@crossaintv2: dalej płać więcej i słuchaj pieprzenia o pójściu na siłownie.
Terapie.. każdy w tych czasach chodzi na terapie.
A oni was po prostu jeeeebi* na kase
  • Odpowiedz
Moja najnowsza wkrętka to stwardnienie rozsiane. Po raku każdej możliwej części ciała, później zawale i udarze przyszedł czas na SM. Ktoś z was też to przerabiał? Mam mrowieni kończyn i ogólnie jakoś mało siły. Miałem dziś rtg kręgosłupa i przejdę się do neurologa pod koniec tygodnia.

#nerwica #hipochondria #depresja
@slkt: miałem tę wkretke rok temu też jakoś w okresie lutego. W ogóle zacząłem prowadzić dziennik wkrętek i zawsze to jest właśnie przełom zimy i wiosny, sporadycznie końcówka lata. Czasami zaczynam łączyć to z przesileniem jesiennym i wiosennym. I przyznam że moja wkrętka ze stwardnieniem była straszna, męczyło mnie nawet z pół roku, żyć się nie dało. Moim lekiem były góry. Jak wszedłem np. na Mieguszewiecki Szczyt to byłem pewien, że
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@iErdo: mialem wizytę u neurologa i rezonans żeby się tego pozbyć :) 3 tygodnie czekania na opis rezonansu były tragiczne do zniesienia. Jak czekanie na wyrok. A na opisie oczywiście że wszystko ok :)
  • Odpowiedz
@crossaintv2: Ja w sumie czasem mam takie myśli, że przy moim trybie życia to na pewno coś jest nie tak w organizmie i może trzeba się zbadać, ale potem macham ręką i przypominam sobie, że jestem białym i heteroseksualnym mężczyzną z nizin społecznych i mieszkam w Polsce, więc to się nie opłaca.
  • Odpowiedz
@Durisil: ja jak sobie myślę, że gdyby mi coś wykryli i musiałbym regularnie chodzić w Polsce po lekarzach, czekać nie wiadomo ile w kolejkach i mieć do czynienia w tą całą służbą zdrowia to chyba jednak wolałbym żyć w słodkiej niewiedzy, że jestem na coś chory
  • Odpowiedz
po za uderzeniem łbem o żyrandol 3 razy to wszystko było w porządku (dobrze że nikt nie widział) babcia na spokojnie sobie wstała i "noga mi drętwieje musze to rozchodzic" a ja tu za dużo razy kichne i że odrazu zakażenie organizmu albo że przed kompem nagle jeb i mnie nie ma #przegryw #swieta #hipochondria
@crossaintv2 z nieuleczalną chorobą zdążysz się oswoić. Pozamykasz sprawy na ziemi i elo. Inaczej to nieco wygląda z tętniakiem, udarem, wylewam, zatorami. Jest chop i za chwilę chopa nie ma. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Nie przewidzisz nawet.

A tak na serio, to zacznij leczyć swoje zaburzenia u specjalisty. Miałem epizody hipochondrii i żadne argumenty do mnie nie docierały. Pojawiała się myśl, analiza i dzień/tydzień miałem #!$%@?.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć Miruny.
Chyba dopadła mnie hipochondria, albo faktycznie mogę być nosicielem HIV. Pół roku temu podnosiłem z ulicy #!$%@?ńca, który okazał się być żołnierzem z Lublina, pech w tym, że skaleczyłem się wtedy o rozbitą butelkę wódki, tak samo jak i on. Jednym słowem nasze zakrwawione (powierzchownie ale jednak) dłonie miały ze sobą kontakt. Biję się z myślami jaka jest szansa, niby żołnierz (oni nie mogą mieć HIV), do
  • 7
@mirko_anonim idź oddać krew. Jeśli jesteś nosicielem HIV to po jakimś czasie dosteniesz informacje że jesteś.
Jeśli jesteś zdrowy to nic nie przyjedzie ale za to zrobiłeś dobry uczynek.
Albo zapłać i się po prostu przebadaj.
  • Odpowiedz