Największym skandalem całej pandemii jest to, że nikt, ale to absolutnie nikt nie poniósł odpowiedzialności za politykę covidową.

- pamiętacie restauratora, który się powiesił?
- ile osób straciło dorobek życia?
- ile dzieciakow doznało nieodwracalnych strat społeczno-intelektualnych?
- ile osób zmarło i jeszcze umrze z powodu odcięcia służby zdrowia?
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ItsFine: Idź być fajnopolakiem gdzie indziej.

Polityka covidowa w PL i większości krajów świata to granda. Odbieranie ludziom podstawowych praw (do pracy, do przemieszczania się, do korzystania ze sklepów w dowolnych godzinach), a Ty wyskakujesz z ruskimi trollami.

Osoby które wprowadziły te „przepisy” w formie rozporządzeń z Twittera powinny odpowiedzieć za swoje decyzje (o ile ich nie zmienili) w momencie gdy pojawiły się pierwsze dowody (badania a nie filmy z
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Dlaczego robię wszystko żeby zniszczyć siebie? To związane z jakąś depresją, kijowym dzieciństem, jakąś typową chorobą? W każdej dziedzinie życia ciągnie mnie do autodestrukcji. Mam wrażenie, że wszystko musi być ekstremalne/wspaniałe albo wcale.

Śpię często po 2-3h mimo, że muszę iść do pracy, co już mocno niszczy moje życie. Pracuję cały dzień (nie muszę), przemyślam wszystkie zadania, dopracowuje każdy szczegół, a później chodzę otępiały. Mam stany depresyjne i uwielbiam to pogłębiać. Na siłowni muszę podnieść najwięcej ile mogę (albo nie
mogę), mając świadomość dużego ryzyka kontuzji. Trening musi być bliski omdlenia. Zdarzało się, że wspinałem się gdzieś bez zabezpieczeń czy robiłem inne "wybryki", które mogły skończyć się śmiercią lub kalectwem. Czasami gdy coś mnie mocno zdenerwuje, to jestem w stanie coś rozwalić gołymi pięściami. Telewizor, drzwi, szybę. Ot tak zrezygnowałem ze studiów na piątym roku. Oczywiście alkohol też się zdarzał do odcinki, ale na szczęście nie jest to często. Ogólnie to wszędzie gdzie można nakręcam się żeby jeszcze bardziej sobie coś utrudnić i zniszczyć siebie...

#
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Dlaczego robię wszystko żeby zniszc...

źródło: comment_1648452865rhQ34i0LqihO7qktKYsN3R.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Taka budowa mózgu, taka a nie inna wrażliwosć na neuroprzekaźniki.

Oczywiście że można to kontrolować. Tak samo jak trenować na siłowni tak samo można trenować swoje zachowania.

Tylko że to znacznie trudniejsze. Ale ponoć lubisz trudne zadania.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Wiele z problemów ludzi jest nadal bagatelizowana niestety zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.
O kobietach mówi się,że nie mogą mieć depresji,bo są kobietami i już wygrały. Sam poznałem tutaj kilka serio fajnych dziewczyn,które niestety tez są samotne czy chorują,bo mają ciężkie do rozwiązania problemy,które je męczą.
O mężczyznach mówi się,że powinni być twardzi i że faceci nie mają depresji a już ją mają to przez to,że albo za dużo w telefonie siedzą albo nie mają roboty albo kobiety i pewnie sobie coś wkręcają.
Strasznie to wszystko krzywdzące :(
Mimo wielu kampanii na temat depresji efekty nadal nie są wystarczające i nadal wielu ma fałszywe przeświadczenie o niej.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam mega ciekawy temat który mnie zajmuje od jakiegoś czasu. Ogólnie coś tam sobie czytałem w internecie i okazało się, że większość ludzi jeżeli np. ma zamknięte oczy i o czymś mysli, to widzi to przed oczami. W sposób podobny jakby to widział na żywo. W sensie, jak zamkniecie oczy i powiem wam żebyście wyobrazili sobie konia biegnącego po łące to będziecie widzieli faktycznie konia biegnącego po łące przed oczami. Ja nic
MackaCthulhu - Mam mega ciekawy temat który mnie zajmuje od jakiegoś czasu. Ogólnie c...

