#anonimowemirkowyznania
odkąd pamiętam jedyną rozrywką w moim domu było oglądanie telewizji. zaczęłam ostatnio zastanawiać się nad tym jak spędzam czas i właściwie jedyne co robię w czasie wolnym to leżenie, spacer, wykop, Netflix i YouTube. jeśli próbuje jakiegoś nowego zajęcia to szybko się zniechęcam i wracam do starych nawyków. czy komuś udało się przezwyciężyć taki marazm? bardzo źle się z tym czuję.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ObitaDziewczyna: Przestałem oglądać TV ale nie znaczy to, że mam w zamian coś lepszego, bo siedzę w komórce i telefonie. Zawsze to jakiś krok do przodu ale jeszcze muszę popracować nad tym tematem. Pocieszające jest to, ze jak mam zajęcie to bez problemu rezygnuję z gapienia sie w ekran tylko nie zawsze mam konstruktywne zajęcie i ręka "sama" sięga po telefon i przewijam bezmyślnie ekran. Trudno sie wyrwać.
---

Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Czy Wasze mamy takie 65+ zrobiły się zżędliwe? Moja jest u mnie w gościach już 6 dzień i nie mogę już wytrzymać. Ze wszystkim ma problem, krytykuje wszystko i wszystkich. Nikogo nie lubi, wszystkie koleżanki już obgadala i mówi, że jest samotna. Kuzynka do mnie wpadła na chwilę na kawę, to uciekła w tym czasie do drugiego pokoju się zamknęła, nie chciała nawet się przywitać...Cieszy się, że jest drogo bo przynajmniej ludzie nie będą wyrzucać jedzenia. Jest oczywiście za pisem. Nie mogę nic swojego obejrzeć na tv, bo akurat leci jej turecki serial i ona go chce. Siedzi i mówi, że jest głodna, czyli oczekuje, że ja z zagrożoną ciążą, która leży na l4, będę jej robić śniadanka i obiadki. Myślałam, że to ona mi w tym czasie pomoże, a do tej pory nawet mi nie zaproponowała herbaty. Dodatkowo twierdzi, że powinniśmy kupić większe mieszkanie ( mamy 2 pokoje, w sumie 64 M2) jak mój brat, który ma 4 pokoje ( nie stać nas na takie). Zamiast zaproponować mi coś do jedzenia, pyta czemu prawie nic nie jem. A i że ona 4 dzieci wychowała i nigdy tak nie leżała jak ja. Wyprowadziła się od ojca do babci i narzeka na babcię, która ma 92 lata. Mówi, że ja to teraz mam dobrze, bo mi mąż gotuje i sprząta ( tymczasowo, zawsze to ja robiłam, ale przez słabą ciążę mam tego nie robić). Ewidentnie mi zazdrości. Jest mi strasznie przykro, chciałabym żeby jak najszybciej pojechała. Nie wierzę, że jest tak bardzo inna ode mnie i że tak może traktować swoją córkę:((

