Wpis z mikrobloga

Mam problem, proszę Was o wyrażenie swojego zdania.

Jestem w wieloletnim związku z kobietą, mamy 2 letnie dziecko. Ta moja kobieta stwierdziła, że nie ma w tym nic złego, że zacznie się umawiać na spotkania sam na sam z kolegą z pracy, co Wy o tym uważacie? Podczas tych spotkań uprawiają różne sporty. Kolega jest KILKANAŚCIE lat starszy.
Ja czuję się bardzo zazdrosny, uważam że kobieta w związku nie powinna umawiać się na spotkania sam na sam z jakiś SINGLEM.
Ona tłumaczy, że nie ma w tym nic złego i związek nie zabrania zawierania znajomości, a ja generalnie nie mam się o co martwić. Rozumiem, że ona nie jest ze mną uwiązana na łańcuchu, ale umawianie się z facetem, którego nawet nie znam?
Dodam, że w pracy poznała go jakieś pół roku temu. Co ja mam o tym myśleć?

#zwiazki
  • 190
@antek7262: Twoja różowa ma rację. Ale jeśli źle się z tym czujesz to zaproponuj spotkanie w trójkę, na piwo, kawę czy właśnie jakąś aktywność, skoro uprawiają razem sport. Jeśli nie będzie miała nic przeciwko to znaczy, że faktycznie to raczej tylko kolega. A jeśli dalej będziesz czuł się zazdrosny bez żadnych powodów tak naprawdę, no to generalnie to się leczy.
rozumiem że u Ciebie mama wyłazi z kolegą z pracy uprawiać sport a Tata wyłazi z koleżanką? Fajnie musiałaś mieć w domu.


@proszebardzo2: #!$%@? co? xD OP napisał jedynie, że jego różowa ma kolegę, z którym uprawiają sport i tyle, nie napisał, że ma jakiekolwiek powody do podejrzeń o zdradę. Nie pisał nic o ochłodzeniu stosunków, braku seksu, czy cokolwiek. No ale stulejki nienawidzące kobiet już się pod wpisem zebrały i
@lady_katarina: #!$%@? czy wszyscy tutaj są na etapie związków z liceum? Tak, zgadza się, jak masz 17 lat to normalne jest że wyłazisz z kumplami na piwo sport cokolwiek.
Ale jak masz powiedzmy 30 lat na karku i dziecko w domu to o czym tu w ogóle dyskutować, to nie jest normalna sytuacja.

Ja też nie pisałem nic o zdradzie zapytałem tylko czy twoi rodzice też tak robią skoro twierdzisz że
Dziękuję za pomoc, czyli jednak moja zdanie okazało się racjonalne. Ja niestety w żaden sposób nie potrafię jej wytłumaczyć, że takie zachowanie nie jest okej i nie mieści się w jakichś zasadach moralnych :(


@antek7262: To nie jest kwestia "racjonalne/nieracjonalne". To kwestia tego że TY źle się z tym czujesz.
Partnerka powinna wziąć twoje uczucia pod uwagę i podjąć takie kroki aby to zmienić.
Jeśli chodzi o sport - może uprawiać
@antek7262: Acha.
Gość to jak rozumiem aktywny fizycznie, uprawiający sport 40-kilku latek, singiel...

Jak go spotkasz to OD RAZU W MORDĘ LEJ, będziesz miał z głowy, bo on i tak bez żadnych skrupułów kobietę ci przeleci.
A co do kobiety - wasz związek ma pewnie 4 albo 7 lat, wdała się jakaś rutyna. Dziecko ma dwa lata, więc kobieta się "zregenerowała" po okresie niańczenia niemowlaka i karmienia piersią. W domu
@proszebardzo2: No imo nic w tym dziwnego, kolega z którym się pracuje i uprawia sport, by wrócić do swojej dawnej sylwetki sprzed ciąży. No chyba że uważasz, że normalne jest to by kobieta cały dzień siedziała w domu przy garach, sprzątaniu, zmienianiu pieluch i miała zero kontaktu ze światem zewnętrznym, no to średnio mamy o czym dyskutować xD

Poza tym zauważ, że ja nie uznałam, że jego kobieta go nie zdradza,
No chyba że uważasz, że normalne jest to by kobieta cały dzień siedziała w domu przy garach, sprzątaniu, zmienianiu pieluch i miała zero kontaktu ze światem zewnętrznym, no to średnio mamy o czym dyskutować xD


@lady_katarina: a gdzie ja tak pisałem? Za dużo na wykopie siedzisz skoro wszędzie widzisz mizoginów.

