Broszka z żywego chrząszcza. W tradycjach różnych kultur pojawiały się przykłady noszenia biżuterii z owadów, jednak maquech (lub makech), czyli biżuteria z żywych, zdobionych kamieniami i złotem chrząszczy z gatunku Zopherus chilensis, to dość wyjątkowy przypadek. Wytwarzanie maquech wywodzi się podobno z tradycji sięgającej czasów Majów, jednak na szeroką skalę biżuteria ta zdobyła popularność w Meksyku około roku 1980.

Chrząszcze Zopherus chilensis dorastają do około 4,5 centymetra, mają brunatne grzbiety i czarne odnóża, a przy tym są z natury powolne, nie są agresywne i nie są zdolne do latania. Przyozdabiane są głównie kamieniami szlachetnymi i złotem mocowanymi za pomocą kleju. Poza tym do grzbietu owada przykleja się także cienki złoty łańcuszek, na którego drugim końcu znajduje się złota agrafka - za jej pomocą mocuje się łańcuszek z owadem do ubrania, zwykle na piersi.

Poza czasem, w którym jest używany jako broszka, chrząszcz powinien - przynajmniej zgodnie z zaleceniami producentów tej kontrowersyjnej biżuterii - żyć w dostosowanym do jego wymagań terrarium i być dokarmiany, co pozwala mu przeżyć lub nawet przekroczyć typowy dla jego gatunku wiek dwóch-trzech
Apaturia - Broszka z żywego chrząszcza. W tradycjach różnych kultur pojawiały się prz...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@okim: Heh, też się zastanawiałem nad wiekiem. Sterówki długie, ale lotki średnio widać.
A na tym prawym skrzydle wcale nie ma lotek pierwszego rzędu, więc bez względu na stan skrzydła to z takimi piórami nie ma szans sobie polatać...
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: wydaje mi się, że to jednak dorosły osobnik z jakimś uszkodzeniem. Do tego chyba to jego kilka dni temu głęboko na końcu ogrodu słyszałem poruszającego się w krzakach, na początku myślałem że to może mysz buszuje.
Dzisiaj go raz złapałem, ale wypuściłem, pod wieczór zauważyłem go drugi raz na podjeździe jak rozbija ślimaka o kostkę i zjada.
  • Odpowiedz
Metaliczny straszyk Achrioptera manga. Wydawałoby się, że wszystkie patyczakopodobne owady starają się upodobnić do gałązki i wtopić się w otoczenie - jednak nie w tym przypadku. Samce tego gatunku straszyka, występującego na Madagaskarze i na Komorach, są wyjątkowo kolorowe. Ich metalicznie niebieska barwa znalazła odzwierciedlenie w nazwie gatunku - manga oznacza w języku Malgaskim "niebieski".

Podobne ubarwienie, tylko bardziej zielonkawe zamiast niebieskiego, ma jeszcze jeden gatunek straszyka, Achrioptera fallax. Kolory
Apaturia - Metaliczny straszyk Achrioptera manga. Wydawałoby się, że wszystkie patycz...

źródło: Achrioptera manga

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Owad jak dzieło sztuki - pluskwiak Sphaerocoris annulus, zwany popularnie pluskwiakiem Picassa (ang. Picasso bug). Całe jego przedplecze jest pokryte symetrycznymi, przypominającymi artystyczne motywy wzorami w kolorach kremowym, niebieskozielonym, czerwonym i czarnym. Stanowią one ostrzeżenie dla drapieżników - zaniepokojony pluskwiak wydziela w celach obronnych cuchnącą substancję. Pluskwiak dorasta do około 1,5 centymetra długości i zasiedla południową i środkową Afrykę.

#ciekawostki #przyroda #natura #zwierzeta
Apaturia - Owad jak dzieło sztuki - pluskwiak Sphaerocoris annulus, zwany popularnie ...

źródło: Picasso_bug

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, nie znam się na rolnictwie oraz opryskach lecz jestem ciekaw jak to dzisiaj jest z tymi pestycydami, herbicydami, odżywkami? Niby się dużo mówi o potencjalnej rakotwórczości a widzę że wszyscy rolnicy zasuwają bez żadnych środków ochrony osobistej czy to jak przechodzę na własne oczy czy to na różnych filmach z youtube. Nic się nie słyszy o żadnychh zatruciach a występowanie nowotworów u ludzi na wsi jest ponoć mniejsza niż w mieście.

Jak to w końcu jest? Jakiś chemik / rolnik mógłby się wypowiedzieć?

#rolnictwo #polska #przyroda #rakcontent #nauka #rolnik #oprysk #opryski #glifosat #uprawa #pytanie #nawozenie #medycyna #lekarski #onkologia #nowotwory # nowotwor #rak #zdrowie #biologia #chemia
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Prosta sprawa: przygotowujemy roztwór w opryskiwaczu, nie pijemy go i nie polewamy nim siebie. Niektóre opryski faktycznie śmierdzą, ale sam zapach krzywdy nie zrobi. Jeśli ktoś ma ze dwa zwoje w mózgu to sobie z tym poradzi bez przesadnej ochrony - zwykła ostrożność wystarczy.

A potencjalna rakotwórczość to temat tak szeroki, że jakby ktoś chciał unikać rzeczy o nią podejrzewanych, to by chyba musiał siedzieć pod kamieniem.
  • Odpowiedz