Wpis z mikrobloga

Mam mega ciekawy temat który mnie zajmuje od jakiegoś czasu. Ogólnie coś tam sobie czytałem w internecie i okazało się, że większość ludzi jeżeli np. ma zamknięte oczy i o czymś mysli, to widzi to przed oczami. W sposób podobny jakby to widział na żywo. W sensie, jak zamkniecie oczy i powiem wam żebyście wyobrazili sobie konia biegnącego po łące to będziecie widzieli faktycznie konia biegnącego po łące przed oczami. Ja nic takiego nie widzę, mam zawsze czarno przed oczami i mogę myśleć tylko opisowo. Zawsze myślałem, że wszyscy myślą w ten sposób co ja, ale okazuje się że to się nazywa afantazja i tylko od 1,5 do 5% społeczeństwa to ma. Co lepsze, ja w myślach prowadzę praktycznie nieskończony monolog wewnętrzny. Mam takiego jakby narratora, którego słyszę i to ten wewnętrzny narrator przedstawia moje myśli. No np. jak czytam, to ten narrator czyta ten tekst 'na głos' w mojej głowie. Teraz też tak mam, że jak to piszę, to ten głos w głowie mi na żywo czyta wszystko xd i myślałem, że to też jest normalna sprawa i tak to powinno wyglądać. Ale okazuje się, że tylko od 30% do 50% ludzi ma wewnętrznego narratora w głowie. 1/2 ludzi, jak nie lepiej, nic nie słyszy xDD

Dlatego chcę zadać wam pytanie: w jaki sposób myślicie? Szczególnie, czy widzicie oczami wyobraźni jakieś obrazy i czy macie w głowie wewnętrznego narratora.

Ps. Jak śnię, to widzę wyszystko normalnie jak na żywo.

#kiciochpyta #przemyslenia #psychologia #nauka #mozg #pytanie
MackaCthulhu - Mam mega ciekawy temat który mnie zajmuje od jakiegoś czasu. Ogólnie c...

źródło: comment_1648429221qKDPrB2TLuckPXIDrnTBZ8.jpg

Pobierz
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MackaCthulhu: ja jak czytam "słyszę" narratora. Ba! Jeśli czytam coś co napisała osoba której głos znam, to czytam to jej głosem xD w sensie jak czytam np sms od mamy to narrator brzmi jak ona

Jak myślę to czasem słyszę narratora a czasem nie. Co do obrazów to tak, widzę je w głowie choć przeważnie bez szczegółów.
O afantazji pierwsze słyszę, ale faktycznie ciekawy temat zapodałeś Mireczku :D
@MackaCthulhu: obrazów nie widzę z automatu. Umiem coś sobie wyobrazić i to zobaczyć, ale muszę się mocno skupić by zwizualizować to o czym myślę. Inaczej jest to raczej jedynie twór myślowy, bez obrazu czy dźwięku.
Jeśli chodzi o narratora to nie wiem czy dobrze Cie rozumiem, bo tak, słyszę głos, ale ciężko mi sobie wyobrazić, że można go nie słyszeć. Raczej z nim nie rozmawiam. Chyba, że za rozmowę uznać to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@MackaCthulhu: obrazy w wyobraźni mam zawsze, żywe i dość szczegółowe. Narrator jest obecny właściwie bez przerwy w trakcie czytania. Często też prowadzę wewnętrzny monolog. Staram się czasem wyciszyć te myśli, ale nie udaje mi się zbyt długo.
@MackaCthulhu: mialem kiedyś identyczna rozkminke, w dodatku okazało się że mój ojciec ma totalnie odwrotnie niż ja.

