sprawa zamordowanego dziecka z Częstochowy przypomniała mi pewną historię z okolicy, znaną mi osobiście. Historia z powiatu #piaseczno
Pewna różowa dostała srogi łomot od męża. Łomot na tyle srogi, że sikała krwią. Pracodawcy stanęli na wysokości zadania i 3h po ujawnieniu tego faktu w pracy - opowiedziała co się stało - była już po zeznaniach na policji, a pani doktor z lokalnej przychodni założyła
dostałem informację, że mogę już towar odbierać, a kowal mówi, że mam zapłacić 2 x więcej niż ustalono pierwotnie, bo on zrobił tych kotw nie 10 (jak było ustalone) a 20 :) no k---a mać, co za p---b :)
#