97 436 + 76 + 12 + 79 + 88 + 48 = 97 739

Nie chciało mi się po tej ostatniej aktualności wykopu dodawać wpisów, ale muszę się do Was zwrócić o pomoc. Tyczę sobie trasy na komputerze na stravie premium, ale na telefonie nie wyświetla się ścieżka. Ostatnio skończyła mi się subskrypcja, minęło parę dni i kupiłem ponownie. Od tego zaczęły się problemy - wcześniej tego nie było. Ktoś miał
87 138 + 109 = 87 247

Przygody opadającej sztycy, w telegraficznym skrócie opisane na #strava:
Rano wymieniłem siodło, na zaufanego Bontragera, no i oczywiście okazało się, że trzeba podnieść, bo tak to za nisko zdecydowanie. No i się zaczęło, nie ujechałem kilku km i wpadłem. Dokręciłem. Wpadłem znowu. Dokręciłem u mechanika w Czerwionce. Wpadłem znowu. No i nareszcie, w żorskim Bike Atelier zostałem poratowany zawodowo. Weszła pasta do karbonu, solidne
źródło: 20230325_115913_HDR~2
@eloar: cóż płatna strava miała jak dla mnie jedną fajną opcje czyli segmenty, ale w związku że nic z tą funkcjonalnością nie robią olałem płatną wersję. Jak dla mnie tu jest brak konkurencji i wygląda to jak wygląda. Podobnie ma się sytuacja ze zwiftem gdzie płaci się kupę kasy, a rozwoju nie ma.
33 606 + 51 = 33 657

Dzisiaj solo, w Petrópolis. Trochę drogi krajowej, troche mniejszych (duży ruch na tychże).

Tu mało kto uważa na kolarzy, więc trzeba się pilnować. Drajwerzy miejsce robią najczęściej na środku jezdni, a nie po prawej bo środkiem lecą wszyscy na moto. Na rowerze trochę słabo bo oczywiście przykręcone jakieś badziewie do podłogi i można się zabić (°°
źródło: IMG_20230204_112855
31 810 + 35 = 31 845

Dzisiaj zadanie było proste - pomóc Antonio w pobiciu jego PR na segmencie do Vista Chinesa. Standardowe motywacyjne darcie ryja na niego od samego początku ( ͡ ͜ʖ ͡) płakał ale dojechał. Udało mu się uciąć ~1,5min.

Następnym razem robimy całą trasę do Postinho. To są dwa segmenty, jeden po drugim - 4.53km/+402m/8.9%+4.99km/+142m/-2.4% (drugi segment to głównie jazda w dół
źródło: IMG_20230201_063233
30 048 + 25 = 30 073

W końcu! Po tym jak zmienili wypok na v0.1 to było słabo... ale wracamy. Miesiąc się kończy. Nie zrobiłem tego co miałem zrobić ale 720km/6700m chociaż pojeżdżone. Wczoraj wbiłem na Vista Chinesa ciągnąc znajomka na górę. Próba utrzymania HR na smyczy powiodła się sukcesem chociaż czasu wjazdu lepiej nie wspominać... Przynajmniej wjechaliśmy razem. Jechałem na Rychu (ramka Richard Sachs, rocznik 1995), bo gravel pojechał do
źródło: zdjecie
Oczywiście.

Polecam poczytać o Rychu - Richard Sachs to obok Toma Ritcheya, Bena Serotty, Joe Breeze'a, Stephena Bilenky'ego jeden z najsławniejszych budowaczy ram w historii USA.

Rama była zamówiona w 1990, trzeba było czekać 5 lat bo takie miał długie terminy (później miał przerwę, teraz koło 3 lat się czeka). Rama kosztowała 5000USD, robiona na Columbusie (Columbus robi mu od 2004 rurki specjalnie na zamówienie, Rychu wykombinował je razem z Dario Pegorettim,
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 34
22 977 + 52 = 23 029

Pojeżdzone dzisiaj z grupą. gorąco jak w piekle, wilgotność z kosmosu ale było mega. Ludzie łapali kapcie, więc trzeba było pomóc. Na pewno mają więcej skilla niż ludzie w Szanghaju. Jeżeli chodzi o kolarstwo to wole w tą stronę czyli tani rower i drogie nogi, a nie na odwrót albo show off kto ma więcej hajsu, a nie umie jeździć...

Dobra motywacja, żeby wrócić do
źródło: comment_1673809204xa81AVwX815YYxB1e1MzX7.jpg
Opowiadałem wielokrotnie ale nie na wypoku... W skrócie - kobieta.

Trochę dłuższa wersja -> dostałem drugą szansę od życia i nie mogłem jej zamarnować.

Długa wersja -> Miałem bardzo ciężką depresję w 2013-2014 mieszkając w Azji (spędziłem tam 10 lat, do połowy 2022). Żeby z niej wyjść zacząłem zajmować się kolarstwem i bardzo mocno pracować nad sobą. Stałem się sławnym rowerowym ziutkiem w Szanghaju i tak jakoś leciało, starająć trzymać się depresję
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 44
18 783 + 60 = 18 843

Dzisiaj smaży więc zrobiłem test - w samo południe zaatakowałem pare górek w okolicy trzymajac HR na krótkiej smyczy czyli cała jazda to było powoli ale do przodu. Mega widoki jak zawsze, pojechałem w nowe miejsce, droga trochę z tyłka bo dziurska spore ale na gravelu było ok. Teraz czas odpocząć. Widzimy się niedługo!

Więcej standardowo na Stravie: https://www.strava.com/activities/8386486752

#rowerowyrownik #rower #gravel #brazylia #riodejaneiro #
źródło: comment_1673641272Mopv7Wd8TqHZtS6CiOhhEA.jpg
@Ezi: działają i chyba mają się dobrze bo sporo tego po ulicach lata. Pogoda dziwna bo padało więcej niż normalnie ale teraz robi sie zaduch taki, że trzeba będzie budzik na 5 rano ustawiać aby se jajek nie ugotować na trasie.
@ujdzie: ostatnio widziałem jakiś artykuł że w UK z 50 do 70 funtów czy jakoś tak

Generalnie cena ceną, 60-80 dolarów na rok w większości krajów w Europie to nie jest jakaś kosmiczna cena, po prostu jesteśmy biedakami. Mnie bardziej boli to że na Stravie nic dobrego się już nie dzieje:
- API działa po #!$%@?, sama strona na desktopie też muli (gorzej niż wykop)
- apka mobilna jest niestabilna
-
via Rowerowy Równik Skrypt
  • 34
16 431 + 27 = 16 458

Najpierw plaża, później solo jazda w stronę Mesa do Imperador. Pogoda miała się zmienić na gorszą, a po 3 dniach Zwifta trzeba w końcu wyskoczyć na zewnątrz. Udało się zrobić pare PRów ale trzeba będzie pomęczyć te segmenty. Jechałem gravelem, kiedyś spróbujemy na szosie.

Więcej zdjęć standardowo na Stravie (plus dwa video z dziką zwierzyną): https://www.strava.com/activities/8376300928

#rowerowyrownik #rower #gravel #brazylia #riodejaneiro #strava

Skrypt | Statystyki
źródło: comment_1673469502Uw4kCmhrrGjYiH2trIUPzS.jpg