#anonimowemirkowyznania Panowie HELP! Zaczynam wpadać w panikę bo od kilku lat aktywnie szukam drugiej połówki i.. jest tragedia. TL;DR po skończeniu studiów (na których pod kątem poznawania ludzi było super) pochłonęła mnie praca. Nie myślałem o szukaniu nikogo bo (1) "sama się znajdzie" (2) zawsze są aplikacje randkowe więc w każdej chwili mogę tam wejść i kogoś mieć ot tak (bo przecież po to są). Z biegiem czasu jednak #samotnosc zaczęła mi doskwierać i wyleczyłem się z podejścia, że praca to moje życie i czas najwyższy pomyśleć w końcu o sobie bo marnuje swoje życie. Poinstalowałem #tinder #badoo i inne i.. dostałem mokrą szmatą w twarz. Chyba nie muszę mówić bo wiecie jak to jest - kiepskie dziewczyny, max kilka zdań i koniec, ghosting, mało matchy. Dla mnie to był szok bo jak to? Na studiach miałem wiele koleżanek, byłem w centrum uwagii, mam gadane a teraz nawet te 3/10 mnie nie chcą WTF? Szybkie sprawdzenie starych znajomych na FB - każda zaręczona albo po ślubie. W swoim otoczeniu pracy nawet nie mam co patrzyć bo wiem że zajęte. CO TERAZ?! Przecież kiedyś nie będzie lepiej tylko gorzej. Zrozumiałbym gdybym nie umiał gadać z kobietami albo był brzydki (btw. jestem normalny i mam kilka relacji za sobą). Co mam robić? Gdzie szukać? Przecież na aplikacjach powinno być łatwo a jest koszmarnie ciężko. Co w takiej sytuacji robią ludzie? Samotność przestała być dla mnie komfortowa. Życie praca-dom i wychodzenie wszędzie samemu ryje banie. Gdzie się ludzie poznają teraz?!
Chłop schudł już 11kg na deficycie kalorycznym i słowni 1-2 razy w tygodniu. Plecy już nie bolą, czuję się lżejszy, stare ubrania zaczęły znów pasować. Mirki pijcie ze mną kompot! #dieta #silownia #chwalesie #mikrokoksy
Panowie HELP! Zaczynam wpadać w panikę bo od kilku lat aktywnie szukam drugiej połówki i.. jest tragedia.
TL;DR po skończeniu studiów (na których pod kątem poznawania ludzi było super) pochłonęła mnie praca. Nie myślałem o szukaniu nikogo bo (1) "sama się znajdzie" (2) zawsze są aplikacje randkowe więc w każdej chwili mogę tam wejść i kogoś mieć ot tak (bo przecież po to są). Z biegiem czasu jednak #samotnosc zaczęła mi doskwierać i wyleczyłem się z podejścia, że praca to moje życie i czas najwyższy pomyśleć w końcu o sobie bo marnuje swoje życie. Poinstalowałem #tinder #badoo i inne i.. dostałem mokrą szmatą w twarz. Chyba nie muszę mówić bo wiecie jak to jest - kiepskie dziewczyny, max kilka zdań i koniec, ghosting, mało matchy. Dla mnie to był szok bo jak to? Na studiach miałem wiele koleżanek, byłem w centrum uwagii, mam gadane a teraz nawet te 3/10 mnie nie chcą WTF? Szybkie sprawdzenie starych znajomych na FB - każda zaręczona albo po ślubie. W swoim otoczeniu pracy nawet nie mam co patrzyć bo wiem że zajęte. CO TERAZ?! Przecież kiedyś nie będzie lepiej tylko gorzej. Zrozumiałbym gdybym nie umiał gadać z kobietami albo był brzydki (btw. jestem normalny i mam kilka relacji za sobą). Co mam robić? Gdzie szukać? Przecież na aplikacjach powinno być łatwo a jest koszmarnie ciężko. Co w takiej sytuacji robią ludzie? Samotność przestała być dla mnie komfortowa. Życie praca-dom i wychodzenie wszędzie samemu ryje banie. Gdzie się ludzie poznają teraz?!
#przegryw mimo wszystko #tfwnogf #relacje #zwiazki #blackpill ##!$%@? #niebieskiepaski #redpill #przemyslenia #feels #agepill #suicidefuel #wykop30club #wykop30plus #doroslosc #randki #depresja
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6380f8e34bf3873cacec46e1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt