[mirko_anonim]

✨️ Jak poradzić sobie z dystansem w związku? Ⓘ
Sprawa wygląda tak. Od paru miesięcy spotykam się z jedną dziewczyną. Ostatnio oficjalnie zostaliśmy parą, lecz problem jest taki, że mamy do siebie prawie 200km. Spotykamy się co weekendy, czasami nawet na 3 dni.

Problem jest taki, że ja u siebie w mieście mam umowę na stałe (ona nie), zarabiam bardzo fajne pieniądze i mam już grupę klientów, a jakbym się wyprowadził, to zarabiałbym jakieś 2-3K mniej i nie wiem czy bym w ogóle tam znalazł pracę. Ona z kolei nie chce się wyprowadzać ze swojego miasta. Oboje mamy też własne mieszkania.

Co robić w takiej sytuacji? Dodam, że przez znajomosci załatwiałbym jej pracę u siebie w mieście

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

👉 Z Twoją pomocą możemy działać dalej! Wspomóż projekt

[Salvador_bieri]

@mirko_anonim: podpalić jej mieszkanie

[OTyUjuBobrze]

@hejhej_lalala: Nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz?

[hejhej_lalala]

@OTyUjuBobrze: nie mów ze jeszcze oczekujesz ze bede sie stosowal do twoich polecen, wyglada ze jesli chodzi o uposledzenie to przodujesz w tym rankingu

[mirko_anonim]

skrupulatny-przyjaciel-23:

tylko czy kilka miesięcy to jest już ten moment?

@moll: z doświadczania powiem, że tak, nam wystarczyło kilka tygodni xD. Zmienić pracę, miasto, kraj jest łatwo, znaleźć drugą osobę do związku bardzo trudno, priorytety.

Co robić

[OTyUjuBobrze]

@hejhej_lalala: Skonczyles swoje wysrywy?

[Kitku_Karola]

@moll no ale co to za problem w dyskusji powiedzieć „teraz nie umiem się zadeklarować, potrzebuje czasu. Wróćmy do tego tematu za kilka miesięcy” i tyle. To jest normalna deklaracja że się teraz nie umie stwierdzić co robić.

Ludzie często nie mają nic wspólnego ze sobą a tworzą związki które jakoś działają czego nie rozumiem więc i tutaj ktoś chce być w tym związku i spróbować mimo niepewności co będzie dalej.

[moll]

@mirko_anonim: a ja powiem, również z doświadczenia - 3 lata związku na odległość. Dopiero po roku znajomości zaczęliśmy na serio rozważać i planować, w którą stronę będzie lepiej/łatwiej/ekonomiczniej. Potem dokończenie swoich zobowiązań, ostatnie pół roku to była właściwa przeprowadzka - dopinanie formalności, rozsyłanie CV i przewożenie gratów

[moll]

@Kitku_Karola: bo w ten sposób, deklaracjami powrotu do tematu, możesz przeciągać miesiące i lata. Bo możesz nigdy nie wiedzieć, a układ jest wystarczająco wygodny.

Dlatego lepiej dać sobie więcej czasu na poznanie siebie i potem siąść do konkretnej rozmowy, zamiast chodzenia wokół siebie na paluszkach

[hejhej_lalala]

@OTyUjuBobrze: chetnie bym zakonczyl pisanie z toba, ale piszesz w sposob tak prowokacyjny jakby wcale ci na tym nie zalezalo

[OTyUjuBobrze]

@hejhej_lalala: Ale już? Popłakałeś sobie i będzie? Już już?

[hejhej_lalala]

@OTyUjuBobrze: zabawne odkrecanie sytuacji, bo ja to nawet w najmniejszym stopniu nie przejalem sie ta sytuacja, a piszesz o jakims plakaniu, przez lzy pewnie piszesz i to stad.

[OTyUjuBobrze]

@hejhej_lalala: Ale już już?

[not_me]

@mirko_anonim: to po co szukaliście kogoś 200 km dalej jak nie chcecie się przeprowadzać?

[moll]

@ka-lol: bo może jeśli skończy się wzajemne wykorzystywanie, a zacznie szukanie dobrych relacji to będzie po świecie chodziło mniej zranionych i samotnych osób

[ka-lol]

@moll:
Może zacznijmy od tego, aby baby przestały latać za patusami w pierwszej kolejności?

Jak zaczniecie doceniać chłopów którzy was szanują i im zwyczajnie zależy, wtedy dopiero będzie eldoratto na świecie (｡◕‿‿◕｡)

[Vaclav]

@mirko_anonim
Nie mów tego nam, tylko jej.
Jak jej zależy to chętnie przyjedzie.

[moll]

@ka-lol: taaa, bo biedne misie wcale nie bajdurzą kobietom, co chcą związku, żeby je tylko zaliczyć.

Może zacznijcie doceniać dziewczyny które się szanują, zamiast skakać z kwiatka na kwiatek, wtedy dopiero będzie eldoratto na świecie (｡◕‿‿◕｡)

[Kitku_Karola]

@moll jak ktoś lata przeciąga to chyba myślący człowiek się zorientuje że to za długo trwa tym bardziej w układzie jak niewygoda związana z daleka odległością do siebie raczej zmęczy by w tym trwać aż lata. Ja bym nigdy z nikim z daleka nie próbowała nawet związku ale są ludzie co tego próbują i są tacy co się zorientują że nie ma deklaracji i to się skończy a inni się po

[moll]

@Kitku_Karola: dokładnie dlatego że wszyscy są "myślącymi ludźmi", stąd pewnie masz masę przechodzonych związków, gdzie ludzie z różnych niedogadanych powodów tkwią w zawieszeniu po dekady.
To że Ty byś czegoś, nie oznacza, że ktoś inny nie utknie w takim układzie.
A z tą toksycznościa to polecialaś i to grubo. Wspólny wyjazd to jeden z elementów, gdzie jest to sytuacja, gdzie potencjalnie więcej wyłapiesz, jak ktoś się zachowuje niż w ciągu