Wpis z mikrobloga

@nalej_mi_zupy: Otóż kompletnie tak nie jest. Byłem ostatnio na Halach Targowych a Tychach po mieso i z ciekawości przeszedłem się po części odzieżowej:
1) garnitury poliestrowe za 600-800 zł wyglądające dokladnie tak jak gajer z targu
2) koszulki za 40-80 zł wyglądające jak gówno, za to w dotyku plastikowe
3) buty jak z memów, czyli te „skórzane” z napisem SPORT, również relatywnie drogie bo za jakieś 120 zł

Czyli podsumowajac, kupisz
  • 100
Ja z perspektywy czasu stwierdzam, ze ciichy z takiego bazaru niczym sie nie roznią jakościowo od gówna z hmu czy zary.


@Einusologus No weź. Skarpetki z bazaru, które nie przepuszczały powietrza czy dzinsy, które farbowały na śniegu. Sieciowki są jakie są, ale pewne minimum trzymają.

dlaczego w latach 00 chodziliśmy na rynek kupować jeansy?


@Anoniemamowy Naprawdę o to pytasz? Były tańsze.
@Celinka95: No ale teraz porownales najdrozsze bazarowe rzeczy z najtanszymi sieciówkowymi. W Zarze 90% garniturów i koszul to poliester. Mam kolezanke co z jej rodzice w moim rodzinnym miescie handluja na targowisku. Oni się akurat zaopatrują u jakiegoś pośrednika pod Łodzią akurat. Jak jadą po towar to te wielkie paczki które kupują są brandowane fabryką Inditeksu.
@Mega_Smieszek: A weź, #!$%@?, 12 lat, pierwsze miesiączki, podpaska Bella jak #!$%@? pielucha z jednym cienkim paseczkiem kleju, więc się przesuwa, majty w stylu babciowym, nigdy nie wiesz, czy nie #!$%@? krwią, a matka wlecze człowieka na bazar przymierzać dżinsy, bo widziała porządne, oryginalne (tj. takie z napisem "oryginal") i tanie. Ofkoz jest sobota przed południem, na bazarze spotykasz pół swojej klasy i cały czas zastanawiasz się, kto i kiedy (#!$%@?,
Nieludzkie to były warunki. A jakość tych ciuchów jeszcze gorsza. Czasami jak oglądam swoje zdjęcia z lat 90s to dosłownie to wygląda jak jakieś dzieci wojny z Jugosławii. Cywilizacja to również ocieplane sklepy z przymierzalniami.


@ZasilaczKomputerowy: Taka była wtedy Polska moda. Teraz na straganach kupujesz zwykłe normalne spodnie. Spodnie za 100zł z rynku od chińczyka czy innego azjaty wytrzymują praktycznie tyle samo co spodnie "z markowego sklepu" za 200-300 ziko. W