Hej Mirasy,
rozglądam się za rodzinnym autem i wpadł mi w oko Chrysler Pacifica — miałem okazję nią trochę pojeździć i zrobiła na mnie dobre wrażenie. Ponieważ dostępne w Polsce egzemplarze i tak są ściągane z USA, pomyślałem, że może warto pójść w import na własną rękę przy pomocy jednej z firm, które się tym zajmują.
Zastanawia mnie jednak kwestia akcyzy. Wersja z silnikiem 3.6 V6 wpada już w te mniej przyjemne widełki, a
rozglądam się za rodzinnym autem i wpadł mi w oko Chrysler Pacifica — miałem okazję nią trochę pojeździć i zrobiła na mnie dobre wrażenie. Ponieważ dostępne w Polsce egzemplarze i tak są ściągane z USA, pomyślałem, że może warto pójść w import na własną rękę przy pomocy jednej z firm, które się tym zajmują.
Zastanawia mnie jednak kwestia akcyzy. Wersja z silnikiem 3.6 V6 wpada już w te mniej przyjemne widełki, a






















@NieoznaczonaReklama myślałem że na glicerynie też są, technologi ponoć się miesza ale jak piszesz że można to pewnie można