Wpis z mikrobloga

@P4ncernik: no nie, bo się na tym zna i nie będzie słuchał się. Byłoby ciężko zrobić z niego pionka, a tak masz humanistę, filozofa który będzie powtarzał wszystko co mu powiedzą. Przecież mówił kiedyś Fogiel z pis, że gdy zatrudniali ekspertów i ludzi odpowiednio wykształconych na te stanowiska to się nie słuchali i musieli ich zwolnić. Na miejsce wysłali ludzi posłusznych by realizowali program pisu.
@Xianist państwowa wyższa Szkoła zawodowa XDDDDDD nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale to idealne miejsce na robienie studiów dla papierka. Sama miałam tam robić podyplomówkę aż dowiedziałam się, że:
- z reguły wszystkie zajęcia są online, wysyłane są tylko materiały
- w prezentacjach jest wiele błędów,
- jest X podejść do egzaminu, zdajesz aż zdasz

XDDDD
@alxnr: Zależy trochę od PWSZ i kierunku. Na tej w moim mieście (Racibórz) większośc to drukarnia dyplomów, ale dwa kierunki były naprawdę przyzwoite: architektura (nie wiem jak teraz, ale kilka lat temu byli dosłownie ci sami prowadzący co na Politechnice Śląskiej ale mniejsze grupy) i filologia czeska (zawsze w konkursach tłumaczeniowych studenci PWSZ Racibórz byli w czołówce, zwykle wyżej niż większośc uniwersytetów).

Niedawno otworzyli pielęgniarstwo, mam nadzieję, że tam też się
@Xianist no i co z tego?

Wolałbym do firmy zatrudnić gościa po podstawówce, który się zna na robocie niż jakiegoś typa z gówno wiedzą ze studiów.

Poziom edukacji w Polsce jest na tak zenujacym poziomie że 99% dyplomów i tak jest #!$%@? warte.

Nie mówię, że tak jest w tym przypadku tylko chodzi o sam fakt posiadania/nieposiadania wykształcenia.

Niby jakie studia przygotowują do zarządzania ministerstwem czy zasiadaniu w radach instytucji finansowo gospodarczych?
@Pas-ze-mna-owce no ja patrzyłam na kierunki z zakresu edukacji, żebym mogła "legalnie" prowadzić przedmiot, to naczytałam się bardzo złych opinii. Ale ale, ta gównouczelnia ma oddziały? Może nie mówimy o tym samym, bo ja mam na myśli
@alxnr nie ma reguły, zależy od uczelni i zapewne kierunku. Sam zrobiłem inżynierkę na innej PWSZ (obecnie już jako Akademia) i poziom byk dość srogi. Jasne, każdy kto wyrażał choć trochę chęci się obronił, zazwyczaj przy takim podejściu w 1-2 lata więcej, ale odsiew był na poziomie 70%, mniej niż 1/3 się obroniła.