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki
Wczoraj przeczytalem wiadomości żony jak się pokłóciliśmy i znalazłem że uderza jej znajomy co chwilę próbuje do niej flirtować. W emocji mam ochotę zadzwonić na jego numer i wygarnąć żeby się #!$%@? od niej. Czy lepiej olać. Ona mu odpisuje ale raczej nie flirtuje.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: Zostaw w spokoju. Po pierwsze czytanie prywatnych wiadomości kogoś to buraczaństwo, i jak to wyjdzie to ty wyjdziesz na #!$%@?. Po drugie jak ją przebolcuje to wyjdzie że tak na prawdę nic nie jest warta.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Nienawidzę swojej matki. Oglądałem sobie dzisiaj mecz siatkówki Polska-Bułgaria i sprawdzałem na telefonie wzrost tych siatkarzy. Niektórzy jakieś 205 cm, ale znaleźli się też manleci 198 cm. Ja mam 204 cm wzrostu, więc jestem dość duży. Pewnie gdybym trenował to byłbym teraz takim znanym i dobrze opłacanym siatkarzem albo koszykarzem, ale moja głupia mamusia nie wysłała mnie na zajęcia z siatkówki tylko wolała, żebym sobie poklikał w konkuter bezpiecznie w domku. Karmiła mnie czipsami i fastfoodami, więc sylwetki siatkarza to ja raczej nie mam. Ciężko mi się poruszać, bo jestem otyły. Mam zerową sprawność fizyczną. Smutno mi, że matka tak zaprzepaściła szanse, które dała mi natura. Mogłem osiągnąć wszystko, a nie osiągnąłem przez głupią matkę kompletnie nic. Gdyby była mądrzejsza to teraz bym był wysportowany i jeździłbym na mecze po całym świecie. Przez jej absurdalne decyzję natomiast siedzę kolejny rok neetując, leżąc na kanapie przed telewizorem i zajadając smutki. A normik i tak powie, że każdy jest kowalem swojego losu. Jak macie zjeb....ych rodziców to raczej możecie zapomnieć , że coś w życiu osiągniecie. #siatkowka #wzrost #rodzice #sport

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nienawidzę swojej matki. Oglądałem sobie dzisiaj mecz siatkówki Polska-Bułgaria i sprawdzałem na telefonie wzrost tych siatkarzy. Niektórzy jakieś 205 cm, ale znaleźli się też manleci 198 cm. Ja mam 204 cm wzrostu, więc jestem dość duży.


@AnonimoweMirkoWyznania: wszyscy dobrze wiemy, że gówno byś był i zwalasz winę na swoje nieudacznictwo jedynie na innych, a nie na samego siebie.
Wiesz ilu moich znajomych chodziło grać w piłkę odkąd skończyli 8 lat?
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Piszę magisterkę na #studia #studbaza i czuję się czasami jak debil.

W skrócie. Piszę sobie magisterkę (właściwie już kończę), coś tam kleję kleję i myślę zawsze, że "w sumie to jakoś nawet spoko wygląda". Wysyłam promotorowi, a ten mi odsyła poprawioną wersję z masą komentarzy co dopisać/co wywalić/co zmienić. Zwykle dużo tego jest... Czuję się w takich momentach jak debil. Dlaczego? Dla mnie to jest git, w końcu piszę tak jak według mnie by było git, no ale zderzony z rzeczywistością uświadamiam sobie, że to nie jest git przez to moja motywacja spada do 0.

Mam po prostu wrażenie, że nie umiem przyjąć do siebie krytyki gdy myślę, że coś co zrobiłem jest dobrze pomimo, że wymagałoby poprawek. Wiem jak coś zrobię źle, wtedy można po mnie jechać jak po psie i nic mi do tego. Tylko właśnie kwestia gdy według mnie jest git...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Ciesz się, że w ogóle coś odpisuje. Mojego widziałem dwa razy - jak podpisywał mi papier, że u niego jestem i jak podpisał, że praca jest spoko.

Cześć wykładowców robi poprawki dla poprawek, żeby pokazać kto tu jest szefem. Ja czasami robiłem eksperymenty i w niektórych pracach po poprawkach nie zmieniałem nic i to co tydzień temu było niby źle to kolejnym razem nie było wątpliwości ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Dlaczego ludzie po rozstaniu odrzucają swoje dzieci? Nie twierdzę, że wszyscy, ale zauważyłem, że często są sytuacje, w których rodzice skupiają swoją uwagę na nowych związkach, a dzieci traktują jak piąte koło u wozu. Przykład: mój ojciec, miał prawa do mnie, mama nigdy nie blokowała kontaktu. Interesował się mną do czasu aż znalazł sobie inną kobietę. Wtedy całkowicie o mnie zapomniał, założył drugą rodzinę, a mną się nie interesował. Mama na szczęście dbała o mnie. Mam przyjaciela, który miał podobną sytuację, ojciec po rozwodzie wypiął się na niego, ale matka też. Znalazła sobie drugiego mężczyznę i wtedy go odrzuciła, całą uwagę skupiała na nowym partnerze, nowej rodzinie, a on spędzał czas głównie u dziadków. Dlaczego tak jest, że ludzie po rozstaniu odrzucają swoje dzieci?
#psychologia #rodzicielstwo #dzieci #pytaniedoeksperta