W normalnym zdrowym związku kobieta bierze swojego faceta i razem z nim uprawia ten sport, skoro ma na to takie parcie.
W normalnym zdrowym związku kobieta bierze swojego faceta i razem z nim uprawia ten sport, skoro ma na to takie parcie. Rozumiesz że po to się ma partnera życiowego żeby m.in. takie rzeczy z nim robić?


@proszebardzo2: No to widocznie mamy odmienne zdanie, bo ja uważam, że trzeba mieć jakieś zainteresowania i znajomych poza swoim partnerem i nie skupiać całego swojego świata na jednej osobie. A czy znajomym będzie kobieta czy
@lady_katarina:

kobieta sobie znalazła kolegę nie oznacza od razu, że on ją bolcuje


#!$%@? kolegę, ale ładnie to określasz xD
Znalazła sobie starszego typa który jest singlem. A teraz mała zagadka dla Ciebie: zgadnij jaki ON ma cel w tych spotkaniach. Tylko nie pisz proszę że tylko chce sport uprawiać i nie ma z kim, umówmy się że już z piaskownicy wyszliśmy.

ja uważam, że trzeba mieć jakieś zainteresowania i znajomych
@antek7262: Błagam cię tylko się nie słuchaj różowych w tych kwestiach. Sam mam kumpla chada wysportowanego co spotyka się z różowymi innych i mi opowiada jak się śmieją z ich chłopaków i że koleżaneczki robią z nich paranoików, a on sobie pomaca na boku to poflirtuje(nie piszę, że zawsze rucha bo często po 2 tygodniach takiego dowartościowywania się szon wraca do swojego misia i jest wszystko w porządku bo jej chad
@nieocenzurowany88: Znowu obróciło...


@TaoHosts: nie zrozumiales zartu chyba z bolcem na boku ;P

@lady_katarina: swiat nie jest tak kolorowy jakbysmy chcieli i @proszebardzo2 ma tu troche racji, taki facet na 99% nie ma czystych intencji zwlaszcza ze sam jest singlem i zaproponowal to kilkanascie lat mlodszej kobiecie. Nie mowiac juz o tym ze dziewczyna OPa nie chce go nawet przedstawic - tu ewidentnie cos smierdzi

ale nie widzę świata
Piepszenie, że związek niczego nie zmienia jest piepszeniem. Zmienia i to dużo. Wchodząc w związek, w którym jest dodatkowo dziecko, rezygnujesz z części swojej wolności na rzecz utrzymywania i budowania relacji w związku. Pewnych rzeczy się już po prostu nie robi. Dodatkowo jak się ma trochę oleju w głowie i wie, że nikt nie jest idealny, to się dmucha na zimne m.in. nie wystawiając na pokusy uprawianiem sportu sam na sam z
@antek7262: przekazujesz nam 0,75% wiedzy na temat swojego związku i oczekujesz dobre porady? Przecież to się nie może dobrze skończyć XD

Ja bym od razu wymyślił ripostę, że w sumie miałeś zapytać o to samo, bo w pracy jest taka nowa koleżanka, która potrzebuje partnera do Salsy i pytała czy byś się zgodził. Jeśli by się tak naprawdę #!$%@?ła (chyba że nadal nie umiesz wykryć fałszywych emocji...) to jest jakaś szansa,
@antek7262: Z tego co mówisz, to dziewczę daje Ci wyraźne znaki, że nie jest już zainteresowana związkiem z Tobą. Nie pozna was, bo to jej znajomy i nie chce, żebyście razem spędzali czas? :)
Użyj mózgu za wczasu - udawaj jak bardzo Ci zależy, utrzymuj pozory a w międzyczasie przygotowuj sobie grunt pod rozstanie, które nie będzie Cię kosztowało utraty części majątku czy innych alimentów. To samo z rodziną i ew.
@lady_katarina: odwieczna beka z niebieskich, którzy myślą, że każdy kolega to od razu zdrada i bolec na boku XD oni nie mają koleżanek? albo mają i z każdą jedną chcą się przespać? ludzie przeciwnych płci mogą się też przyjaźnić i to bez podtekstów seksualnych. szokujące!

jedynie niefajnie z jej strony, że nie chce ich zapoznać. na miejscu OPa byłabym zła tylko o to.