TL;DR - O SPOTKANIU SIĘ Z KOBIETĄ, KTÓRĄ POZNAŁEM PRZEZ INTERNET (SYMPATIA.PL) I SPOTKAŁEM SIĘ Z NIĄ PO PONAD ROKU INTERNETOWYCH ROZMÓW...
Tak, jak pisałem we wcześniejszym wpisie. Nigdy nam nie wychodziło. Zawsze to coś jej wypadło, albo mi.
Spotkanie mieliśmy umówione na 10 marca. Ale stało się inaczej... W niedzielę wyruszyłem do Poznania. Mam tam rodzinę, zapowiadały się długie pogaduszki. Nie budziłem jej, bo wyjechałem o 4:00. 0 6:00 otrzymałem wiadomość o następującej treści - Zazdroszczę Ci, że śpisz. Ja w samochodzie. Kierunek Poznań. (też ma tam rodzinę)
Cieszmy się razem Mirki bo żyjemy w najlepszym z możliwych światów, jest pięknie. A w taką pogodę jest po prostu cudownie. Pozdrowienia z lasu ʕ•ᴥ•ʔ Wesołych Świąt! (づ。◕‿‿◕。)づ
#oswiadczeniezdupy #swiatecznaatmosfera Pomocy, spędzam święta samotnie (jak przystało na emocjonalną stuleję), brakuje mi kłótni. Może chociaż jakaś namiastka w komentarzach?
#pasta #spotted NIE POZDRAWIAM BARDZO KULTURALNEJ KOBIETY SRAJĄCEJ NA KADŁUBKU NIEDALEKO KRĘGIELNI W SOBOTE 13 LUTEGO !!!!
no to już przechodzi ludzkie pojęcie, idę sobie z dziewczyną odprowadzić Ją do domu jak co dzień, kiedy w pewnym momencie gdy przechodziliśmy obok bloku na 29 listopada poczułem obrzydliwy swąd gówna, nie wzruszony tym idę dalej ponieważ myślałem że pies nasrał i j---e, idąc dalej drogą ukazała mi się za
Brat jest ratownikiem medycznym. Pewnego razu otrzymali zgłoszenie, że pewna para się "zakleszczyła". Gdy przybyli na miejsce okazało się, że zakleszczony mężczyzna to ksiądz z jedną ze swoich parafianek. Para została załadowana na nosze i przykryta kocem. Oczywiście jak można się domyślić para nie byłą w nastroju do żartów, co innego załoga karetki. Jeden z ratowników wyciągnął rozłożone ręce ku niebu i powiedział "Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela".
Tak, jak pisałem we wcześniejszym wpisie. Nigdy nam nie wychodziło. Zawsze to coś jej wypadło, albo mi.
Spotkanie mieliśmy umówione na 10 marca. Ale stało się inaczej...
W niedzielę wyruszyłem do Poznania. Mam tam rodzinę, zapowiadały się długie pogaduszki. Nie budziłem jej, bo wyjechałem o 4:00. 0 6:00 otrzymałem wiadomość o następującej treści - Zazdroszczę Ci, że śpisz. Ja w samochodzie. Kierunek Poznań. (też ma tam rodzinę)