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: ja wiem, ale to jest temat na pracę magisterską, a nie komentarz na forum. Jedyne co mogę poradzić to zachowaj spokój, twoja pozycja jako dziecka jest nie do zakwestionowania, nie unikaj szczerej rozmowy i nie wpadaj w dziecinny gniew. Z czasem sytuacja się klaruje,na rodziców też spada zrozumienie. Najgorsze co można zrobić to wycofać się tak jak oni. Dzieci rozwodników nie mają łatwo: to jedyne ogniwo łączące dwoje ludzi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Bo w naturze nowy szef lwów zabija młode poprzednika, a my wciąż w podświadomości myślimy podobnymi ścieżkami i pewnie mózg podpowiada, że lepiej skupić się na nowym potomstwie, na które ma się pełny wpływ niż na "efekcie spalonego związku", gdzie człowiek ma mały kontakt z progeniturą (nawet kiedy matka go nie utrudnia) i robi przeważnie za bankomat.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jaki kierunek studiów wybrać? Poradnik od starszego kolegi, który zmieniał uczelnię i spędził godziny na przeglądaniu ofert uniwersytetów.
Przede wszystkim, jeśli poważnie myślicie o swojej przyszłości zawodowej i ogólnie życiowej - wybierajcie kierunki dające konkretne uprawnienia i twarde umiejętności. Często w takich tematach pojawia się niestety rada "podążaj za pasją". Ja to rozumiem, z drugiej strony jednak należy zachować zdrowy rozsądek. Większość pasji raczej nie da się przełożyć na dobrze płatną pracę (chyba że akurat uwielbiasz programowanie).
Kierunki ogółem można podzielić na dwie grupy:
1. Praktyczne
2.
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście OPek ma rację w większości, ale...

UNIKAĆ wszystkich tych ogólnych typu ekonomia, zarządzanie.

Tymczasem poleca finanse i rachunkowość, które też są mocno ogólne. A najczęściej to są obecnie nowe kierunki studiów jak np. finanse, audyt, inwestycje, albo finanse i kontroling, albo rachunkowość strategiczna czy podobne

wybierać te ściśle wyspecjalizowane, jak właśnie FiR,
niochland - @AnonimoweMirkoWyznania: oczywiście OPek ma rację w większości, ale...
UN...

źródło: comment_1655047841QYuJVyVd1O8944yH5Xrev7.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Ja mam tylko radę, żeby nie iść na studia jak się nie wie co się chce w życiu robić.


@niochland: to niby dobra rada ale jak ktoś nie wie co chce robić to lepiej iść na studia i robić papier nie wiedząc co się chce robić niż czekać aż nagle się dostanie oświecenia w tej kwestii
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#krakow #dentysta #stomatologia

Mirasy, czeka mnie kosztowne leczenie ortodontyczne ale najpierw trzeba ogarnąć zwykłego dentystę. Od dwóch lat nie byłam na wizycie bo nic nie bolało, ale zęby są zaniedbane, trochę próchnicy, może poprawianie plomb, może usuwanie ósemek bo krzywo wrośnięte. Trochę u mnie bieda jak to u studenta, więc szukam jak najtańszego leczenia :( Z tego co słyszałam to na nfz wyleczę tylko 1, 2 i 3, no i słyszałam też o darmowym leczeniu na Montelupich przez studentów (płacisz tylko za materiały), ale nie mogę znaleźć w internecie takich informacji, tzn to chyba jakaś rzadkość i pewnie mało studentów, a dużo chętnych. Gdzie się udać, żeby nie stracić majątku? Na jakie koszty się przygotować? Na jakie terminy oczekiwania się przygotować?
Przy okazji - może polecicie też niedrogiego ortodontę? Na sam aparat nie będę żałować, ale chodzi mi o koszty wizyt i wszystkich pobocznych rzeczy

