Ostatnio dałem wpis o kocie znalezionym na ulicy, niestety trzeba było ją uspać, jej stan się poprawił na jeden dzień, po czym znów ledwo zipała, pojechaliśmy ekspresem kolejny raz do weterynarza, zrobił badania krwi, wyszło że ma gdzieś duży stan zapalny, podał jej antybiotyk, kroplówkę, mieliśmy już nawet kupioną kroplówkę i antybiotyk aby podać jej w domu, ale gdy mieliśmy wychodzić od weterynarza zaczęła się dusić, podano jej tlen i stan się