Wpis z mikrobloga

@H_e_j_o: ból mięśni. Jak sobie pomyślę, że jedząc za dużą kolację będę musiał cierpieć ekstra parę dni na wioślarzu to mi się odechciewa.
A jak tylko nie ćwiczę to od razu wlatuje ekstra kanapka
  • Odpowiedz
@H_e_j_o: - czarna kawa
- gorzka herbata
- picie w chorych ilościach wody z sokami z cytrusów
- zajęcie się czymkolwiek żeby nie zaglądać z nudów do lodówki
- pochłanianie niskokalorycznych warzyw, do każdego posiłku praktycznie
- mycie zębów i gumy miętowe podczas napadów głodu
  • Odpowiedz
@H_e_j_o owoce, ktore zapychają żołądek, a mają stosunkowo mało kalorii np. mandarynki albo jabłka, napoje zero albo te w proszku bolero, są tez herbaty czarne czekoladowe, do posiłków dużo zieleniny, jakieś biedronkowe mieszanki z sałat i innych liści
  • Odpowiedz
@H_e_j_o: Kończe redu właśnie na 1800 kcal i w sumie nie stosuje żadnych tricków prócz galaretek low kcal. Jak mocno ciśnie to twaróg solo. Każda kolejna redukcja jest łatwiejsza. Nie jem więcej jak 500g warzyw dziennie, ale białka leci 200g.
  • Odpowiedz
@H_e_j_o:
U mnie sprawdza się "talerz degustacyjny"
Pierwszy posiłek jest kluczowy dla dalszego dnia, on uruchamia cały dalszy dzień jedzenia, musi być różnorodny, nie musi być obfity ale różnorodny - wjeżdża kawałek twarogu, jajko, plasterek żółtego sera, plasterek chudej szynki, kawałek kiszonego i surowego ogórka, papryka, pół pomidora, kromka czy dwie żytniego, absolutny miks (to co lubimy i to co powinno się jeść na redukcji) świetnie działa na organizm i
  • Odpowiedz