Np. Jak jestem głodny to w głowie ukladam sobie regularne zdanie "idę sobie zrobić kanapke" natomiast mój ojciec widzi w wyobraźni gotowy obraz kanapki. QA
@Aerwin
@MackaCthulhu

Tutaj mówi o tym Feynmann. Było to też w którejś z jego książek. Odkrył, że w trakcie liczenia w głowie (przez mówienie sobie 1,2,3...) może czytać, ale nie może mówić na głos czegoś innego niż liczenie.
Z kolei jego kolega może licząc w głowie jednocześnie mówić, ale nie może czytać. Powodem było, że jego kolega liczył w głowie przez wizualizowanie sobie obrazów kolejnych cyfr.
Halbr - @Aerwin 
@MackaCthulhu 

Tutaj mówi o tym Feynmann. Było to też w którejś z j...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MackaCthulhu: co do narratora, to można go 'wyłączyć', bo bardzo przeszkadza w szybkim czytaniu (nie trzeba wtedy 'czekac' aż ci coś w głowie przeczyta). Ja narratora słyszę i czasem jak się zastanawiam to mówi 'co by było gdyby'. Co do wizualizacji to ja nadal widzę przed oczami czern, ale mam przelotne wrażenie danego zjawiska bez detali, przez krótki czas.
Dlatego chcę zadać wam pytanie: w jaki sposób myślicie? Szczególnie, czy widzicie oczami wyobraźni jakieś obrazy i czy macie w głowie wewnętrznego narratora.


@MackaCthulhu: Widzę obrazy, ale jest to coś w rodzaju czarno-białego szkicu, a nie full HD. Narrator też jest, choć to mój głos - ja czytam, nawet kiedy nie wokalizuję.
@MackaCthulhu o rany! Dawno nie czytałam czegoś tak ciekawego :D najlepsze jest to, że ja mam takiego wewnętrznego narratora i dopóki nie przeczytałam Twojego wpisu to myślałam, że każdy tak ma! Ja mam nieustannie jakąś narrację w głowie aż do pójścia spać. Najczęściej krążą mi po głowie losowe rozmowy, dialogi, które się odbyły lub takie które sobie w głowie "wyobrażam" (nie wiem z jakiego powodu, nie kontroluję tego). Bardzo często mam też
@MackaCthulhu: Mam tak samo jak Ty. Nigdy się nie zastanawiałem czy ktoś może mieć inaczej niż ja. W sensie wyobrażenia obiektów w myślach.
Choć gdy czytam książki i są tam fragmenty opisowe to mnie męczą bo nie jestem sobie tego dobrze zwizualizowć w głowie. Jest to tak jakby za mgłą. Może mój ścisły umysł w ten sposób odrzuca to co jest tylko wyobrażeniem?
@MackaCthulhu: @fajniutko: Można by pomyśleć, że ludzie bez tego głosu w głowie są jak p-zombie (philosophical zombie, czyli teoretyczni ludzie bez świadomości, którzy jednak zachowują się tak samo jak inni) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co do tych obrazów przed oczami, to ludzie serio widzą obrazy jak na żywo przy zamkniętych oczach? Ja tylko buduję "obrazy" ze zbiorów skojarzeń, układających się niejako w przestrzenny myślowy obraz, no
  • 0
@sarenq kurde zapomniałem o tym wątku, a tutaj tyle ciekawych komentarzy. Zgadzam się z tymi p-zombie, myślę, że musi to poważnie ograniczać zdolności myślowe. Ale mówimy to z perspektywy słyszaków, możliwe, że nie zmienia to wcale za wiele. Po prostu nie możemy się o tym przekonać.

A o obrazach to serio, widzą mniej więcej takie obrazy jak na żywo podobno.
@MackaCthulhu: bardzo ciekawy temat.
Ja bardzo dobrze jestem wstanie sobie wszystko wizualizować nawet przy otwartych oczach, widzę na raz to co widzą moje oczy i to co wizualizuje sobie mózg.
Bardzo mi się to przydaje przy projektowaniu, bo jestem w stanie sobie obracać bryly "w głowie".
Narratora mam i nie mam: czasem prowadze wewnętrzne dialogi tak jakbym symulował rozmowę robię to jeżeli tremuje coś co chce powiedzieć.
W tym momencie myślę