@Friz_PL: najkrótsza możliwa odpowiedź to: nie
dłuższa: masz 3 różne systemy zapisu, w tym kanjii, czyli takie hieroglify których są tysiące, sposób w jaki wyrażasz myśli jest często zupełnie inny niż w językach europejskich, masz sporo słów a nawet całych zwrotów których nie przetłumaczysz na polski, język potrafi się drastycznie różnić w zależności od sytuacji, kontekstu; można by tak wymieniać
  • Odpowiedz
@SarahC: well if you want to delete them, go-ahead then. I downloaded them anyway. Also, I'm not really sure why'd you switch to English all of a sudden. Perhaps you were testing me if I was really fluent or not?

dobra ide sie uczyc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki złożyłem na japonistykę w Krakowie. Dużo tam są limity? Podobno w tamtym roku to był oblegany kierunek przez hipsterów xD Mam nadzieje, że się dostane, z 80 procentami rozszerzenia z angielskiego, inaczej tylko januszex został xD

Uczę się ot tygodnia tego języka, ale jest trudniej niż z angielskim czy niemieckim. Na tych studiach to od zera można zaczynać czy trzeba być młodym gonciarzem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#japonistyka #studia #studbaza #japonia
Witam,

jestem w 1 klasie technikum elektronicznego i mam dylemat czy nie powinienem przenieść się do liceum.

Sprawa wygląda tak - w 1 i 2 klasie gimnazjum byłem pewny że pójdę do liceum. Moment w którym nadeszła 3 klasa i świadomość że czas na wybranie szkoły średniej jest coraz bliżej, przemyślałem moją myśl o liceum i doszedłem do wniosku że po szkole studiować nie chcę, więc wybrałem technikum. Na pierwszy wybór wybrałem informatykę którą wielce zainteresowany nie byłem, ale nadal coś mnie do niej ciągnęło. Nie dostałem się na nią. Dostałem się za to na elektronikę która była moim drugim wyborem, tak samo jak z informatyką nie było to moje największe zainteresowanie, ale po przemyśleniu, doszedłem do wniosku że praca z sprzętem elektronicznym jest interesująca.
Teraz gdy przybliżyłem w jaki sposób znalazłem się tu gdzie jestem, przejdę do sedna sprawy.
@fluffyflower: trochę późno ale ja bym #!$%@?ł do licbazy
- lepsza maturka (więcej godzin polskiego i innych przedmiotów)
- brak bezużytecznych zawodowych na których nie oszukujmy się niczego sensownego się nie nauczysz
- chodzisz 3 lata a nie 4

ale to tylko moja opinia
  • Odpowiedz
@Papielove: Tak nazywa się autor 伊波富彦編. Cena około 150 zł, link.
Na przyszłość radzę nie wołać randoma, bo większość ludzi która tam siedzi wie tylko tyle o Japonii, że tam powstają ich ulubione arty gołych dziewczynek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Pytanie bardziej z ciekawości niż dla praktycznego zastosowania tej wiedzy (choć, kto wie ;p) - jak to jest ze szkołami uczącymi japońskiego w Polsce, głównie interesuje mnie Trójmiasto. Pierwsza lepsza - niecałe 9 stów za 60 lekcji. Czy po takim czasie opanuję ten język tak, by rozumieć (nie w 100% oczywiście) japońskie produkcję w oryginale :D? Trochę wątpię. Choć ogólnie coś tam rozumiem, choć niewiele, ale coraz więcej przez oglądanie anime. Kojarzę
@lmao: Ludzie na 2 lub nawet na 3 roku japonistyki mają problem z tłumaczeniem mang z powodu kanji i naleciałości regionalnych niektórych tytułów. Ogólnie po takim jednym kursie w miarę niezłym tempie myślę, że opanujesz hiraganę i katakanę, około 100-300 podstawowych kanji, sporo gramy, by móc powiedzieć "lubię pić sok jabłkowy" lub "ta pani nosi wielki, różowy stanik". Z pewnością nie starczy to na przeczytanie zaawansowanej mangi (czyt. typowego shounena)
  • Odpowiedz
@lmao:

Pierwsza lepsza - niecałe 9 stów za 60 lekcji. Czy po takim czasie opanuję ten język tak, by rozumieć (nie w 100% oczywiście) japońskie produkcję w oryginale :D?


Zakładając nawet, że lekcja trwa 2 godziny (a pewnie godzinę) - nie ma szans. Nawet nie masz co marzyć, chyba, że jesteś jakimś geniuszem albo naturalnym poliglotą. Jeśli jesteś przeciętny w tym temacie lub lekko ponad przeciętny, to będzie ok. 500 godzin, żebyś zaczął rozumieć więcej niż mniej z tego co mówią. Za 900zł mógłbyś sobie kupić pewnie wszystkie dobre podręczniki, jakie znajdziesz na ebayu i jeszcze trochę
  • Odpowiedz