Napisałbym "jaranie się Japonią to pedalstwo", ale że to Korea to jaranie się kimchi to pedalstwo. Jakoś nie widzę by ktokolwiek jarał się tzw. "sałatką grecką" ze słoika, sałatką z zielonych pomidorów, czy innymi marynatami i kiszonkami. Nikt się nie onanizuje na myśl o kiszonych ogórkach, czy kapuście, ale jak azjatycka to zawsze kierwa jakiś komentarz który robi ze zwykłej kiszonej pekińskiej cud nad cuda. Trzeba aplikować by polskie wystawianie bigosu na
@Kantar: Bo w Polsce 90% to łykowate gówno z chudej wołowiny z krów, które raczej nie nadają się na steki. A taki soczysty stek, dobrze zrobiony, a wcześniej wysezonowany to mistrzostwo. Tak samo z żeberkami, ostatnie jadłem sous vide i to był sztos, ale tu jest podobna historia. Większość to łykowate, gumowate albo wysuszone gówno. No po prostu do tych rzeczy słabo się u nas przykładają.
@caius_cosades też tak uważam. Sama ta otoczka jest śmieszna, steki fetyszyzuje się do granic absurdu (wyrastające na tym gruncie raki typu Salt Bae), a stekowy gatekeeping typu "jeśli nie jadłeś japońskiej wagyu sezonowanej przez pół wieku nie wiesz nic o stekach" jest żenujący xd. Ja akurat jadłam i przedkładam długo duszone policzki albo ogon nad każdego steka.
@kureci_paratko: zmodyfikowany z internetu :D

https://www.przepisy.pl/przepis/indyk-a-la-zurich

A co zmodyfikowałem:
1. Ja użyłem polędwicy z indyka, ale to akurat mała różnica
2. Dodać 2 papryki
3. Nie 500, tylko 300g pieczarek wystarczy
4. Lepiej marynować indyka całą noc niż tylko 2h, będzie bardziej soczysty (w tej przyprawie złocisty kurczak z przepisu, świetna jest)
5. Nie znam tego sosu borowikowego Knorra, ale można chyba użyć innego grzybowego, też zadziała, tylko warto dodać startych
Cześć,

Na przełomie października i listopada 2022 odwiedziliśmy kilka miejsc w Wietnami, od Hanoi, SaPa, Hoi An, Gór Marmurowych, My Son po Can Tho w Delcie Mekongu. W środkowej części Wietnamu, w Hoi An, spotkaliśmy najciekawszą i najsmaczniejszą kuchnię. Tu zrobiliśmy najlepsze cooking class. Tu Anthony Bourdain znalazł najlepsze bahn mi. I pomyśleć, że gdyby nie polski inżynier, Kazik Kwiatkowsky, który uratował Stare Miasto w Hoi An tych cudowności by nie było.
źródło: comment_1673248739Kzwrwjx0WyLt7bObbPR5Ao.jpg
Bosch ErgoMixx 600W - boże, co za gówno!

Widzicie tą część zaznaczoną na czerwono? Otóż podczas używania blendera, dostają się tam bez problemu płyny, których się tak łatwo nie pozbędziecie (jedyna opcja to trzepanie i stukanie tym przez naprawdę bardzo długi czas, ale i tak nie da rady wszystkiego usunąć).

Mało tego - tej części nie można myć pod bieżącą wodą. Także jest to cudowna miejscówka do gromadzenia się grzybów i bakterii.
źródło: comment_16729842037hFnhghAEnaJySwjmymoRE.jpg