Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest sens trenować bez diety? Chodze na siłownię już 9 miesięcy trenuje regularnie 3 razy w tygodniu, nie opuszczam żadnych treningów. Efekty są bardzo mizerne a progres bardzo symboliczny... Problem prawdopodobnie tkwi w diecie. Próbowałem wiele razy trzymać kalorie, pilnować białka i innych makro - ale nie bardzo mi to wychodzi. Wiem, że to kwestia determinacji - ale najzwyczajniej w świecie jej na tyle nie mam, meczy mnie to liczenie kalorii i jedzenie na siłe dodatkowych porcji białka. Dla uściślenia - nie chodzi mi aby schudnąć, tylko aby nabrać mięśni, mieć lepszą sylwetkę. Czy jak nie będę pilnował diety, to jest sens chodzić na siłownie? Sylwetka będzie choć trochę lepsza? Albo może warto dla samego pro-zdrowotnego efektu ćwiczeń? Ogólnie jeśli chodzi o same treningi, to bardzo mi się podoba, polubiłem to. #mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #dieta

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Nighthuntero

  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 6
Zeby rosnac, musisz jesc wiecej niz spalasz. Makro nie jest tak istotne. Natomiast znacznie bardziej istotny jest odpowiednio dobrany do mozliwosci regeneracji trening z progresja. Poszukaj programu 5/3/1 albo Greyskull. Wszystkie inne programy, szczegolnie kulturystyczne, dla poczatkujacego naturala, sa bezsensowne.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Na początku jest najgorzej z tym liczeniem kalorii i makro, potem już będziesz pamiętać co ile ma czego, co z czym jeść i trzymanie diety będzie duuuzo prostsze. Celuj też w łatwe, nieskomplikowane do przyrządzenia potrawy
  • Odpowiedz
Efekty są bardzo mizerne a progres bardzo symboliczny...


@mirko_anonim:
Na pewno są mizerne? Porównujesz po zdjęciach?
Bo efekty dla znakomitej większości ćwiczących przychodzą powoli i nie widać ich z tygodnia na tydzień.
Jakbyś opisał swój progres to może koledzy by Ci powiedzieli czy jest dobrze czy źle(ja nie powiem bo ćwiczę na drążku)
A ćwiczyć to absolutnie zawsze warto, chociażby dla zdrowia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: możesz nie liczyć kalorii, ale nie możesz jeść mniej niż gram białka na kilogram masy ciała. Na początku powinieneś jeść pod 2g/kg, bo masz potencjał do większych wzrostów.

Poza tym rozmiar mięśni to w sporej części zwyczajnie pompa. Kreatyna to drugi obowiązkowy składnik diety. Kreatyna dla mnie też ważna jest z tego względu, że dobra pompa to lepsza motywacja.

Bez pilnowania białka będziesz rosnąć powoli albo wcale. Ja aktualnie
  • Odpowiedz
Czy jest sens trenować bez diety? Chodze na siłownię już 9 miesięcy trenuje regularnie 3 razy w tygodniu, nie opuszczam żadnych treningów. Efekty są bardzo mizerne a progres bardzo symboliczny...


@mirko_anonim: sens jest zawsze
  • Odpowiedz
Sylwetka będzie choć trochę lepsza? Albo może warto dla samego pro-zdrowotnego efektu ćwiczeń? Ogólnie jeśli chodzi o same treningi, to bardzo mi się podoba, polubiłem to.


@mirko_anonim: bez diety sylwetki nie będzie, ale czy sylwetka jest ważna? ja chodzę dla zdrowia.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ja trenuje bez diety jakieś 2 lata. Znaczy moja dieta to: jem dużo, niczego nie liczę, jak mi się przypomni to biorę białko. Jedynie co, to mając insulinooporność staram się jeść pod tym kątem lepiej, ale jak były święta to z niczym się nie hamowałęm. Sylwetkowo wszystkie koszule które miałem, to do w-------a. W liczbach:
- łapa 36 cm -> 41 cm
- klata 108 cm -> 122 cm
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
Jak wcześniej z ruchem było u Ciebie słabo to nawet bez pilnowania diety sylwetka się poprawi. Także sens jak najbardziej jest. Po prostu nie będziesz się rozwijać optymalnie i jest ryzyko podlania się bo twój organizm na pewno będzie ci dawać sygnały by jeść więcej. Jak ten głód będziesz zapychać śmieciowymi węglami to złapiesz więcej tkanki tłuszczowej. Białko daje większe uczucie sytości więc automatycznie ogranicza ten efekt. Także warto
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: rok temu po zrzuceniu kilkunastu kg planowałem wejść na zdrową mase, potrzymałem miche miesiąc, kolejne 5 żarłem co chcialem ale z silowni nie zrezygnowałem, czyli w sumie podobny case co u Ciebie, bialka wychodziło mi z diety maksymalnie 70-80 g dziennie, potrwało to 5 miesięcy, od lipca znowu ściąłem 10+ kilo samego tluszczu i widzę wyraźną różnicę w sylwetce względem końca 1. redukcji, bez diety osiągniesz pewnie ze 30-40%
  • Odpowiedz
@james_bond777:
O tak, oprawiłbym Twój komentarz w ramkę bo to przerabiałem.
W pewnym momencie zacząłem liczyć kalorie i makro i okazało się, że właśnie spożywam mniej niż 1g białka na kilogram. Jak zacząłem dokładać białko gdzie się da to od razu zobaczyłem efekty.
I rzecz w tym, że w mojej standardowej diecie było niemal niemożliwe żeby spożywać wystarczająco dużo białka, u OPa może być podobnie.
  • Odpowiedz