#podsumowanie2015 #postanowienia2016
Cóż wszyscy piszą to i ja napiszę.
-poprawiłem maturę z chemii i matmy rozszerzonej
-dostałem się na medycynę w Krakowie
-pierwszy raz w życiu poszedłem do poważniejszej pracy
-za zaoszczędzone pieniądze zabrałem mojego rozowego na wakacje do Włoch, szkoda ze przez połowę wyjazdu miala angine ktora coraz bardziej.się.nasilala i nic jej nie pomagało
-pobilem moj rekord osobisty gpm w dota2 którego nie moglem pobić od 2012 roku
-odkrylem nowe hobby
Sporo osób wpisuje swoje postanowienia noworoczne, więc w sumie ja też to zrobię, chociaż #nobodykiers jakby nie patrzeć

1. do u even lift?! karnecik kupiony. kreatyna? niee, ja sterydów nie biorę ( ͡° ͜ʖ ͡°) jest to chyba trzeci raz, gdzie siłownia jest moim postanowieniem noworocznym, ale dopiero tym razem zrobiłem coś, by do tego celu się przybliżyć
2. nauczyć się grać na pianinie - zawsze chciałem
3.
Dobra, Mireczki, kto chce zmienić swoje życie od 1 stycznia? Pewnie wiele osób, ale brakuje motywacji i bata nad sobą.

Ustalmy dwa rodzaje postanowień: takie, które realizujemy codziennie (np. kolejny dzień bez alkoholu, bez cukru, lub codziennie 50 pompek) i postanowienia, na których realizację mamy np. miesiąc czy dwa (np. napisanie pracy dyplomowej).

Zróbmy to razem, nic prostszego: zakładamy tag, niech to będzie #postanowienia2016 i CODZIENNIE piszemy czy udało nam się wytrwać
@WillyJamess: co Wy z tym cukrem. Raz na kilka dni zjem dwie kostki czekolady, nie muszę cierpieć z braku słodyczy, trzymam kalorie w ryzach i chudnę/tyję jeśli chcę. Wielkie postanowienia typu "HURR DURR OD JUTRA ODSTAWIAM SŁODYCZE" to największy kretynizm żywieniowy. Wszystko z umiarem i będziemy zadowoleni.
@sortris: ale kto mówi o cierpieniu? Po prostu słodycze to jest śmieciowe jedzenie które można zastąpić własnoręcznie robionymi smakołykami. Po za tym po otwarciu czekolady czy chipsów ciężko zjeść "trochę" więc lepiej w ogolę tego nie kupować.
W komentarzu do tego komentarza chcę zaznaczyć że ja jestem doktorem psychologii, chociaż jednocześnie terapeutą i wieloletnim coachem-praktykiem. Łączę więc niejako podejście naukowe i praktyczne, życiowe. Jestem za jakąś formą kontroli psychobiznesu, sama zetknęłam się z nieciekawymi zjawiskami dotyczącymi terapeutów działających w jak najbardziej legalnych przychodniach. Chętnie służę bliższymi danymi. Żerowanie na nieszczęściu ludzi jest wyjątkowym złem.
Mam już postanowienie noworoczne! Chcę poczuć wiatr we włosach i kupić #motocykl 125ccm za mniej niż 4k PLN. Najlepiej nowy ale niekoniecznie i dla totalnego amatora. W życiu jeździłem tylko na rowerze i dwa razy na piździku jako pasażer ( ͡° ͜ʖ ͡°) a już w lvl ma trójkę z przodu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Mam gdzie sobie pośmigać, żeby się pouczyć i chcę
@Bociek01: z tego jak ja sie uczyłem i brałem nauki u kumpli jak byłem młodszy, to jeśli ogarniasz jazdę na rowerze to nie przykładaj wagi do 125, to tylko na rozruch bedzie, osobiście uczyłem sie na cbr125, cos może byś znalazł na początek, a jak Ci sie spodoba to spokojnie sezon przejeżdżasz w bojówkach i pozniej spróbuj na większym, a najlepiej na prawko