źródło: comment_1648429221qKDPrB2TLuckPXIDrnTBZ8.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MackaCthulhu: obrazów nie widzę z automatu. Umiem coś sobie wyobrazić i to zobaczyć, ale muszę się mocno skupić by zwizualizować to o czym myślę. Inaczej jest to raczej jedynie twór myślowy, bez obrazu czy dźwięku.
Jeśli chodzi o narratora to nie wiem czy dobrze Cie rozumiem, bo tak, słyszę głos, ale ciężko mi sobie wyobrazić, że można go nie słyszeć. Raczej z nim nie rozmawiam. Chyba, że za rozmowę uznać
  • Odpowiedz
Ilekroć wspomnę powieści Głuchowskiego z uniwersum Metro – które nie są zresztą jakąś wielką literaturą – uderza mnie ich aktualność w ocenie zjawiska przyrodniczego pod nazwą „Rosjanie”. Już o tym pisałem (https://www.wykop.pl/wpis/63775957/pare-tygodni-temu-przeczytalem-metro-2035-i-niekto/) w kontekście rozumienia wojny, którą naród ten prowadzi non stop, nawet jeśli innym wydaje się, że nie. Ludy stepowe mają ten zmysł wojenny, a Rosjanie w znacznym stopniu odziedziczyli naturę po mongolskich najeźdźcach. Wszystkie te rozpoznania socjologiczne i kulturowe
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nostrian: Ja czasami bawiłem się w zdrowe wyznaczanie granic to w nagrodę dostawałem ghosting, albo pisałem tak jak laski do mnie pisały i byłem wyzywany od chama xD

Kiedyś siostrze zaproponowałem by założyła na moje zdjęcia tindera bo coś tam gadała, że pewnie zdjęcia mam złe i tak dalej, nie chciała xD

I tyle w temacie.
  • Odpowiedz
@Nostrian taka prawda, choć dla mnie słowem klucz jest tutaj "przeciętny mężczyzna"

To właśnie to jest jednym z powodów dla którego warto dążyć do bycia zajebistym w każdej dziedzinie. Często w trakcie takiej podróży ku doskonałości facet sobie uświadamia że #!$%@?ć uganianie się za laskami. Więc podwójny profit. A Że high value facetow jest mało to tym bardziej działa na naszą korzyść i dating market jest o wiele bardziej przyjazny
  • Odpowiedz
#!$%@? jak tak sobie pomysle co tu bedzie sie dzialo za pol roku to mi cholernie szkoda Ukraińców.Zaczna sie konflikty przez #!$%@? pomysly rzadu tfu pisowskiego i ich zaniedbania(brak miejsc i zaopatrzenia dla uchodzcow przez panstwo) i do tego polskie janusze zaczna ich traktowac jak niewolnikow co maja robic za psi #!$%@? bo beda wiedzieli ze ci ludzie nie maja innego wyjscia tak naprawde.Współczuje Ukrom( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bigmouthprick: Janusza od dawna ich tak traktują. Ogólnie Polaków też. Powinniśmy wykorzystać te sytuację, żeby odśmieciowić rynek pracy. Jeśli nie teraz to kiedy? Obawiam się, żeJanusze, którzy teraz opowiadają się za migracja będą przedstawiać Ukraincow w złym świetle, kiedy ci tylko upomną się o swoje prawa pracownicze
  • Odpowiedz
Istnieje przekonanie, że etyka jest dziedziną filozofii, która skupia się wyłącznie na stosunku człowieka do innych. Co ciekawe, dotyczy ona również jego zobowiązań wobec samego siebie. Co musi się stać, aby zyskały one priorytetowe znaczenie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, w tym tygodniu odwołałem się do filmu 'Sprawa Kramerów' (1979) i kilku uwag Fryderyka Nietzschego.

