Wpis z mikrobloga

✨️ Jak poradzić sobie z dystansem w związku?
Sprawa wygląda tak. Od paru miesięcy spotykam się z jedną dziewczyną. Ostatnio oficjalnie zostaliśmy parą, lecz problem jest taki, że mamy do siebie prawie 200km. Spotykamy się co weekendy, czasami nawet na 3 dni.

Problem jest taki, że ja u siebie w mieście mam umowę na stałe (ona nie), zarabiam bardzo fajne pieniądze i mam już grupę klientów, a jakbym się wyprowadził, to zarabiałbym jakieś 2-3K mniej i nie wiem czy bym w ogóle tam znalazł pracę. Ona z kolei nie chce się wyprowadzać ze swojego miasta. Oboje mamy też własne mieszkania.

Co robić w takiej sytuacji? Dodam, że przez znajomosci załatwiałbym jej pracę u siebie w mieście

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: mkarweta

👉 Z Twoją pomocą możemy działać dalej! Wspomóż projekt

  • 70
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Parę miesięcy to za krótko by rozwalać sobie pracę, klientów na rzecz świeżo poznanej :). Skoro ona nie chce, ona co nie ma stałej pracy z dobrym hajsem, to daruj sobie ją.

Jaką masz gwarancję, że ona Cię nie rzuci za pół roku?

Jakbym ja miał dobrą pracę, z fajnym hajsem, z fajnymi klientami co dobrze współpracuja, to nie szukałbym baby 200km ode mnie tylko gdzieś w mojej okolicy
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Trzeba porozmawiać do czego to zmierza. Kto ma jaką pracę, ile zarabia, komu będzie trudniej znaleźć coś nowego w innym miejscu.

Jeśli wszystko przemawia za tobą, to pakuj się. Jeśli odwrotnie, to niech ona się pakuje.

A jak nie chcę się dogadać, to trzeba się albo rozstać, albo traktować związek jako nie zbyt zobowiązującą relacje
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: napewno bym się nie wyprowadzał i nie rzucał pracy.
A ona nawet nie ma argumentow dlaczego nie chce się wyprowadzać

Spotykajcie się na razie tak jak jest.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Problem przeprowadzki, zmiany pracy czy innych tego typu "dużych" zmian to problem dla związków zdecydowanie bardziej dojrzałych i "pewnych".

Za duży problem, za szybko wzięliście na siebie. Dlatego bym dalej się "męczył" w tym związku na odległość.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim musicie usiąść jak dorośli. Powiedzieć w jakiej jesteście sytuacji i ocenić komu łatwiej się wyprowadzić do drugiego. Po tym co przeczytałam to rozumiem że ona mogłaby swoje mieszkanie wynająć z czasem jak Wam w związku dobrze będzie a do tego czasu Ty byś mógł jej pracę załatwić. Zatem bardziej ona powinna się przeprowadzić bo ma mniej do stracenia z takich finansowych aspektów przynajmniej. Jeśli ona nie podaje innych argumentów poza
  • Odpowiedz
@ka-lol: lepiej się rozstać. Po co marnować swój i cudzy czas w relacji, która prowadzi donikąd? Jeśli nie dojdą do porozumienia, lepiej zakończyć
  • Odpowiedz
"Co robić w takiej sytuacji?". Nie wiem. Dorosnąć? A nie pytać o takie sprawy na portalu z śmiesznymi obrazkami i upośledzoną moderacją.


@OTyUjuBobrze: a co to już k---a zapytać nie można o rade, czy on moze napisal zeby za niego zadecydować?
  • Odpowiedz
@Kitku_Karola: tylko czy kilka miesięcy to jest już ten moment? Najpierw niech pojadą razem na dłuższe wakacje niż tylko 3 dni, a potem jeszcze ze sobą pobędą kilka kolejnych miesięcy. Za duża rewolucja, za krótki staż
  • Odpowiedz
@Kitku_Karola: tylko Ty piszesz o próbie deklaracji już, a jak nie wypali dogadanie się teraz to do powrotu do tego za kilka miesięcy. Dla mnie kilka miesięcy to za wcześnie na omawianie kto ma podnajmować innym swoje mieszkanie.

Poza tym to też ciekawe, że oboje decydują się na związek na odległość, ale przynajmniej wstępnie żadne nie rozważa przeniesienia się do tego drugiego
  • Odpowiedz
Jakbym ja miał dobrą pracę, z fajnym hajsem, z fajnymi klientami co dobrze współpracuja, to nie szukałbym baby 200km ode mnie tylko gdzieś w mojej okolicy do max 50km.


@PanZuo: W dawnych czasach relacje na odległość to było wyzwanie, ale dzisiaj? Jest auto, komunikacja publiczna, Internet, telefony, kamerki i nie są to wielkie pieniądze. Ludzie przeprowadzają się na inny kontynent za miłością, więc to kwestia sprawdzenia co łączy ludzi i
  • Odpowiedz
Problem jest taki, że ja u siebie w mieście mam umowę na stałe (ona nie), zarabiam bardzo fajne pieniądze i mam już grupę klientów, a jakbym się wyprowadził, to zarabiałbym jakieś 2-3K mniej i nie wiem czy bym w ogóle tam znalazł pracę. Ona z kolei nie chce się wyprowadzać ze swojego miasta. Oboje mamy też własne mieszkania.


Co robić w takiej sytuacji? Dodam, że przez znajomosci załatwiałbym jej pracę u siebie
  • Odpowiedz