Wpis z mikrobloga

W latach 2020-2024 do NFZ odprowadziłem 38 971,71 zł w postaci składek zdrowotnych.
W tym samym okresie naraziłem Fundusz na refundację kosztów leczenia w wysokość 2001,15 zł

Gdy chciałem zarejestrować się w systemie publicznym do specjalisty ze skierowaniem od lekarza POZ otrzymałem termin wizyty na kwiecień 2026. Poszedłem prywatnie wydając 280 zł, przy czasie oczekiwania na wizytę 4 dni.

Gdybym miał te 36 970,56 zł na swoim koncie zamiast na zamrożonym “wspólnym” z wami wszystkimi koncie w NFZ, mógłbym odbyć ok 125 takich wizyt.

I nie musiałbym się prosić o możliwość łaskawego skorzystania ze swoich pieniędzy pani w rejestracji czy na infolinii.

Ale nie mogę. I coraz bardziej mnie to wk*rwia.

#medycyna #finanse #nfz #polska #zdrowie #libertarianizm #ekonomia
sildenafil - W latach 2020-2024 do NFZ odprowadziłem 38 971,71 zł w postaci składek z...

źródło: IMG_2709

Pobierz
  • 322
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@malin90: To by umarł na sorze. Polska służba zdrowia jest w opłakanym stanie i naprawdę nie wypada jej już bronić.

@K-S-: dziekujemy za przekazanie, że nigdy nic poważnego Ci nie było, ani na sorze zbyt czesto nie bywałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
no i o to chodzi, dlaczego CAŁEGO społeczeństwa? Kto nie płaci, nie powinien takiego mieć.


@_komentator_: nie mnie powinieneś o to pytać dlaczego system wygląda tak jak wygląda, ale możesz trochę puścić wodze fantazji i pozastanawiać się co by się stało gdyby...
  • Odpowiedz
@sildenafil:

Gdybym miał te 36 970,56 zł na swoim koncie zamiast na zamrożonym “wspólnym” z wami wszystkimi koncie w NFZ, mógłbym odbyć ok 125 takich wizyt.


Po pierwsze ta wizyta nie kosztowałaby tyle, że moglbys odbyc ich 125, po drugie gdybys dostał udaru i polezal na intensywnej terapii to te twoje 40k w kilka dni by sie rozplynelo..
  • Odpowiedz
@walciak: Dokładnie, to już widać dobrze po stomatologii, która praktycznie w całości przeniosła się do prywaty. Nie na darmo wszędzie słyszy się, że strach zęby leczyć, a memy o zepsutym zębie jako utracie oszczędności życia są tak popularne. Gdyby nie było alternatywy w postaci NFZ, lekarze w prywacie nie braliby 280 czy tam 350 za wizytę, ale pewnie z tysiaka, bo co szkodzi?
  • Odpowiedz
@Radus Państwo jak masz raka to cię kopnie w dupę i do piachu. Jak samemu nie wydasz fortuny na leczenie z własnych pieniędzy to nie oczekuj że ktokolwiek się tobą zajmie.
  • Odpowiedz
@sildenafil: rozumiem, że podobnie narzekasz na OC samochodu albo AC? Tak działają ubezpieczenia - płacimy wszyscy, jedni korzystają bardziej, inni mniej. Ciesz się chłopie że korzystasz mniej zamiast narzekać że jesteś zdrowy.
  • Odpowiedz
@sildenafil: a teraz wstaw przykład osoby leczonej np. onkologicznie, gdzie kilka lat takiego leczenia idzie w setki tysięcy jak nie miliony... ale tak, lepiej porównać siebie, w sile wieku co się mało choruje...
  • Odpowiedz
@sildenafil: najpierw musiałbyś kupić sobie, albo wybudować drogę, po której dojechałbyś do tego lekarza. Po naszej, wspólnej, byśmy cię nie przepuścili. Do roboty też byśmy ci dojechać nie dali, więc zostałoby ci mniej niż na 125 wizyt.
  • Odpowiedz