Odnośnik do wpisu: Perspektywa Joanny

---
Nazywam się Jakub Walicki, jestem absolwentem studiów doktoranckich w Instytucie Filozofii i miłośnikiem kina. Prowadzę bloga 'Przemyślane Kadry', gdzie umieszczam krótkie wpisy, w których omawiam jeden filozoficzny wątek, wykorzystując jeden film jako ilustrację.
przemyslane_kadry - Istnieje przekonanie, że etyka jest dziedziną filozofii, która sk...

źródło: comment_1648372320OO4wArPNp0p9A5TWdPSbO7.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Patrzcie jaka jest sraka bo trzeba zdywersyfikować źródła dostaw energii i jak to się przekłada na ceny. A teraz sobie pomyślcie że te źródła nie są nieskończone i że kiedyś się skończą. Cywilizacja musi się złapać za jaja i #!$%@?ć żeby znaleźć jakieś alternatywne źródło energii. #energetyka #przemyslenia
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Obejrzałem właśnie „RoboCopa” (1987) Paula Verhoevena, znanego niderlandzkiego obrazoburcy. Warto zwrócić uwagę, że mimo statusu gwałciciela sumień nakręcił on dzieło, w którym pewne konstrukty kulturowe trzymają się jeszcze mocno, a inne jeszcze się nie pojawiły:

1) Największy zakolak w filmie nie jest entomologiem żyjącym w piwnicy ani onanistą-stópkarzem, tylko bardzo cwanym złodupcem.
2) Murzynom dawano jeszcze parytety w obsadzie ról: jeden to szlachetny komendant policji, a drugi cocky thug ze śmiechem idioty – od początku wiemy, że dostanie kulę chwilę po tym, jak głupio zarży.
3) Policja to trochę przegrywy, ale też straceńcy w dobrej sprawie. Warto zauważyć, że zła jest zewnętrzna wobec policji instytucja.
4) Murphy, a więc tytułowy RoboCop, ma żonę i dziecko. Racja, mógłby mieć dwoje albo troje dzieci, ale taki współczesny John Wick miał już tylko psa.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Se obejrzałem "Uwierzcie mi" o Lisie McVey i Bobbym Longu. I tak się zastanawiam co ma bardziej destrukcyjny wpływ na człowieka - gwałt, czy gnębienie w szkole (Bobby był gnębiony i został gwałcicielem).

Lewica się rozpływa nad zgwałconymi świnkami, że to takie straszne itp. Ale przecież świnki same się poddają dupczeniu, gwałt trwa chwilę, zwykle dotyczy dorosłych kobiet.
Gnębieniu z własnej woli poddają się nieliczni, gnębienie trwa latami, dotyczy młodych, u których osobowość się kształtuje.

Ofiary gwałtów mogą liczyć na pomoc, współczucie, sprawca zwykle jest ukarany, wszelkie podważanie gwałtu budzi agresję gawiedzi (zapewne w komentarzu ktos da popis spermiarstwa).
7160 - Se obejrzałem "Uwierzcie mi" o Lisie McVey i Bobbym Longu. I tak się zastanawi...

źródło: comment_1648338528heglKak1UpLokk7gkU1rry.jpg

Pobierz

Jestem ofiarą

  • Gwałtu 10.9% (5)
  • Gnębienia 54.3% (25)
  • Nie jestem 34.8% (16)

Oddanych głosów: 46

  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@7160: Kobiety często mają fantazje o gwałcie, byciu poniżaną, uprzedmiotowioną. Tłumaczą to sobie, że nad fantazją mają kontrolę. Wystarczy posłuchać opowiadań polskiego pedofila (taki jeden co mieszkał z matką i chodził pieszo wszędzie, więcej nie pamiętam), że nie sprzeciwiały się zbytnio ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@7160 spłyciłes temat maksymalnie, jeszcze chyba mało filmów w życiu obejrzałeś. Może zacznij od serialu Mindhunter albo jakichkolwiek dokumentach o seryjnych mordercach, bo zwykle były to wcześniej ofiary przemocy/molestowania/życia w rozbitej rodzinie. Albo film Ondskan.

