Wpis z mikrobloga

@dinor913: Bez kozery powiem, ze mieszkania staniały o 90% ¯_(ツ)_/¯ przecież patrząc na wykresy, to ceny od górki z okolic 2008 roku do dołku w późniejszych latach to może ze 30%.
@caribbean: obstawiam, ze chodzi o stopy. Żeby staniały to musza byc bardzo wysokie stopy, bo wtedy ludzie zaczna bankrutowac i wyprzedawać to tylko nie zapominajmy, ze chyba każda firma zatrudniajaca ludzi i rozwijającą sie tez ma kredyty. Te firmy beda musialy zwalniać ludzi albo same ogladzac upadłość i ludzie nie beda mieli pracy, a co za tym idzie kasy. W dodatku kazdemu zmniejszy sie zdolność i nawet jak bedzie taniej to
@Tigermass: tak, zdaję sobie z tego sprawę że kiedyś mieszkania były rozdawane praktycznie za darmo ale czy 100% osób kupiło takie mieszkania wtedy?

W Polsce rynek najmu nie jest ustabilizowany, bardzo mała ilość najemców jest powyżej 35 roku życia, reszta bierze kredyty na swoje mieszkanie więc u nas nie będzie nigdy sytuacji jak w Niemczech duża ilość emerytów wynajmuje mieszkanie, u nas musiały by wejść regulacje i fundusze inwestycyjne(stopa zwrotu z
źródło: comment_1636036587s2R9zmPtcZlHsAZVuSKDws.jpg
@caribbean: no to wtedy kupi, tylko malo jest takich osób. Nadal mamy duża inflacje i jak ktos odkladal przez 10lat po 1000zl to i tak mega duzo stracil na inflacji i wyjdzie podobnie jak ktos z kredytem.
Jedno jest pewne, bogaty sie jeszcze bardziej wzbogaci, a biedny bedzie jeszcze biedniejszy.

@dinor913: te 60% wykupią Ci najbogatsi i sprzedadzą jak sie wszystko unormuje. Jak wspomnialem wyzej, klasa srednia, ktors chciala sobie
a kiedy będą te mieszkania za 50% ceny bo już od 5 lata to czytam a w międzyczasie ja już poł mieszkania spłaciłam...


@elena-mary: na rynku mieszkań(i ogólnie w gospodarce) zawsze są wzrosty i spadki, ludzie którzy wierzą w ciągłe wzrosty są po prostu naiwni.

Przykład USA bo dla Polski brak danych.

Problemem teraz będą mieszkania inwestycyjne od 2016 roku około 40% mieszkań jest kupowanych pod inwestycje(wynajem, odsprzedaż, lokowanie kapitału) wcześniej
źródło: comment_1636036904d6aSfHsNBbM6rSuFEyXDYf.jpg
@Tigermass: > te 60% wykupią Ci najbogatsi i sprzedadzą jak sie wszystko unormuje

@Tigermass: Być może, sadzę jednak że zostaną wprowadzone nowe podatki, katastralny i dla pustostanów(już zapowiedzieli, wręcz czekali na moment kiedy będzie górka na rynku nieruchomości) i taka forma inwestycji stanie się nie opłacalna.

Jest zbyt wiele przykładów krajów w których bańka pękła i ceny już nigdy nie wróciły do tej sprzed hossy.

Przykład Ukraina, wykres poniżej:
https://www.globalpropertyguide.com/Europe/Ukraine
źródło: comment_1636037471cwubifxysc4VcfVyJmLkHB.jpg
Jedni lubią mieć swobodę np a inni wolą nie mieć takiego zobowiązania.


@PiersiowkaPelnaZiol: Ja wiem wiem, żelazny argument 'A co się stanie jak nagle dostaniesz wymarzoną robotę na drugim końcu polski a płacisz za mieszkanie'.
Odpowiedź: sprzedam / wynajmę

Swobody nie masz ani tu ani tu - zmienia się tylko odbiorca płatności.

To nie jest kwestia kultu, a zdrowego rozsądku. Mówisz o swobodzie a czy taką masz na wynajmie? Skąd wiesz,
@ATAT-2: równie dobrze mogę powiedzieć, a co jak dostaniesz raka trzustki i zostanie ci 3 miesiące życia, a kredyt trzeba spłacać, albo stracisz robotę na rok czy dwa lata, albo zdrowie tak jak wyżej.

ja się nie mogę przekonać, zresztą w tym bantustanie branie kredytu to jest ryzyko ze względu na zmienną stopę oprocentowania.

Ja zawsze mogę z dziwczyną przenieść się do pokoju na cięższe czasy, a ludzie kredyt będą musieli
Ja zawsze mogę z dziwczyną przenieść się do pokoju na cięższe czasy, a ludzie kredyt będą musieli spłacać albo i nie bo ich nie będzie stać.


@PiersiowkaPelnaZiol: I to samo możesz zrobić mając mieszkanie na własność. Wynajmujesz / sprzedajesz komuś a sam się przenosisz do klitki.
Jest tylko ta różnica że jak naprawdę będziesz potrzebować pieniędzy to możesz je sprzedać i wyjść na plus, z najmu nic nie masz.
@PiersiowkaPelnaZiol: mieszkanie obciążone hipoteką można normalnie sprzedać, to żaden problem, jedynie może to ciut dłużej trwać. Bankowi nie zależy na przejęciu twojego mieszkania tylko na tym żebyś spłacał raty, by bank zlicytował mieszkanie dłużnika, ten na prawdę musi się postarać. Pamiętaj, że dla banku licytacja nieruchomości to dodatkowy problem i koszty związane z np wyceną. No i większość banków dopuszcza możliwość zawieszenia spłaty kredytu. Ciekawe czy u Janusza też tak możesz
pierwsze słyszę żeby można od ręki sprzedać mieszkanie na kredycie.


@PiersiowkaPelnaZiol: proces sprzedaży mieszkania z kredytem nie wiele się różni od sprzedaży lokalu bez obciążeń

dwa, no a zwykła zmiana pracy? Powinie ci sie noga i na 3 miesiace możesz nie pracować, a większość jednak ma kredyty tak zrobioen żę im nie wiele zostaje


@PiersiowkaPelnaZiol: to samo jak przy wynajmie, gdzie tu różnica.
Plus rozsądny człowiek ubezpiecza kredyt na taką
ATAT-2: równie dobrze mogę powiedzieć, a co jak dostaniesz raka trzustki i zostanie ci 3 miesiące życia, a kredyt trzeba spłacać, albo stracisz robotę na rok czy dwa lata, albo zdrowie tak jak wyżej.

ja się nie mogę przekonać, zresztą w tym bantustanie branie kredytu to jest ryzyko ze względu na zmienną stopę oprocentowania.

Ja zawsze mogę z dziwczyną przenieść się do pokoju na cięższe czasy, a ludzie kredyt będą musieli spłacać
@pastibox Ale beka z kredyciarzy :)


A z czego dokładnie ta beka? Że ktoś (np młode małżeństwo) w tym chorym kraju nie czeka na dotacje, nie liczy że państwo mu da na wkład albo najlepiej całe mieszkanie? Tylko bierze się za robotę, pracuje, kupuje chałupę żeby nie mieszkać z teściami i jakoś normalnie żyć z dwójką kaszojadów? I starają się harować i płacić raty, bo inaczej się w tym kraju nie da?