#anonimowemirkowyznania
Wpadlem na taki pomysl w sprawie lojotokowego zapalenia skory zeby stosowac mikrodawki izoteku w okresie wzmozonego lojotoku. np jesien/zima, potem przerwa. lub miesiac on miesiac off. wiadomo, ze lojotokowego zapalenia skory nie wyleczy sie, bo to nieuleczalne ale widzialem w necie ze nawet lekarze rekomenduja takie rozwiazanie. np 20mg 2 x w tygodniu przez okres 6 tygodni. nie trzeba wtedy robic badan, bo to za mala dawka by miala
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

PonadgabarytowaObywatelka: @Re_mi: a przez jaki okres brales izotek w takim systemie? wieksze szanse powodzenia ma sumaryczna dawka 150mg/kg masy ciala, ponoc po takiej kuracji lojotok zmniejsza sie o nawet kilkadziesiat procent na zawsze. natomiast szansa powrotu nawet tradziku to 30-40procent po takiej kuracji
---

Zaakceptował: karmelkowa
  • Odpowiedz
polecacie jakiś zamiennik selsun blue z podobnym składnikiem aktywnym bo widze że wycofany, a zapasy powoli się mi wyczerpują, najelpiej coś o podobnym stosunku ilości do ceny
#dermatologia #lzs
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@azek: @alterna86:
Jeśli chodzi o mycie to ja z racji przetłuszczających się włosów muszę je myć codziennie więc u mnie częstotliwość tutaj była narzucona przez inne czynniki. Na początku myłem tylko tym szamponem przeciwupieżowym vischy, później stosowałem i w zasadzie do teraz stosuję połączenie tego szamponu z jakimś łagodnym (np marki green pharmacy) w stosunku 1:1 (w sensie podczas każdego mycia używam trochę jednego i trochę drugiego szamponu).

Złuszczanie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Hej Mirki od #lzs #lojotokowezapalenieskory
Dermatolog stwierdzil u mnie zapalenie mieszkow wlosowych, lojotokowe zapalenie skory i tradzik. Od zawsze mam bolesne krosty ropne na glowie i zastanawiam sie czy to jest efekt tych drozdzakow, ktore atakuja przy lzs czy to raczej tradzik? Szperam po necie i zmiany grzybicze nie wygladaja jak napelnione ropa krosty, tylko raczej zaczerwienione placki ale nie mam pewnosci. Druga sprawa, to
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: pirolam jest ok. Szampon. Zawiera ekstrakty pgrzybicze. Syn ma ten syf na głowie, czerwone placki, grube żółte nacieki łoju, czasami syfek ehh no i ten pirolam mu to wycisza. Ale wystarczy, że uzyje jakiegos innego szamponu to dziadostwo wraca. Jeszcze jest za młody by brać antybiotyki.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki mam ropne pryszcze na twarzy jak picrel. Głównie okolice nosa, wokół ust i broda. Nie ma z tym tragedii ale jednak pielęgnacja zalecana przez dermatologa nic nie daje. Oczywiście pomaga antybiotyk (doksycyklina), ale po odstawieniu wszystko wraca. Dermatolog stwierdził u mnie łojotokowe zapalenie skóry(tłusta cera w strefie T oraz włosy muszę myć codziennie). Zlecił mi testy wątrobowe i przepisał izotek, bo nie widzi innej drogi przy tej przypadłośći(maści
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: bierz ten izotek w takiej ilosci jakiej karze dermatolog, mniej r-------a psychika przez mniejszą ilość czasu który przeżyłeś z ohydnym gównem na twarzy dzięki izotekowi w końcowym rezultacie wszystkie efekty uboczne rekompensuje
  • Odpowiedz
dota: Córka brała z dobrym efektem.Nie wróciły syfki do tej pory a brała jakies 8 lat temu.
Pamiętam tylko że(chyba ) nie bierze się tego latem.
A efektem ubocznym u niej była tzw slepota po zmroku.
Tj gorzej widziała jak było ciemno i nie mogła prowadzic auta.
Dzień ok. Włosy podczas takiej kuracji były "suche" przez dwa-trzy dni.
Wczesniej musiała myć
  • Odpowiedz
Sam chciałem znaleźć Vichy, mają specjalne szampony, ale odstraszyła mnie cena, w aptece dowiedziałem się, że butelka stówa ( ͡° ʖ̯ ͡°) Popierając za to przedmówcę kupiłem Capitis Duo, na razie w saszetkach, do testów, bo taniej i jestem bardzo zadowolony. Skład ma podobny, pachnie nawet nieco lepiej, a włosy też są trochę bardziej miękkie. W zasadzie swędzenie ustało po jednym myciu, łupież jeszcze co prawda w niewielkiej
  • Odpowiedz
Zmagam się z ŁZS już dłuższy czas. Główny problem to sucha skóra głowy. Byłem u dermatologa, zalecił mi na początek Nizoral. Stosowałem miesiąc-dwa, nie pomógł. Zamiennik Nizax również. Potem przeszedłem na Stieprox. Było lepiej, stosowałem parę miesięcy, ale nadal problem łupieżu nie znikał. Nie wiem tak naprawdę, czy to łupież czy nie, sucha skóra głowy na pewno, nie wykluczam łupieżu przy ŁZS. Po umyciu skóra głowy jest ok, ale jak wyschnie to
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Szyminho: Zabawne, bo ja przed chwilą też. Ale serio, po męczarniach z dermatologami i niezbyt przyjemnymi szamponami typu Stieprox (uczucie suchości) to jest naprawdę dla mnie rewolucja, już pomijam, że ta butelka wystarcza na pół roku.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mircy, #dermatolog stwierdzil #lzs #lojotkowezpalenieskory no i przepisal mi unidox. Fajnie, podczas brania piekna cera, zero problemow ale od antybiotyku nabawilem sie grzybicy i bolu zoladka. Dwa dni po odstawieniu znowu tluszcz na glowie i krosty na twarzy. Postanowilem to rozwiazac ostatecznie. Jako ze kremy nawilzajace, peelingi, toniki, na ktore wydalem setki zlotych nic nie daly, postanowilem:
A- kupic szampon z ketokonazolem zoxin med,
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Schodził mi skóra - ale mam spokój już z 6 lat…
Żałuje, ze wcześniej nie wiedziałem o izoteku a przerobiłem masę antybiotyków, lekarzy, i co za tym idzie kasy. Ja na pewno polecam.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mireczki proszę was o dermatologiczną poradę. Byłem u dermatologa i stwierdził łojotokowe zapalenie skóry. U mnie to się objawia nadmiernym przetłuszczaniem skóry głowy i cery(sebum). Typowo najgorzej jesień/zima. Jak byłem młodszy to nie stosowałem żadnych kremów tylko myłem twarz wodą, czasami wodą z szarym mydłem i miałem mniej krost niż obecnie. Później stosowałem około 30 różnych kremów i szamponów. W tym naturalnych, anty sebum itd, itd. Niestety było jeszcze
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Po jakichs 2 latach od ostatnich ognisk mam jakiś nawrót łzs, skóra głowy swędzi w określonym miejscu, zawsze w tym samym, brwi zaczynają się łuszczyć, głowa też, przy nosie mam rumień który już sobie nie schodzi. Skóra głowy po dniu od mycia zaczyna się robić lekko tłusta.