---
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

HałaśliwyŚwirus: Dawno takich pierdół nie czytałam 0_o"
Studenci nie trzymają pierwszy raz narzędzi dentystycznych, gdy przychodzi do nich pierwszy pacjent. Na pierwszych dwóch latach studiów są zajęcie przedkliniczne i ćwiczy się leczenie zębów na fantomach i sztucznych zębach. Nabywa się tym samym umiejętności manualnych. Na zajęciach z pacjentami studentów nadzoruje lekarz asystent, który pilnuje i pomaga, jeśli jest jakiś problem. Wyrwania pół żuchwy nawet nie skomentuję. Przecież nikt w pełni rozumu
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#banki #bankowosc #finase #inwestycje #inwestowanie #inwestujzwykopem #inwestycje69 #creditagricole #creditcard #polska #pytanie #pytaniedoeksperta
Mam 40 K zł. w gotówce chce je wpłacić do banku .
1) czy wpłacenie takiej kwoty (myślę o jedno razowej wpłacie) wieże się z kosztami ? czy lepiej rozbić je na raty ?
2) czy opłacalne byłoby założenie Revolut wpłacenie tam z credit agricole tych 40 K i może przewalutowanie ?
szczerze chce uciekać z tego banku z powodu ciągle podrażających usług. a gwoździem do trumną było obniżenie oprocentowanie na koncie oszczędzam
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
"znajoma wpłacała 30k i był mały wywiad pt. skąd ma taką kwotę, dlaczego wpłaca itp"
@pek0s:
To prawda, jak byłem mały to byłem tym wywiadem.
Jeszcze pytanie ze strony banku "dlaczego wpłaca" ( )
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Czy istnieje jakiś sposób na pozbycie się zarostu z twarzy na dłuższy okres? Natura obdarzyła mnie rzadkim zarostem, który wygląda raczej jak patyki powbijane w g^wno, problem w tym, że te pojedyncze kłaki szybko rosną i muszę się codziennie golić, bo wygląda to mało atrakcyjnie.

Może są jakieś panny, które znają metody pozbywania się lekkiego owłosienia? Bez u razy, ale wiem, że u kobiet też pojawiają się meszki nad wargą.

#broda #uroda #kiciochpyta
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: plastry z woskiem. Są specjalne mniejsze do twarzy. Tylko koniecznie przetestuj najpierw w mało widocznym miejscu (np wewnętrzna strona ramienia jeśli nie masz na bardzo owłosionej) czy nie będziesz miał podrażnień.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Leczę się u gastrologa na niestrawność. Przeszedłem antybiotykoterapię, bo wykryto u mnie przerost flory bakteryjnej. Na razie jestem w fazie przywracania prawidłowej flory, stosuję dietę, ale problem powoli wraca.
Jak dotąd nie pokazywałem języka gastrologowi, a jedynie przeszedłem szereg badań.
Wizytę kontrolną mam u niego za 1,5 miesiąca i mam zamiar poruszyć temat języka.
Czy jest ktoś na wykopie, kto coś zna się na tym i chciałby napisać, czy jest z nim wszystko w porządku, czy mam jakąś grzybicę?

Od
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: @wypok_user_321: na wszelkie problemy z katarem i wydzieliną poradził sobie u mnie Jovesto 5mg. Jak powiesz lekarzowi, nawet interniście, że masz regularne problemy alergiczne to wypisze ci z refundacją. Za 90 tabletek wychodzi 10zł.

