjować lepsze warunki? A drugie pytanie to czy lepiej wziąć kredyt na 2 osoby czy jeśli jedna osoba ma wystarczającą zdolność to lepiej tylko na jedną, jakie to może mieć zalety i wady.
Świat pełen jest symetrystów, a wykop szczególnie. Podwyżki stóp procentowych mające istotny wpływ na realną gospodarkę i sytuacje każdego z nas stały się przedmiotem hucznego świętowania licznej grupy osób uważających, że bańka w końcu pęknie. Zastanówmy się co to oznacza i na jakie spadki można liczyć? Czy sytuacja najbiedniejszych kredytobiorców faktycznie jest taka zła i po czyjej stronie stoją banki?
@droetker4: Ja liczę na stagnację cen nieruchomości czyli de facto realny spadek. Chcę kupić mieszkanie w Lublinie i mam nadzieję że do końca roku utrzyma się średnia kwota 8k/m2 na rynku pierwotnym. Tyle mi wystarczy żeby kupić jakieś 65m2 z 60% wkładem własnym.
@droetker4: Wydaje mi się, że to są ironiczne wpisy, te o spektakularnych spadkach. Samo zmniejszenie popytu inwestycyjnego dla potencjalnego kupującego to jest dużo - nie musi brać na miejscu tego co jest, może poprzebierać w ofertach. Taka sytuacja byłaby z korzyścią dla każdego użytkownika nieruchomości i okolic - deweloperzy będą się musieli bardziej postarać o klienta (lepsza jakość), zmniejszy się liczba patologicznych praktyk rynkowych (spekulacja na umowach deweloperskich, nie wnoszące
@astri: Ponieważ umowy są tak skonstruowane, że klient bierze wszelkie ryzyko na własne barki - to bank proponuje ugodę redukującą w jakimś stopniu to ryzyko w momencie, w którym już wie, że sporo na kredytobiorcy zarobi.
Kredytobiorca otrzymuje swego rodzaju "ubezpieczenie" na 5 lat, że gdy WIBOR w-----e w kosmos to nie zbankrutuje a bank mając w kieszeni kase jest spokojniejszy o portfel kredytowy.
Wpis od @Kadet20 przypomniał mi pewną historię. Screeny sprzed około dwóch lat. Sorry za wołanie, Kadet.
tl;dr
Miałem koleżanko-przyjaciółkę w której byłem chyba lekko zakochany. A na pewno zauroczony. Mówiłem jej wszystko, tak samo ona mi. Dużo rzeczy robiliśmy razem. Jakieś rolki, siłka, czy wysyłanie memów. Wszystko na luzie. Jakiś czas próbowałem się przekonać do tego, żeby wyznać jej, że jest w sumie dla mnie bardzo ważna. Zaskoczyła się, mówiła że czasem też
stopy 1% - 100PLN nie robi większej różnicy, najwyżej zrezygnuję z Sushi - nawet mnie to nie boli. stopy 2% - 400PLN nie robi większej różnicy, najwyżej zrezygnuję z wakacji zagranicznych - nawet mnie to nie boli <- TU JESTEŚMY stopy 3% - 700PLN nie robi większej różnicy, najwyżej zrezygnuję z jazdy samochodem do pracy - nawet mnie to nie boli stopy 4% - 1000PLN nie robi większej różnicy, najwyżej zrezygnuję z samochu, i tak
źródło: comment_1642008162nC6hvyxFqFzREcTQcOTbo6.jpg
Pobierz