Najbardziej mnie przeraża upływ czasu i tego konsekwencje życiowe.

Gdyby nie to że mam tyle lat i się starzeje to wcale nie martwiłbym się o to czy kogoś poznam czy nie, bo mam nieskończoną ilość czasu, oraz szanse na to że to się uda. Tak samo mój organizm nie niszczeje.
Ale biorąc wszystkie czynniki pod uwagę, i to że tak na prawdę na znalezienie sobie kogoś i szansę na normalne życie są obarczone limitem czasu lat 30tu. To na prawdę można się załamać i ciężko żyć z myślą że nigdy nie będzie się miało rodziny czy szczęśliwego związku. Wszystko było by ok i byłbym spokojny gdyby nie ten CZAS, który goni i musi być JUŻ bo inaczej nigdy nie będzie. Czas nie daje dodatkowych szans, czas z każdą sekundą sprawia że jesteś fizycznie gorszy, tracisz zdolności, energię, witalność, moc.. pojawia się co raz więcej wad.. tracisz zdolność funkcjonowania i życia.

Ktoś powie że kobiety cały czas się rodzą i co za problem być z kimś młodszym, typu 23-25 lat. No o ile w przypadku różnicy do lat 7 co i tak jest na wyrost, jeszcze ma to szanse współgrać. O tyle przy wyższej różnicy wieku po prostu się nie dogadacie, bo dorastaliście w innym świecie, inaczej byliście wychowywani inaczej wyglądał świat.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ozomata:
Cały pic polega na tym, że moje centrum zainteresowań nie istnieje. Wyczerpałem już wszystkie opcje. Jedyne co mógłbym zrobić to zagadać do jakieś kobiety którą widzę pierwszy raz i nigdy z nią nie rozmawiałem, na ulicy czy siłowni, a tutaj też miażdżąca przewaga przychodzi z partnerami.
Ale tam gdzie bywam regularnie i widuje kogoś, a jest to dość dużo miejsc z racji na pracę, nie ma kobiety która nie
  • Odpowiedz
@r5678: Mega Ci współczuję, na pocieszenie powiem Ci, że masz jeszcze szansę :) Moja babcia wyszła za mąż w wieku 50 lat i byli bardzo szczęśliwym małżeństwem. Nie trać nadzieji! Bądź otwarty ;)
  • Odpowiedz
@onmatopeja: to teraz ty odwal focha na parę dni że ci z-----a walentynki przez taką pierdołę, o------l na czilu picce przenieś się na kanapę na parę nocy i daj jej chwilę żeby się ogarnęła, w takich sytuacjach właśnie się ustala hierarchie w związku, albo jesteś beciakiem cipeuszem albo alfą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Eh te madki.

Mój #rozowypasek przygarnął madkę małego Franka (picrel) od nas z firmy aby dojeżdżała z nami do pracy.
Codziennie rano jeździ z nami..
Zgadnijcie o czym słuchamy przez całą drogę..
Madka małego Franka waży 140 kg i jest zarozumiałym knurem. Ostatnio obsmarowali na facebooku restauracje która dowozi jedzenie do naszej firmy. Madka małego Franka upiera się, że bez problemu dojdą kto to napisał PO ADRESIE IP BO FEJSBUK
KomentarzZbedny - Eh te madki.

Mój #rozowypasek przygarnął madkę małego Franka (pi...

źródło: comment_VVaY0kgPWOWqztskpSjTm3RfJwh3HNLK.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Nie mogę wyjść z podziwu, są to moje pierwsze walentynki w którym testuję P-----b premium i...już wiem że kupuję Premium ( ͡ ͜ʖ ͡) Nie spodziewałem się że aż tyle ciekawych treści może być w płatnej wersji.
Tylko mały problem, jaka widnieje nazwa w historii banku? Mam wspólne konto bankowe z #rozowypasek ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#walentynki #p-----b #niebieskiepaski #banki #bank
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dobra Mirasy, jest afera. We Wrocławiu żyje sobie koleżka spod tagu #przegryw. Ma on niecodzienne, wspaniałe marzenie - pobić rekord Guinessa w nagraniu najdłuższego filmu na świecie. Jego cel to 100 godzin materiału. Na filmie mają być głównie jakieś wywiady uliczne, ludzie chodzący po mieście - ogólnie nic ciekawego, ważne żeby pobić rekord. W tym celu potrzebuje dużej ilości osób, więc wypisuje do róznych ludzi na facebooku zapraszając ich to współpracy nad jego dziełem.

Pytacie pewnie gdzie ta afera, czemu stulejarz? Mianowicie owy jegomość napisał do mojego #rozowypasek z propozycją nagrania. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że po zignorowaniu wiadomości zaczęły się wyzwiska i obrażanie różowej (pic related). Po komentarzach na gazecie wrocławskiej można zobaczyć, że nie jest to jedyna różowa którą obraził(również pic related).

Jeśli chcecie zobaczyć jak prezentuje się owy koleżka, może zobaczyć wywiad ze stuleją na youtube
Eton - Dobra Mirasy, jest afera. We Wrocławiu żyje sobie koleżka spod tagu #przegryw....

źródło: comment_M223YkEFRozPB3kJvrjkuTrj19UFgPDV.jpg

Pobierz

Co z nim zrobić?

  • dojechać gnoja 87.7% (514)
  • olać typa 12.3% (72)

Oddanych głosów: 586

  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki jak ja nienawidzę walentynek. I nie dlatego że #przegryw bo mam fajną kochaną dziewczyne. Po prostu każdy prezent wydaje mi się durny. Na urodziny czy inne święta zawsze można kupić coś praktycznego (nie mówię że to odrazu musi być garnek xD) czy po prostu rozwojowego dla tej osoby. A na walentynki? Wszystko będzie albo kiczowate albo pretensjonalne albo kompletnie nie pasujące do okazji. Weźcie podrzućcie jakiś pomysł ratunkowy i
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach