@Wandsbeker: Kiedyś byłam po tej samej stronie co ty ale mi przeszła w 90%...nie zazdroszczę jak sobie przypomnę, że jedna ranka na dziąsle oznaczała dla mnie białaczkę, rumień na policzkach był toczniem a drżąca ze zdenerwowania ręka stwardnieniem rozsianym ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Podejrzewam że moja różowa jest hipochondrykiem, jesteśmy ze sobą od 2 lat, od ok. półtora roku nie pamiętam żeby nie narzekała że coś ją boli, a to plecy, a to cipka, a to głowa a to kolano... dziewczyna lvl 25 chodzi non stop po lekarzach i wydaje kasę, niestety znam dość dobrze branżę stomatologiczną i wiem jak tam robi się ludzi w konia, powiedziałem żeby poszła do 3 niezależnych lekarzy i niestety potwierdziło się to co podejrzewałem czyli każdy z tych lekarzy "zdiagnozował" u niej inną chorobę... a może ona faktycznie się sypie? chociaż to dziwne żeby tak młoda kobieta non stop chorowała. Jestem wyczulony na hipochondrię bo mój ojciec od kiedy pamiętam czyli od 30 rż też non stop narzekał że coś go boli, chodził po lekarzach, coś tam mu przepisywali, ale gdy np. starał się rentę to lekarz orzecznik stwierdzał u niego pełną sprawność.

#zwiazki #hipochondryk #hipochondria

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy jest na sali #lekarz #okulista? Dzisiaj odkryłam u siebie nieznaczną krótkowzroczność, mianowicie siedząc na wykładzie w jednym z ostatnich rzędów, po założeniu okularów kolegi (-1,5 D) włączył mi się tryb ultra-HD, a dałabym sobie rękę uciąć, że to ostrość w rzutniku jest źle ustawiona.

Nie chcę aby wada mi się pogorszyła, nie chcę też nosić okularów, a tym bardziej bawić się z soczewkami. Znalazłam taką metodę
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Żona ma silną hipochondrię powiązaną z depresją. Niby to leczy od lat, ale problem cały czas jest. Od kilku lat denerwuje mnie tym niemiłosiernie. Przez jej wymyślania sam się już załamałem. Rozmawiałem z jej lekarzem, pomagałem jej w terapii, nakłaniałem do tego by się leczyła, ale każdego dnia ona dobija mnie swoimi wymysłami. Nie mam siły z nią dłużej być - kiedyś kochałem ją nad życie, dziś mam dość walki o ten związek. #!$%@? mnie fakt, że mamy małe dziecko i na nim odbija się jej choroba, a i ewentualny rozwód też byłby pewnie traumą. Może mi coś doradzicie, albo macie podobną sytuację? #hipochondria #depresja #rozwod ? #separacja ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Moja ex też miała hipochondrię, która była wynikiem depresji i silnej nerwicy lękowej. Ogólnie żyliśmy w toksycznym związku, który w końcu się rozpadł, ale po latach mogę powiedzieć, że rozstanie to była nasza najlepsza decyzja. Nie chcę Cię dobijać, ale chyba separacja będzie dobrym pomysłem. Szkoda tylko dziecka w takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
Tez tak macie, że jak chorujecie to bardziej Wam brakuje domu?
Wymyśliłam sobie chyba jakąś chorobę, bo lekarz powiedział, że nie widzi nic niepokojącego i teraz leżę, źle się czuje i jedyne czego chce to do mamy. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#hipochondria ale pewnie bardziej ##!$%@? xD
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki #nocnazmiana jak spać? Co noc budzi mnie punktowy ból w klatce piersiowej, tak jakby ktoś mnie uszczypał i ciągnął w tym miejscu, do tego dochodzi krótko utrzymujący się palący ból brzucha - ale szybko mija. A ból klatki zostaje długo, czasami nawet cały dzień... Miliard lekarzy i prawie nic, poza jakimiś zaburzeniami motoryki przełyku (DES?), z którymi podobno mam żyć i już dalej nic nie zdziałam. Jak spać?

#
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Skrzepy w wenflonach są stosunkowo małe w porównaniu do tego, co może organizm wytworzyć samodzielnie w przypadku zaburzeń krzepliwości (nadmiernej krzepliwości/zakrzepicy)...
Polecam poczytać o #hemostaza oraz #fibrynoliza
  • Odpowiedz