Probiotyk na razie biorę alflorex, potem mam przejść na Entolactis.
Fitoterapia to oregano 1g dziennie, imbir 1g dziennie, berberyna 800mg dziennie.
Miałem też brać iberogast, ale uważałem, że mam po nim za szybkie
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#psychologia

hej, jestem facetem po 30, zaczyna mi doskwierać samotność. mam paru znajomych ale wszyscy są w zawiązkach, spotykam się z nimi dość często na imprezach czy na kolacji itd. ale czasem czuję się jak taki rodzynek. prywatnie jestem osobą raczej małomówną i nie jestem dobry w small talk do tego jestem nieśmiały po prostu taki jestem ale wiem, że da się nad tym popracować, niestety sam już wyczerpałem pomysły. myślę, żeby udać się do jakiegoś psychologa, niestety musi to być psycholog online bo niedługo zmieniam miejsce pracy i automatycznie zamieszkania przez co nie będę miał kontaktu z moimi przyjaciółmi co utrudni mi możliwość rozwoju.
ma ktoś do czynienia z jakimś dobrym psychologiem ONLINE, który umie popracować nad takimi problemami?

---
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

OP: #assrock kontakt z kobietami mam ale większość tych kobiet nie jest w moim typie i im odmawiam rozwijania naszej znajomości. po prostu te które mi się podobają to nie umiem zagadać bo jestem nieśmiały i boję się odrzucenia. nie uważam się za brzydkiego, niski jestem ale nie wszystkie dziewczyny chcą mieć wysokiego faceta
---

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Jako mężczyzna z przykrością muszę stwierdzić, że proces Johnny'ego Deppa z Amber Heard oraz wypowiedź Anny Wendzikowskiej o niskich mężczyznach obnażyły hipokryzję panującą wśród męskiej części społeczeństwa.

Panowie nie przejmują się uczuciami kobiet, gdy różne niewybredne komentarze kierujemy pod ich adresem, ale jednocześnie jesteśmy w stanie "rozszarpać" każdą kobietę, która nastąpi na delikatny aspekt naszego wyglądu. Nie mamy problemu trywializować przemocy wobec płci przeciwnej, ale jednocześnie jesteśmy urażeni, gdy któryś z nas będąc ofiarą zostanie wyśmiany. Przeszkadza nam ignorowanie domniemania niewinności, gdy wierzy się na słowo kobiecie deklarującej bycie ofiarą przemocy ze strony partnera, ale jednocześnie sami stajemy murem za ojcem określającym siebie za ofiarę alienacji rodzicielskiej.

1. Proces Johnny Depp vs Amber Heard
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Zastanawiam się czy ludzie maja choć trochę honoru. Byłem świadkiem na weselu mojego dobrego przyjaciela, ogarnalem mu kawalerski który kosztował mnie orawie 8tys zł, dałem mu prywatny samochód do ślubu, moja kobieta była świadkowa na tym weselu, pani młoda poniżała non stop od tygodnia moja dziewczynę ale zagryzane zęby ze być może to stres przed weselem i jakoś damy radę, wczoraj na weselu to już było apogeum od kompletnego zlewania nas, nie odżywania się, np nie mogła jechać z panią młoda mino ze inne dróżki mogły, na sali musieliśmy zająć się przygotowaniem wszyskiego od muzyki do ustawienia stołów itd, standardowo chodzenie za panią młoda zeby nie pobrudziła sukienki itd No naprawdę od a do z pomoc, po 00:00 jak dostaliśmy przyzwolenie na napicie sie alkoholu padło teksty do mojej ze co ona sobie wyobraża gdzie ona była jak był taniec pani młodej z ojcem ( była na drinku z koleżanka ) co ona sobie wyobraża itd. O 4 wraz z kumplem pokusilismy sie na małego szczura z koksu żeby wytrwać na imprezie, akurat wpadł pan młody do mojego prywatnego pokoju w hotelu i powiedział ze tym #!$%@? mu całe wesele i mam się pakować i znikać z wesela… mózg mi wybuchł, jakim cudem spowodowałem jakieś szkody moralne biorąc we własnym pokoju za zamkniętymi drzwiami z kolega ? Oczywiście wziąłem walizki zadzwoniłem po taksi i się zmyłem bo to już była przesada, na odchodne od mamy pani młodej dowiedziałem się ze nie dość ze na kawalerskim wyciągaliśmy Tomka do barów to jeszcze teraz narkomania i ze jestem cpunem.. nie skomentowałem tylko wyszedłem. Mam lekki mindfuck. Musiałem się wyżalić

