Wpis z mikrobloga

Jak czujecie się z tym, że biorąc kredyt hipoteczny bank wygeneruje dla was z powietrza pieniądze, które będziecie potem zwracać 20 lub 30 lat, marnując przy tym bezcenny i niemożliwy do odzyskania czas własnego życia na spłatę powstałych znikąd pieniędzy oraz odsetek w wysokości 400%?

Blisko połowa kwoty wygenerowanej wam przez bank pójdzie na czysty zysk dewelopera. To będą lata waszego życia w pracy na sam zysk kogoś, kto hehe wstawał rano, brał zimne prysznice, odmówił sobie kawy na mieście.

Tak działa kapitalizm, lewaku.

#nieruchomosci #antykapitalizm #gospodarka #ekonomia #polska
  • 119
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czerwonykomuch: przez 30 lat nie może nic ci się stać ze zdrowiem bo wtedy wypadasz z obiegu i masz e.w problem z pracą i spłacaniem kredytu. Nie możesz stworzyć firmy, zaryzykować bo masz mieszkanie do spłaty. Kiedy już tam spłacisz nawet wcześniej to już ci się odechciewa wszystkiego i "czekasz" na emeryturę.
  • Odpowiedz
  • 7
@czerwonykomuch: dokładnie przez ten powód nie chcę kupować mieszkania na kredyt mimo sporej zdolności.
I jest jak mówisz - znajomi w IT z hipoteką nie zmieniają pracy bo kredyt i nie chcą ryzykować, gdzie dostaliby za to samą robotę +50% gdzie indziej.
I jak by miał hipo to tak samo bym myślał...
  • Odpowiedz
@Ma1: ja rozumiem, że ktoś nie chce zmienić jak mu proponują 10% czy nawet 15% więcej, ale 50% ciężko mi uwierzyć, że nie zaryzykują

@czerwonykomuch Odsetki nie wynoszą 400%, ale to marne pocieszenie.
  • Odpowiedz
ale 50% ciężko mi uwierzyć, że nie zaryzykują


@pamareum: zaryzykujesz i potem po 3-6 mc wywalą ciebie bo jednak są redukcje etatów. Jakby jeszcze było łatwo potem znaleźć pracę inną to można ryzykować ale rynek IT teraz w Polsce jest średni. Za dużo chętnych z dużym doświadczeniem.
  • Odpowiedz
@czerwonykomuch:

To jedyne czasy kiedy byle chłop może pożyczyć u swoich Panów jakikolwiek poważny kapitał bez zabezpieczenia. Staje się niewolnikiem, trybikiem w maszynie, ale dzięki temu spełnia marzenie i prowadzi lifestyle klasy średniej.
  • Odpowiedz
@dochodek marzenie o dogonieniu w zamożności rzymskiego niewolnika - i jeszcze na lewaków poszczeka co wywalczyli robolom jakiekolwiek prawa bo skoro ma dach nad głową należący do banku to znaczy że jest szlachto kapitalistą a nie przygłupim wyrobnikiem XD²¹³⁷
  • Odpowiedz
@czerwonykomuch: Altenratywą jest oszczędzanie te 20 lat na własne lokum. I okej to jest fajna alternatywa. Ale warunek jest taki że musisz mieć gdzie mieszkać. Jesli nie masz to musisz oddawać

bezcenny i niemożliwy do odzyskania czas własnego życia na spłatę powstałych znikąd pieniędzy oraz odsetek w wysokości 400%?


Tyle że nie na spłatę swojego kredytu, ale kredytu landlorda. Wybór między dżumą a cholerą.
  • Odpowiedz
Jak czujecie się z tym

@czerwonykomuch:
Tak, że państwo, system próbuje ze mnie zrobić półniewolnika (nie bez przesady bo sumarycznie te wszystkie obciążenia są wyższe niż w zdegenerowanej formie feudalizmu z XVIII w.).

Czego nie zrobisz - i tak będziesz dojechany do gleby. Nie wziąłeś kredytu na wysokie oprocentowanie, akumulujesz kapitał? No to wyciśniemy Ciebie inflacją.

W tym systemie pracujący na etacie są trochę takimi osłami goniącymi za przywiązaną marchewką
  • Odpowiedz
@Tagliacozzo: alternatywą jest budownictwo społeczne, kataster, wysoki podatek od zysku ze sprzedaży mieszkania i wiele innych rozwiązań.

Wolny rynek nie działa w przypadku nieruchomości, a Polska jest tego doskonałym przykładem.
  • Odpowiedz
alternatywą jest budownictwo społeczne, kataster, wysoki podatek od zysku ze sprzedaży mieszkania i wiele innych rozwiązań.


@czerwonykomuch: Ty piszesz o abstrakcji a ja pisze o alternatywie dla mireczkow żyjących tu i teraz. Nie ma miękkiej gry
  • Odpowiedz
dokładnie przez ten powód nie chcę kupować mieszkania na kredyt mimo sporej zdolności.


@Ma1: wystarczy nie brać kredytu pod korek ((oo))
  • Odpowiedz
@czerwonykomuch: można też nie brać kredytu i przepalać pieniądze na wynajem (często droższy niż sama rata kredytu) po którym nic nie masz, a btw kredytu nie trzeba spłacać 30 lat możesz go szybciej spłacić, i tak też nie lubię lichwiarzy jakimi są banki ale ciężko o lepszą alternatywę niż kredyt, żeby ogarnąć chatę
  • Odpowiedz
  • 41
@czerwonykomuch Czuję się całkiem dobrze. Jeżdżę na wakacje, rozwijam się, mam czas wolny dla siebie, pracuję 6-14 od poniedziałku do piątku, bez nadgodzin.

Wziąłem 3 lata temu kredyt na jakieś 40% mojej ówczesnej zdolności, jeszcze przez 3 lata mam stałe oprocentowanie poniżej 6%, w 3 lata spłaciłem 25% zadłużenia nadpłacając (byłoby ponad 40% ale w międzyczasie kupiłem też działkę), rata + czynsz i liczniki kosztują mnie mniej niż samodzielny wynajem takiego
  • Odpowiedz
@czerwonykomuch: Otóż spłacam kredyt, płacę tyle samo ile bym płacił za najem i nie jest to nawet 20% miesięcznych przychodów. Nie myślę o tym jak to ciężko płacić, tylko o tym, że moje dziecko będzie miało coś ekstra jak kopnę w kalendarz - coś czego sam nie miałem.
  • Odpowiedz