Jak możesz w ogóle nadawać jakąś wagę subiektywnym przeżyciom i zakładać co dla kogo jest gorsze? Obydwa rodzaje przemocy są #!$%@? i wymagają lat leczenia.
To jest jakiś bajt w ogóle? Nie wierzę, że można być
  • Odpowiedz
Moje przemyślenia po fejmie:

- rudy mnie #!$%@? walka 1/10
- fajna walka takefuna bo akurat srać mi sie chcialo i przez to zamieszanie zdążyłem 10/10
- malczynski vs ponczek no fajna walka typu starszy brat z mlodszym #!$%@? sie o komputer 4/10
- szeliga przegrał ale wygral, nie lubie go w #!$%@? ale lucky punch wszedl jak w maselko walka 7/10
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bareron: Wiesz stary, chodzi o to, że fajnie jest wyjaśniać kogoś dla tej wyjaśniającej osoby, ale po drugiej stronie jest zawsze osoba wyjaśniana, której już nie jest tak fajnie, to są dramaty ludzkie.
  • Odpowiedz
Zazdroszczę chrześcijanom i innym osobom religijnym. Ufasz, że czeka na ciebie coś bardzo dobrego po śmierci. Coś lepszego niż jest teraz. Gdzie nie ma nieszczęścia, strachu, bólu czy śmierci. Idziesz do kogoś kto czeka na ciebie, kto uważa ciebie i wszystkich innych ludzi, nawet grzeszników, za swoje dzieci. Żyjąc i umierając masz pocieszenie, że w razie pomyłki najwyżej trafisz tam gdzie wszyscy inni, ale jeśli miałeś rację cały ten czas to czeka
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

zawsze się boję, że zgubię klucze do mieszkania (mieszkam sama) i będę spać na klatce (,) niby noszę drugi komplet w plecaku w wewnętrznej kieszonce, ale i tak mnie taka perspektywa przeraża strasznie, bo np. kupię sobie nowy plecak i zapomnę zapasowych przełożyć i tego dnia zgubię (,)

#przemyslenia #gownowpis
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nic bardziej nie buduje poczucia własnej wartości niż patrzenie na efekty swoich starań.

Jeśli ćwiczysz i widzisz że dzięki diecie i treningowi widzisz i czujesz mięśnie, dzięki dobrze dobranym ciuchom i fryzurze zaczynasz się sam sobie podobać a dzięki przeczytanym książką czy oglądanym filmom albo ogranym grom czujesz że dobrze spędziłeś swój wolny czas a nawet może dowiedziałeś się czegoś ciekawego i masz o czym pogadać z kumplami, dzięki nowym hobby odkryłeś
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Al-3_x: U mnie w rodzinnym mieście był kiedyś napis sprayem na budynku. „Człowiek potrafi znieść wszystko, prócz masła i jajka”
  • Odpowiedz
@biliard: O są ludzie, którzy sami sobie ten ból zadają. W średniowieczu były przypadki samobiczowania, bo cierpienie uznawano za warunek zbawienia. W prymitywnych plemionach rytuały związane z dorastaniem były często związane z samookaleczaniem. Myślę, że człowiek jest w stanie znosić różne dolegliwości póki ma nadzieje, a poczucie sensu mu ją dostarcza. Działa to nawet na zwierzęta (patrz eksperyment ze szczurami). Rzecz w tym, że to dotyczy raczej jednostek, a rzadko
  • Odpowiedz
@l3gend:

Eee, myślę że jeszcze w tym roku Korwin i jego poplecznicy (wyznawcy i sekciarze) zaczną coś takiego mówić :)

Poza tym agentura rosyjska w Polsce to powszechne zjawisko. Na przykład na YouTube nadaje taki jeden i na głównym kanale zebrał 150 000 subskrybentów. Na alternatywnym już prawie 30 tys. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@l3gend: syn Korwina: nie ma dowodu, że Putin wiedział o inwazji na Ukrainę. Pewne towarzystwo naukowe w Londynie oferuje nagrodę 1mln $, za bezsprzeczny dowód na to.Znana jest też wypowiedź Szojgu z 24 lutego 2022 r., gdy mówi do swojego adiutanta: zrobiłem dzisiaj coś strasznego, ale imię Putina pozostanie nieskalane ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz