Wpis z mikrobloga

Ostatnie tygodnie, miesiące obserwuje ciekawy trend na wykopie (i na jednym forum, ale o tym później). Ale do rzeczy.

Przychodzi ktoś z pytaniem, zazwyczaj treningowym lub ogólnym. Mówi o braku progresu sylwetkowego, cokolwiek. No i mówi - dieta 101 %, plan 101 %, technika 101 % - i na pewno to wina genu, lub czego aż ktoś da zielone światło - przywal SAA.

Piszesz, że może zły plan
Odpowiedź: Ja chodzę na siłownie!
(jakby ku*wa chodzenie wystarczyło, może jeszcze ćwiczyć, ale co ja tam się znam - a najlepiej sensownym planem)

Piszesz, może technika zła X ćwiczenia
Odpowiedź: Nie! Technika 101 %! Zero błędów
(to bardzo ciekawe słowa od osoby, którą 80 kg gniecie w siadzie i od 5 msc chodzi na siłownie, ja sam się nagrywam co trening i ciągle widzę błędy, mistrzowie świata ciągle widzą błędy we własnej technice) (ofc maja technikę perfekcyjną, nigdy się nie nagrywali ;))

Piszesz, że może zła dieta
Odpowiedź: Nieee, no gdzie, ja trzymam dietę (szczegółów brak)
(no też ciekawe, ze na tych 1500 kcal nie leci waga w dół - już widzę, jak te 1500 kcal trzymasz np. 31 dni i nie chudniesz ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ale 8 piw i 3 pizz co miesiąc nie liczysz, a tam przecież nagroda, za wytrzymanie 5 dni diety) (dodatkowo kcal liczy co 5 dzień lub . liczy je na oko, żadnej apki, kontroli, wagi "na oko")

Piszesz, a może się mało ruszasz/
Odpowiedź! Nie ja ruszam
(A nie ważne, że to realnie 1500 kroków. LUDZIE MOJA ŻONA CZASEM 10 000 zrobi sprzatając dom xD)

Piszesz, że może za mało śpi
Odpowiedź: Nie, no gdzie
(tymczasem przed kompem do 2 w nocy)

Jeszcze na jednym forum jest winą wszystko złego labu ;) lub że to wina że lepiej brać X SAA 50 mg więcej a Y SAA 150 mg mniej ( ͡ ͜ʖ ͡). No wina totalnie wszystkiego tylko nie ich, a tym bardziej nie treningu ( ͡º ͜ʖ͡º). Nie ważne, że leci 5 dniowy bro split z lat 80, a on sam by zginął pod 100 kg mimo bicia całej apteki.

I cieżko niestety jest pomóc ludziom bez pokory, szczególnie, gdy są na początku swojej drogi. A na początku drogi jest 100 % szans, ze coś jest źle w PODSTAWACH. No ale szukać problemu w najmniej istotnych rzeczach na tym etapie lub przytakniecia, że robi się wszystko zajebiście, albo że to czas przybić propa. Zawsze winne geny, IO, Tarczyca, zły układ hormonów, żłe ustawienie planet względem księżyca.

Oczywiscie na sam koniec taka osoba powie jakiemuś @IntruderXXL że nie ma pokory lub mi, gdzie zawsze jestem z siebie niezadowolony i nadal widzę błędy w podstawach i mam wrażenie, że dopiero się uczę/jestem na początku drogi¯\_(ツ)_/¯

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #dieta #chudnijzwykopem #fullborsukworkout
  • 31
@Kasahara: To nie jest "ostatni" trend, tylko tak było od zawsze przecież. W #!$%@? ludzi zawsze myśli mocno o bombie, tylko niektórzy już są tak #!$%@?, że nie potrafią sami sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcą wbić czy nie, więc zakładają takie tematy na forach. Skoro są tak #!$%@? to znaczy, że brakuje im tego teścia, więc niech sobie wbijają. Większość z nich i tak odstawia jak tylko zrobi badania kontrolne
@Skogyr: ja nigdy nie miałem ¯\_(ツ)_/¯ nie moja dupa, nie moja sprawa ( ). Ale masz racje, ze niektórym "naturalom" i naturalom odwala na łeb w stosunku do osób na SAA.
@Kasahara: uwielbiam znajomych ćwiczących legendarnym: pon klata biceps, sroda plecy barki, piatek brzuch i "nogi" (klata XD), a potem płacz że #!$%@? ta siłownia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Plus myślę, że w "siłowni" efekt Dunninga-Krugera działa potrójnie i przekonanie, że wie się już wszystko jest bardzo zgubne
@Kasahara kazdy szuka drogi na skroty, widze po znajomych, najlepsze jak ktos mowi ze nie ma kasy na diete, albo rozpoczyna diete jak bedzie mial wyplate xD Jakby nie kupowali slodyczy i alkoholu to jeszcze wyjda w #!$%@? na plus...
@Kasahara: Nie piłem do Ciebie, tylko widzę co się dzieje, "Ty sterydziarzu, wbijasz koks, jesteś oszustem jakbym bił to też bym tyle dźwigał i tak wyglądał". #!$%@?, pierwsze 200 w ciągu zrobiłem naturalnie, 180 siadłem naturalnie, prążki na dupie, żyły na brzuchu zrobiłem naturalnie, nigdy tylko nie mogłem się powiększyć na tyle bym się w ciuchach czuł większy w dobrej formie.
@Kasahara: Uno ludzie ćwiczą jak #!$%@? gdzie nawet się nie pocą. Duo, ludzie ćwiczą bezsensowne partie z punktu widzenia początkującego (izolacje na bicka i tricka xD). Tres ludzie gówno jedzą i jedzą #!$%@?, dodatkowo nie śpią ile trzeba. Naooglądają się gwiazdeczek z yt albo insta i powielają brednie.
Widząc jaki ja trening robię, a jaki robią inni dochodzę do wniosku że ludzie chcą ale #!$%@? robią. Zgadzam się z postem w
@picasssss1:

Winą jest co propaguje YT/IG czyli piękny świat, gdzie nie trzeba cieżko ćwiczyć i można jeść batoniki i chudnąć. No ale takie coś łatwo pokazać i manic ludzi wizją, że to łatwe.
@Kasahara: Odchudzanie nie jest trudne, tylko ludzie, którzy chcą się odchudzić są trudni, dużo jest też mitów na temat odchudzania, a to jest proste jak matematyka. Zaczynając się odchudzać liczyłem kalorie orientacyjnie, w zasadzie ostatnie 10-15 kg schudłem w miarę łatwo dzięki wiedzy jaką znalazłem na tym tagu. Ludzie teraz chcą mieć wszystko szybko, a odchudzanie czy przemiana to maraton.