Wpis z mikrobloga

@numer_rachunku_karty: Masz pewność, że ptak na zdjęciu to podlot? Ma żółte zajady? Mi to wygląda z tej perspektywy na dorosłego, który faktycznie ma coś nie tak z prawym skrzydłem. Skontaktowałbym się najbliższym z ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt lub jakąś okoliczną fundacją pomagającą dzikim zwierzętom (ekostraż, ekopatrol straży miejskiej). Wszystko zależy od tego gdzie mieszkasz. Tutaj masz wykaz: https://www.gov.pl/web/gdos/wykaz-osrodkow-rehabilitacji-zwierzat
  • Odpowiedz
@okim: Heh, też się zastanawiałem nad wiekiem. Sterówki długie, ale lotki średnio widać.
A na tym prawym skrzydle wcale nie ma lotek pierwszego rzędu, więc bez względu na stan skrzydła to z takimi piórami nie ma szans sobie polatać...
  • Odpowiedz
@paramyksowiroza: wydaje mi się, że to jednak dorosły osobnik z jakimś uszkodzeniem. Do tego chyba to jego kilka dni temu głęboko na końcu ogrodu słyszałem poruszającego się w krzakach, na początku myślałem że to może mysz buszuje.
Dzisiaj go raz złapałem, ale wypuściłem, pod wieczór zauważyłem go drugi raz na podjeździe jak rozbija ślimaka o kostkę i zjada.
  • Odpowiedz
@numer_rachunku_karty: Ze zdobywaniem jedzenia sobie poradzi, ale zbyt długo na wolności nie pożyje.
Jeżeli to tylko kwestia piór, to może jakoś uchowa się do czasu ich odrośnięcia, ale jeśli to złamanie to mogą zrobić się krwiaki, zakażenia, może go coś upolować...
Bardzo możliwe, że już coś na niego polowało i jakoś się wyrwał kosztem piór i ewentualnych złamań.
Jeśli złapiesz go ponownie, sprawdź czy oba skrzydłą po rozprostowaniu wracają sprężyście
  • Odpowiedz