Co polecicie na to ustrojstwo? Jakiś szampon i krem do twarzy? Roztwory?

#lzs #dermatologia #lupiez
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RectorOrbis: Zrób testy alergiczne. U mnie jeśli chodzi o kosmetyki to Biom8 ze 2-3 razy w tygodniu do twarzy. Jeśli chodzi o włosy to mam nawroty tego "łupieżu" i całkowicie się problemu nie pozbyłem. Na pewno mi pomaga szampon selsun blue, 1-2 razy w tygodniu (nigdy takich rzeczy nie stosuj coddzienie bo skóra się przyzwyczai i nie będziesz miał po czasie żadnych efektów. Jak mnie zaczyna swędzieć głowa to stosuje
  • Odpowiedz
Byłem kilka dni temu u dermatologa i okazało się, że mam łojotokowe zapalenie skóry. Włosy mi mocno wypadają. Ogółnie problem z wypadaniem zaczął się rok temu w lutym. 2 miesiące temu zaczął mnie drapać tyłu głowy, ale kupiłem naturalny szampon z drzewa herbacianego i przestalo drapać po kilku myciach włosów. Ale dalej włosy mocno wypadały i miałem mocny łupież. Dermatolog przepisał mi szampon Stieprox oraz tabletki Itrax. Wymyłem raz włosy tym Stieproxem
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@truth_Banan0: na łupież Stieprox pomaga. Stosuje jednak bardzo rzadko. Chyba tylko 2 razy użyłem w ciągu ostatnich 3 miesięcy. Tak nimrlnaie to myje Vichy Dercos. Jest w miarę dobrze
  • Odpowiedz
#lublin #dermatologia #lzs Poleci ktoś jakiegoś dobrego dermatologa (takiego z topki, mogę czekać pół roku na wizytę a nawet dłużej ale nie chcę już zaleczać problemu) specjalizującego się w problemami skórnymi które wyglądają jak łojotokowe zapalenie skóry? Ogólnie chodziłem od dwóch lat do jednego dermatologa który zaklasyfikował moją chorobę jako właśnie łojotokowe zapalenie skóry (bez zrobienia badań, rzut oka na skórę i cyk recepta) i dostałem
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Moonastro: Tak, stwierdził że to książkowe ŁZS, tylko dostałem info że przepisywanie kortykosterydów/dermitopicu to leczenie trochę od d... strony.

Lekarz wytłumaczył mi, że ŁZS polega na tym że mój skład łoju zmienił się w pewnym momencie na taki który bardzo odpowiada jakiemuś grzybkowi, więc lek przeciwgrzybiczy powinien zwalczyć całkowicie objawy ale raczej ciągle będę musiał stosować specjalne kosmetyki do mycia twarzy żeby problem nie wrócił i żeby grzybek nie skolonizował
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@uefaman: tylko apteczne szampony raz na jakiś czas coś dadzą. Ja korzystam z dowolnego z dziegciem na codzien, a rzadziej jakiś z apteki. Z nazwy nie pamiętam, ale z tych co pamiętam działał dobrze i był w rozsądnej cenie "katzy" biały z czerwoną nakrętka.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
25 lvl #tradzik i #lzs here, od niedawna biorę #izotek. Mam brać 150 mg / kg masy ciała. Ile wy mieliście brać? Pytam tutaj, bo z tego co widzę prawie każdy dermatolog przepisuje dawkę 120 lub 130 mg, więc dlaczego mój aż tak dużą?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: 85 kg, generalnie zaczynałem od 0.5 mg/kg potem miałem prawie 1.0mg/kg czyli 80mg ale to już było sporo i ciężko było utrzymać skórę żeby nie uschnąć więc z lekarka uzgodniliśmy że 60mg/kg będzie ok ale według wyników nie było przeciwwskazań by schodzić z dawki.
  • Odpowiedz