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Mam 23 lata i zdradziła mnie dziewczyna (ona 25). Nigdy bym się tego po niej nie spodziewał, to była taka typowa szara myszka: introwertyczka, zamknięta w sobie, z małym social skillem, z „dobrego” domu, na dobrym kierunku studiów (lekarski). Żadna szmula (przynajmniej tak o niej myślałem do momentu, w którym się dowiedziałem). Byłem jej pierwszym chłopakiem, zaczęliśmy być razem jak miała 23 lata. Wcześniej nigdy żadnych interakcji bliższych z facetami nie miała. Byliśmy razem prawie 2 lata. Jakoś kilka miesięcy po rozpoczęciu związku powiedziałem jej, że zawsze będę ją wspierał, kochał bezgranicznie i szanował, chyba że by mnie zdradziła, bo to największe świństwo jakie można zrobić drugiemu człowiekowi i nie potrafilbym jej czegoś takiego wybaczyć, jest to dla mnie totalnym dealbreakerem. Mieliśmy cudowną relację przez ten czas, w szczególności ostatnie pół roku, bo specjalnie dla niej przeprowadziłem się do innego miasta. Wierzyłem w każde jej słowo. Jak były kłótnie to szukałem rozwiązań i chciałem jak najszybciej się pogodzić. Myślałem, że będzie matką moich dzieci, dbałem o nią, traktowałem jak najbliższą dla mnie osobę i ona o tym wiedziała.
Jakiś miesiąc temu się pokłóciliśmy i był lekki kwas, ale nic wielkiego, miewalismy gorsze kłótnie. W każdym razem wtedy powiedziała, że musi się zastanowić nad tym związkiem.

Wczoraj się dowiedziałem, że od ponad miesiąca(czyli jeszcze przed kłótnią) za moimi plecami spotykała się z kimś innym. Dowiedziałem się przypadkiem, bo napisałem do jej przyjaciółki, z którą mieszka i ta mi powiedziała. Nie wierzyłem. Napisałem do tego chłopaka i potwierdził to.
W jeden dzień straciła mnie, tę przyjaciółkę (obrabiała jej dupę i jak się dowiedziałem o zdradzie to powiedziałem tej przyjaciółce co o niej mówiła) i ten chłopak najprawdopodobniej też sobie ją odpuści.
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: jeszcze tylko Ci powiem, że takim szarym myhok często odbija szajba bo dociera do nich że mogą się podobać wielu facetom i zaczynają z tego korzystać. Radzilabym raczej szukać sobie dziewczyny nie a tak szarej i skromnej, ale mającej poczucie wartości, bo właśnie takie osoby wiedzą czego chcą i nie będą szukać poklasku gdzieś indziej.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki co myślicie o ukończeniu jakichś studiów za granicą np. w Anglii na prywatnej uczelni? Myślę, że takie coś w cv może wyglądać dobrze tylko zastanawiam się jak z poziomem nauczania w Wielkiej Brytanii. Czy jest ciężko? Może ktoś z Was studiował?
#studbaza #edukacja #anglia #studia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: zalezy co chcesz studiowac i na jakiej uczelni to poziom moze byc rozny ale nigdy nie topowy, chociaz pewnie w takie uczelnie nie celujesz. Studia za granica sa ogolnie sporo latwiejsze niz w Polsce i wiecej sie dowiesz, ogolnie same plusy jak ogarniasz jezyk i masz duzo pieniedzy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: Podpisuję się pod komentarzem @Betoniarka69. Na studiach w UK jest mi łatwiej w porównaniu do PL z tego powodu, że więcej praktycznych rzeczy się tu uczę i nie muszę tutaj wkuwać teorii na pamięć. Na studiach w PL musiałam się męczyć non stop na kolokwiach, a w czasie sesji na egzaminach ustnych, na które trzeba było wykuć multum informacji na blachę; natomiast w UK przygotowuję raport lub
  • Odpowiedz